Osobiście uważam,że wyrażenie "za chlebem" nie jest wyrażeniem błędnym gramatycznie.Ma już ono pewną historię w naszym języku i nie ma powodu,żeby się tego wstydzić.Uznani pisarze użyali tego wyrażenia w obowiązkowych lekturach.Dziś nikt nie bierze tego dosłownie.Oznacza ono tylko tyle,że ktoś wyjechał w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy,a nie dlatego,że tu nie mógł znaleźć chleba. Ot na przykład słowa :" I góry opuścić trzeba, dla chleba,Panie dla chleba.." Wiele "mówią" te słowa i przecież nikogo nie rażą. Na tym polega m.in.bogactwo języka. Nie należy się tego wstydzić.Nie jestem pewienczy ludzie Samoobrony używają pięknej ,choć nieco zapominanej,polszczyzny.Głowa do góry panie Polaku z Oslo! Jeżeli ktokowiek powinien się wstydzić,to na pewno nie Pan,lecz ci wszyscy,którz do tej pory nie potrfili rządzić naszym krajem.No i nie ma powodu do denerwowania się na kogoś,kto użył takiego zwrotu. Choć ja na miejscu tej pani nazwałym rzecz po imieniu:" Z powodu nieudolności dotychczasowych rządów z kraju wyjechało 600 tyssięcy Polaków,by na Zachodzie poszukać pracy,która a im godziwe zarobki". Zgadza się,to ma zupełnie inny wydźwięk.

Czasami człowiek wraca o tamtych lektur,bo niosą one zupełnie inne wartości.

Ono odstraszało emigrantów więc Money zamienił je na pokusę dla tychże.

Już nie tak radosna..

Terrorysta !!!!

Faktem jest że w Polsce nie jest wypracowana właściwie polityka socjalna . Wszystko odbywa sią na pograniczu prawa bez zachowania pewnych zasad poszanowania godności człowieka i dlatego system w tej formie nie zdaje egzaminu.Ci co mieli do czynienia z Urzędem zatrudnienia znają ten problem troszke głębiej.Stworzanie wizji uproszczen funkcjonowania tego systemu jako przejaskrawienie pewnych negatywnych zjawisk / na pierwszy rzut oka/ W wielu z nas istnieje przekonanie że Ci biedni bezrobotni powinni stać cały czas do dyspozycji innych za ...............groszowe pieniąszki tylko dlatego że mamy system dużego bezrobocia. I tu trzeba powiedzieć że źle stworzone funkcje nie muszą się potwierdzać jako forma rozwiązań .Każdy człowiek ma swoją godność i niechce stać całe życie w jednej kolejce dla tych..........ostatnich. To jest normalny odruch obronny każdego pełnosprawnego człowieka. W tej formie w jakiej funkcjonuje pośrednictwo pracy musi stwarzać niezrozumienie.Powiedzmy sobie szczerze :CO Pani minister i w jakief formie ma do zaoferowania człowiekowi który zgłosi się do Biura Zatrudnienia.Aby Pani minister to zrozumiała to polecił bym aby sama przejechała się w terenie i pomyślała jakie należałoby zrobić projekty rozwiązań tworzące koordynacje wielu rzeczy aby ludzie przychodzący do tych biur nie czuli się niejednokrotnie jak INTRUZY przeszkadzające Urzędnikom w ich pracy.
Taki stosunek nie stwarza zaufania do tego urządu a jego funkcjonalność niejednokrotnie przypomina zasadność:-JEST bo MUSI być dla ststystyki.
Ta dzałka zadan ma duże pole do popisu w działaniu ,a jak naprawde funkcjonuje?
Tutaj jest DUżE PYTANIE do redakcji Meney.pl aby bliżej przyjżała się jakie kierunki rozwoju / program realizacji tego ministerstwa/ ma na ten rok ministerstwo z możliwościami konfrontacji opini społecznej co do właściwości i skuteczności jak również zasadności swoich kierunków zamierzeń./ np.kontrola firm pośredników pracy zagranicą/
Przedstawienie w tej formie jaki to ma miejsce teraz stworza tylko niepotrzebnie odruch.........wymiotny.
A chyba nie o to chodz.
Z poważaniem LP

W tej wypowiedzi nie tylko ortografia błyszczy, ale również sama mądrość niczym "sama dobroć" prezesa PiS.

Na prawdę cudowna? Dosłownie? A nie jest to ironia?