Według ministry przez lata promowano błędne przekonanie, że dobrze funkcjonujący rynek to taki, w którym prosperują wielcy inwestorzy, banki i deweloperzy. "Uznano, że wolny rynek ma się dobrze wtedy, kiedy dobrze mają się wielkie grupy interesów: wielcy inwestorzy, banki, deweloperzy. Że jeśli banki zarabiają krocie - to system finansowy działa świetnie. Jeśli mieszkania są drogie - to rynek mieszkaniowy +kwitnie+" - napisała ministra, dodając, że takie kłamstwa powtarzano tak długo, aż wielu uznało je za prawdę.
Pełczyńska-Nałęcz stanowczo sprzeciwiła się takiemu podejściu, twierdząc, że jest "dokładnie odwrotnie". W jej ocenie to prawa konsumentów i podatników powinny być priorytetem, ponieważ bez nich nie może istnieć uczciwy, wolny rynek, który jest podstawą rozwoju i silnej gospodarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problematyczne praktyki rynkowe wskazane przez ministrę
W swoim wpisie Pełczyńska-Nałęcz wymieniła szereg wadliwych polityk antykonsumenckich, które jej zdaniem szkodzą polskiemu rynkowi. Wśród nich wskazała ukrywanie cen mieszkań przez deweloperów, co znacząco ogranicza możliwość wyboru według kryterium cenowego dla potencjalnych nabywców.
Ministra zwróciła również uwagę na praktykę obniżania ratingu kredytowego osobom, które składają większą liczbę zapytań w celu dokładnego rozpoznania rynku kredytowego. Skrytykowała także oprocentowanie oszczędności utrzymywane znacznie poniżej poziomu inflacji i stopy bazowej NBP, nazywając to "czystym ździerstwem" i "odzieraniem ludzi z oszczędności".
Do listy nieprawidłowości Pełczyńska-Nałęcz dodała najwyższe w Europie marże na kredyty hipoteczne oraz wskaźnik WIBOR, który określiła jako "eldorado do manipulacji na korzyść banków", działający na niekorzyść osób kupujących mieszkania oraz małych i średnich firm chcących się rozwijać.
W podsumowaniu swoich rozważań ministra podkreśliła, że potrzeba więcej rozwiązań takich jak ustawa nakazująca ujawnianie cen przez deweloperów, a mniej polityk w rodzaju kredytu 0 proc. Jej zdaniem tylko takie podejście może zapewnić rzeczywistą ochronę praw konsumentów, która powinna być fundamentem zdrowej gospodarki rynkowej.