Dłuższa praca się nie opłaca? Rząd zapowiada zmiany
- Nierówny wiek przejścia na emeryturę kobiet i mężczyzn to dyskryminacja - stwierdziła Katarzyna Kotula, minister ds. równości. Kobiety przechodzą na emeryturę pięć lat wcześniej niż mężczyźni. Rząd chce wprowadzić zachęty, które skłonią je do dłuższej pracy. Ale przymusu nie będzie.
Aktualnie, kobiety mogą przejść na emeryturę w wieku 60 lat. Nie jest wymagany określony staż pracy. Suma zgromadzonych na koncie emerytalnym środków jest dzielona przez prognozowany czas dalszego życia (wyrażony w miesiącach), a wynik tej operacji stanowi wysokość emerytury - przypomina "Fakt".
Problem polega na tym, że kobiety, pracując krócej niż mężczyźni, odkładają mniej środków na przyszłą emeryturę, co skutkuje niższymi świadczeniami w przyszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16
Trzynastka korzystniejsza niż PIT-0
Dlaczego wielu Polaków dochodzi do wniosku, że dłuższa praca się nie opłaca? Jak zauważa "Fakt", obecnie jedyną zachętą dla osób, które osiągnęły wiek emerytalny, jest możliwość skorzystania z tzw. PIT-0 dla seniora.
Jeżeli osoby te zdecydują się na kontynuowanie pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego, nie muszą płacić podatku dochodowego od pensji (do dochodów w wysokości 85 tys. zł rocznie). Eksperci oraz przedstawiciele związków zawodowych są jednak zgodni, że taka zachęta może okazać się niewystarczająca.
Dlatego "Fakt" sprawdził, co jest bardziej opłacalne w tym roku: skorzystanie z PIT-0 dla seniora, czy otrzymanie trzynastej i czternastej pensji?
Okazuje się, że osoby, które zarabiają pensję minimalną (aktualnie wynosi ona 4 tys. 242 zł brutto), więcej zyskają na trzynastej i czternastej pensji, niż na PIT-0. Przy wyższych wynagrodzeniach, korzystniejszy jest PIT-0. Nie każda osoba jednak po osiągnięciu wieku emerytalnego ma siłę do kontynuowania pracy. Świadczą o tym dane. W 2022 r. z PIT-0 skorzystało tylko 132 tys. z ponad 800 tys. osób pracujących po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Badania i doświadczenia międzynarodowe pokazują, że żadna zachęta w takim przypadku nie okaże się skuteczna. Jeśli nie chcemy podnosić wieku emerytalnego, to musimy pogodzić się z tym, że panie będą przechodziły na emeryturę w wieku 60 lat, bo tak skonstruowany jest nasz system - mówi "Faktowi" dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
- Jeśli już chcemy przeznaczyć pieniądze na system zachęt, lepiej będzie zaangażować publiczne środki w zatrudnianie młodych ludzi - uważa ekspert.
"Nie ma żadnych planów podnoszenia wieku emerytalnego"
Temat dłuższej pracy i wieku przechodzenia na emeryturę rozgrzał ostatnio opinię publiczną za sprawą słów minister minister ds. równości.
- Musimy zastanowić się, jak rozwiązać ten problem i w którą stronę zrównać wiek emerytalny - powiedziała Katarzyna Kotula. Jej słowa wywołały burzę dyskusji, co zmusiło rząd do zajęcia stanowiska w tej sprawie. Rządzący zapewniają, że nie ma planów na wprowadzenie ustawy, która wydłużyłaby wiek emerytalny - informuje "Fakt".
Więcej na temat kierunku zmian szykowanych przez rząd powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu pracy.
- Nie ma żadnych planów podnoszenia wieku emerytalnego. Nie prowadzimy żadnych prac ani analiz na ten temat. Myślimy jednak nad stworzeniem systemu zachęt, które skłoniłyby kobiety do dłuższej pracy z własnej woli - podkreśliła w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Eksperci: potrzebne są zachęty finansowe
Związki zawodowe mają swój własny pomysł na rozwiązanie tego problemu. -Pracodawcy mogliby oferować seniorom prace w niepełnym wymiarze czasu pracy. Państwo z kolei mogłoby wprowadzić dla seniorów kontynuujących aktywność zawodową po przejściu na emeryturę zachęty finansowe. Warto zainspirować takimi rozwiązaniami, jak dodatki motywacyjne dla funkcjonariuszy, którzy ukończyli 25, a następnie 28,5 lat służby i decydują się na kontynuowanie służby - mówi w rozmowie z dziennikiem Katarzyna Duda, ekspertka ds. polityki społecznej OPZZ.
Związkowcy chcą także, aby składka rentowa pracującego seniora mogła zasilać jego konto emerytalne. - Składka rentowa doliczana do kapitału emerytalnego pracującego seniora zwiększałaby jego emeryturę i tym samym motywowała do dłuższej pracy - argumentuje Duda w rozmowie z "Faktem".