A jeszcze kikka miesiecy temu, zupełnie nie tak dawno;
Sejmowa komisja ds. służb specjalnych wizytowała w czwartek siedzibę Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
POSŁOWIE KOMISJI POZYTYWNIE OCENIAJĄ DZIAŁANIE TEJ UTWORZONEJ SŁUŻBY SPECJALNEJ.

Przewodniczący komisji Janusz Zemke (SLD) powiedział po powrocie z siedziby CBA w Warszawie, że Biuro nadal jest na etapie tworzenia, ale są już pierwsze efekty jego działań. Tworzone są struktury CBA i delegatury w 6 województwach. Do końca roku ma powstać kolejnych 8 delegatur.

'Do pracy przyjęto do tej pory ok. 400 osób, do końca maja ma ich być 500, a do końca roku 1000. W 30 proc. przyszli oni do CBA z policji, 5 proc. to byli funkcjonariusze ABW, a większość - 65 proc. - do tej pory nie pracowało w żadnych służbach' - powiedział Zemke.

'Ci ludzie się szkolą, ale CBA podejmuje coraz więcej działań i ma sporo efektów, o których nie mówi się publicznie. Powszechnie wiadomo, że zarzuty postawiono kilku osobom, a faktycznie jest już ich 53, a wobec kilkudziesięciu kolejnych prowadzone są procedury operacyjne' - dodał. Działania dotyczą głównie środowiska medycznego i osób związanych z prywatyzacjami.

W ocenie przewodniczącego komisji, CBA tworzy się w dosyć spokojny sposób, ma dobre wyposażenie elektroniczne, ma bazy danych i tworzy je; ma pieniądze, o których inne służby mogą tylko pomarzyć. 'Nie ma tu ograniczeń w zakupach sprzętu, czy elektroniki' - powiedział Zemke.

'Moim zdaniem na większe efekty pracy CBA trzeba będzie poczekać 2-3 lata, bo tyle trwa tworzenie nowej służby' - dodał.

W ocenie posłów z komisji, to dobrze, że funkcjonariusze CBA zarabiają najlepiej spośród wszystkich służb. 'Prawda, że zarabiają najwięcej i to dobrze, ścigają na przykład skorumpowanych policjantów' - podkreślił Zemke.

Marek Biernacki (PO) ocenił, że CBA jest budowana metodycznie, według określonej logiki, a kupowane wyposażenie świadczy o przemyślanym działaniu. Jego zdaniem, dobrze, że służący w CBA zarabiają najlepiej. 'Tak jest i tak powinno być'- stwierdził poseł.

Szefowie CBA dobrze wiedzą co wyjdzie na jaw jeżeli PiS przegra wybory. Więc trudno się dziwić ich postępowaniu.

Jak ta spirala mogła się rozkręcić? Najpierw może było tylko polityczne mianowanie. Później niewielkie przysługi, w dużej mierze w imię celi które znalazłyby myślę dość powszechną akceptację (może sprawa Leppera?).

Dalej przysługi coraz większe. W końcu małe stały się już chlebem powszednim. W momentach zwątpienia delikatne przypomnienie, że w zasadzie jedzie się na jednym wózku. Jak władza się zmieni, będzie zmiana na stanowiskach. A może nawet oskarżenia?

Coraz dalej, coraz mocniej spirala się rozkręca. Aż w końcu takie zdarzenia jak przedwczoraj przestają dziwić.

Cóż, to są tylko dywagacje które mam nadzieję że zostaną jednoznacznie wyjaśnione po wyborach. Ale sądzę, że jedno należy przyznać Kaczyńskiemu - dobrą znajomość mechanizmu korupcji.

dziękujemy panie ministrze Kamiński, miliony Polakow pana popierają dla których 61 pozycja Polski w światowych rankingach percepcji korupcji jest KOMPROMITACJĄ. W UE wyprzedzamy tylko o 1 punkt Rumunię.

juz kombinuję żeby całkiem nowa służbe z nowymi ludźmi bez powiązań z poprzednich okresów zlikwidowac . Zostawią tylko te które waczą z przestępcami pospolitymi a sprwey gospodarcze wróca jak było dawniej. Znowu będa mówic o walce z korupcja ale na tym sie skończy. Nie opóścimy tej 61 lokaty w miedzynarodowych rankingach.
Myślel, że Taki Kamiński amator nowi ludzie amatorzy, to nic nie zrobia i nie zaszkodza starym psom okradać Polski. Mylili sie, Będą likwidować.
Musi PiS wygrać !

CBA najlepiej na pal, jak Bohuna, a serio to CBA powinno podlegać kontroli Sejmu a nie jak dotychczas odpowiadało (i słuchało) tylko premiera. O tym, że powinno być apolityczne już nawet nie mówię, bo zwierzchnictwo CBA jak i każdej agencji będzie podlegało obsadzie politycznej, nie wierzę niestety że to się zmieni