Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Emerytury. Co dziesiąty emeryt pobiera mikroemeryturę. Za dekadę będzie to już 650 tys. osób

58
Podziel się:

Emerytury w przyszłości będą stanowiły coraz mniejszy procent średniego wynagrodzenia. Według danych prezeski ZUS Gertrudy Uścińskiej w 2040 roku będzie to poniżej 40 proc. Ma też wzrosną liczba osób pobierających mikroemerytury.

Emerytury. Co dziesiąty emeryt pobiera mikroemeryturę. Za dekadę będzie to już 650 tys. osób
Ma przybywać seniorów pobierających mikroemerytury (Adobe Stock)

Do roku 2040 średnia emerytura będzie wynosić poniżej 40 proc. średniego wynagrodzenia i będzie spadać - powiedziała w wywiadzie dla "Newsweeka" prezes ZUS Gertruda Uścińska. Obecnie jest to 53 proc. Uścińska podkreśliła, że jednocześnie siła nabywcza ma rosnąć.

Dodatkowo liczba osób pobierających najniższe świadczenie może w najbliższych latach wynieś nawet pół miliona.

Jak bardzo spada siła nabywcza?

Dziennikarze zapytali prezes ZUS o to, jak bardzo spada siła nabywcza osób teraz przechodzących na emeryturę. Uścińska powiedziała, że emerytury i ich siła nabywcza rosną i będą rosły dzięki waloryzacjom, ale także dlatego, że na emeryturę będą odchodzić kolejne pokolenia, które w trakcie swojego życia zarabiają po prostu więcej.

Zobacz także: Reforma OFE stanęła. "Dobrze, że nie przeszła w kształcie, który proponował rząd"

"Natomiast podawana publicznie tak zwana stopa zastąpienia, czyli relacja przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia, będzie maleć. Dzisiaj jest ona bardzo dobra, bo wynosi 53 proc., a w innych krajach Unii Europejskiej sięga mniej więcej 50 proc." – wyjaśniła Uścińska.

Na obecne emerytury w około 60 proc. składa się tzw. kapitał początkowy, czyli w uproszczeniu emerytura ze starego systemu sprzed 1999 r., która jest bardzo uprzywilejowana. Jej wysokość kalkulowano na podstawie wynagrodzenia z ostatnich lub najlepszych lat kariery zawodowej.

"Pozostałe 40 proc. stanowi emerytura z nowego systemu, czyli ze składek opłaconych po 1999 r. Z biegiem lat proporcja będzie się zmieniać na rzecz nowego systemu i po 2039 r. kapitał początkowy będzie odpowiadał za mniej niż 10 proc. emerytury" - wyjaśnia szefowa ZUS.

Będzie przybywać mikroemerytur

Dziennikarze zapytali też o to, ile osób pobiera obecnie najniższe świadczenie. Uścińska podała, że ta emerytura wynosi obecnie 1250,88 zł i pobiera ją około 230 tys. osób.

"Ale blisko 350 tys. dostaje niższe świadczenia, bo przez całą karierę zawodową opłacali relatywnie niewiele składek emerytalnych do ZUS, a pracowali krócej niż 20 lat w przypadku kobiet lub 25 lat w przypadku mężczyzn. Wypłacamy im emerytury w wysokości jednego grosza, ośmiu groszy, 10 złotych, ale też 200, 600 czy 1000 złotych. Bez zmiany przepisów ta grupa będzie rosła" – wskazała.

Dodała, że teraz mikroemeryturę otrzymuje co dziesiąty nowy emeryt, ale w ciągu pięciu lat może ich już być nawet 500 tys., a za dziesięć lat – 650 tys.

"To efekt przerw w zatrudnieniu, bezrobocia, ale też pracy na czarno czy na podstawie co prawda legalnych, ale nieoskładkowanych umów" – podsumowała problem Uścińska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(58)
morus
3 lata temu
Dlatego wprowadzono ppk, bo w ten prosty i niedrogi sposób, każdy może sobie zafundować dodatkowe finanse na okres emerytury. A wtedy i mała emerytura nie będzie problemem.
Henio
3 lata temu
Atak hybrydowy reżimu na polskich emerytów trwa
Ofca
3 lata temu
Pani uscinska to PiSowa. Co takiego zaproponowała żeby poprawić sytuacje?
zeba
3 lata temu
trzeba dać piętnastki i szesnastki obecnym emerytom - wtedy będzie można lamentować jeszcze bardziej (podpowiem, że siedemnastki też mogą pomóc w wyborach)
Rasin
3 lata temu
Więcej na ZUSowskie pałace to będziemy jeszcze bardziej głodować! ODDAWAĆ KASE!!!!!
...
Następna strona