Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniego wystąpienia w Białymstoku wskazał, że banki muszą pójść "po rozum do głowy" i radykalnie podnosić oprocentowania depozytów. - Jeśli nie podniosą oprocentowania depozytów, obłożymy ich zyski podatkiem - zapowiedział. Dodał, że sprawa ta jest przedmiotem oficjalnych rozmów premiera Mateusza Morawieckiego, a on sam, wykorzystując pozycję szefa partii, rozmawia prywatnie.
Wiceminister finansów Artur Soboń, pytany w poniedziałek w Polskim Radiu 24 o ewentualne wprowadzenie tego podatku odpowiedział:
Jeśli mówimy o podatku od nadmiarowych zysków, to ja takiego rozwiązania nie wykluczam. Tzn. jeśli będziemy widzieli sytuację, w której będzie to skuteczne narzędzie - na reakcję w sytuacji, w której pozycja poszczególnych podmiotów gospodarczych jest nadużywana, aby uzyskiwać nadmiarowe zyski kosztem swoich klientów - wtedy możemy reagować. Jak zaznaczył, "to nie jest dla nas temat tabu".
Soboń był też pytany, czy rząd ugnie się i przystanie na propozycje banków, by dokonać zmian w rozwiązaniach, które mają ulżyć kredytobiorcom i nie wszystkim zezwalać na wakacje kredytowe. - To jest projekt, który wyszedł już z Senatu, więc ostateczne decyzje należą do Sejmu, w jakim kształcie ten projekt zostanie przyjęty - wskazał.
- Myśmy złożyli projekt w takim kształcie, w jakim on dzisiaj jest i jesteśmy zdeterminowani, aby on w tym kształcie został przyjęty i taka będzie rekomendacja rządu" - zaznaczył. - Nie uginamy się, ale jesteśmy otwarci, by różnego rodzaju sugestie brać pod uwagę - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje kredytowe
Chodzi o ustawę o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, do której Senat zgłosił w ubiegłym tygodniu poprawki. Zgodnie z jedną z nich wakacje kredytowe mają dotyczyć wszystkich umów o kredyt hipoteczny, także tych zawartych przed rokiem 2017 r. Poza przepisami dotyczącymi wakacji kredytowych, w ustawie zostały zawarte także rozwiązania mające na celu wzmocnienie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, z którego udzielana jest pomoc kredytobiorcom w kłopotach. Zgodnie z ustawą banki mają do końca roku wpłacić na ten fundusz dodatkowo 1,4 mld zł.
W nowych przepisach znalazły się również regulacje wymuszające na bankach odejście od wskaźnika WIBOR. Wiceszef resortu finansów Piotr Patkowski tłumaczył w Senacie, że ustawa nie precyzuje, ani jaki zamiennik zostanie wprowadzony, ani też, jak będzie data jego wejścia w życie. Zamiennik i data jego wprowadzenia zostaną ustalone rozporządzeniem.