Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Frankowicze cisną, a banki walczą o minimalizacje strat. Gra jest bardzo ostra

43
Podziel się:

Raiffeisen Bank International złożył apelację do bardzo głośnego wyroku państwa Dziubaków. Sąd unieważnił umowę hipoteki. Teraz bank kontratakuje.

Justyna Dziubak nie kryła zadowolenia po wyroku sądu z 3 stycznia.
Justyna Dziubak nie kryła zadowolenia po wyroku sądu z 3 stycznia. (WP.PL)

Jak donosi "Rzeczpospolita", w sprawie najgłośniejszego wyroku dotyczącego frankowiczów z 3 stycznia w Sądzie Okręgowym w Warszawie dużo się jeszcze może wydarzyć.

Jak pisaliśmy w money.pl, sąd ustalił nieważność umowy kredytowej państwa Dziubaków z bankiem Raiffeisen. Chodziło w tym przypadku o fakt, że umowa zawiera niedozwoloną klauzulę przeliczania kredytu na walutę.

Jak uzasadnił sąd, bank nie poinformował o faktycznym ryzyku konsumentów. Doszło więc do rażącego naruszenia interesów kredytobiorcy. Podkreślił również nierównowagę kontraktową stron i wprowadzenie przez bank klauzul "sprzecznych z dobrymi obyczajami" - relacjonuje serwis Zyciebezkredytu, który na żywo opisywał sprawę sądową państwa Dziubaków przeciwko Raiffeisenowi.

Przypomnijmy, że państwo Dziubakowie podpisali umowę kredytową w 2008 r. Małżeństwo przekonuje, że bank w umowie zapisał niedozwoloną klauzulę indeksacyjną.

Jednak jak wskazuje "Rzeczpospolita", dużo niejasności w sprawach frankowych dotyczy terminu przedawnienia. Dlatego banki, zachowując ostrożność i walcząc o minimalizację strat po takich wyrokach, muszą występować z roszczeniami o kapitał od klientów, aby przerwać bieg przedawnienia.

Dlatego, Raiffeisen Bank International będzie się szykować do złożenia takiego pozwu. Dyrektor generalny polskiego oddziału RBI Alexander Fleischmann, cytowany przez dziennik, jest przekonany, że nie ma innego wyjścia.

Jak mówi, ze względu na dobro wszystkich swoich klientów banki będą zmuszone do składania pozwów o zwrot kapitału i wynagrodzenie za korzystanie z niego.

"Takie decyzje będą zapadać ze względu na możliwości zaistnienia przedawnienia takich roszczeń" - konkluduje Fleischmann. Nie wiadomo jakiej kwoty zażądał bank.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(43)
mateos
4 lata temu
jako przezorny wolę płacić. Moją sprawę prowadzi krakowska kancelaria prospritas i jak stwierdzili prawnicy mój kredyt jest abuzywny a to znaczy że może być anulowany. Dlatego spokojnie spłacam bo jak wygram to bank zróci mi kasę z odsetkami a (co nie daj Boże) coś by poszło nie tak to urośnie mi górka, której do kńca życia nie spłacę.
tolek
4 lata temu
Wiadomo, że banki będą walczyły do końca, więc bez dobrego prawnika raczej nie warto wytaczać dział. Mnie reprezentuje krakowska kancelaria prosperitas i robi to na tyle skutecznie, że już na pierwszej rozprawie sąd orzekła, że nie muszę spłacać dalszych rat kredytu. Ale nie łudzę się. Bank wyciągnie jakiegoś asa z rękawa i będzie szukać dziury w całym.
Ja
4 lata temu
I jak zwykle. Frankowicze chcieli być cwańsi i płacić mniej. Ale byli na tyle głupi, że nie przewidzieli wahań w wartości walut. A teraz walczą żeby zwykli ludzie im pomogli. Bo banki im nie zapłacą z własnych kieszeni tylko z naszych. Frankowicze niech sami spłacają swoje kredyty. Ja jak pójdę do kasyna i przegram to się nie sądzę z kasynem, że mnie obrobiło.
Danka
4 lata temu
Już po wpisach widać że banki zatrudnili hejterów do oczerniania frankowiczow jakoby chcieli zarobić, a ja gdy starałam się o kredyt w złotówkach z mężem nie mieliśmy zdolności a we frankach już tak i tu uważam że banki świadomie wprowadzali różne kryteria dochodowe by udzielać tych toksycznych kredytów
Oki
4 lata temu
Na fb niektórzy frankowicze się zgrzewają, że się przedawniło i nie muszą w ogóle zwracać kasy (kapitału)...
...
Następna strona