Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Dziś znów na tory nie wyjedzie 46 pociągów interREGIO

Dziś znów na tory nie wyjedzie 46 pociągów interREGIO

Wyświetlaj:
Pan Zenek / 89.231.97.* / 2010-05-06 12:34
Kapitał zachodnioeuropejski tylko czeka na dobry moment do skoku na PKP.
FirezeuG / 2010-05-06 13:31 / Tysiącznik na forum
żeby tylk nie skoczyli na główkę bo o uraz nie problem
janiszek72 / 2010-05-06 09:55 / Tysiącznik na forum
Rozważne i przemyślane oszczędności naszego cudownego rządu doprowadzają Polskę do totalnego chaosu i paraliżu komunikacyjnego. Rząd Donalda Tuska nie panuje już nad niczym. Bezpieczeństwo energetyczne (przesunięte w bliżej nieokreślony termin podpisanie umowy gazowej), bałagan na kolei, brak kontroli nad chaosem informacyjnym przy wyjaśnianiu tragicznej katastrofy, w której zamordowani zostali najwybitniejsi ludzie RP. Gdyby taka sytuacja miała miejsce za rządów braci Kaczyńskich media nawoływałyby społeczeństwo do siłowego pozbycia się rządzących. Dziennikarze z TVN-ów przypominają tanie prostytutki, które sprzedają swoje twarze rządzącym szopenfeldziarzom. Rozwój kolejnictwa w Polsce polega na konsekwentnym zmniejszaniu ilości najważniejszych połączeń i utrudnianiu życia korzystającym z tych usług pasażerom. I to jest recepta na to, żeby każdemu szopenfeldziarzowi żyło się lepiej. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
Oszolomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-06 09:41
Spoza POmatrixa:
"...
Można by powiedzieć, było tak pięknie. Cezary Grabarczyk, minister od kolei i innej infrastruktury, w roku 2008 mówił: „Grupa PKP w ubiegłym roku wyszła na prostą.” Chwalił inwestycje kolejarzy (2007 r. = 3,6 mld zł) i plany perspektywiczne do 2013 roku. Całość tu: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5401194.html

Nie minęły trzy lata rządów dziarskiego ministra z PO a sytuacja zmieniła się diametralnie, koleje stanęły. Trzeba oddać sprawiedliwość panu Grabarczykowi, nie siedział przez cały ten czas z złożonymi rękami, uwijał się przy torach dość ostro, wprawdzie w charakterystyczny dla swojej partii sposób (czyli kombinował jak tu sprzedać to co jeszcze jakieś zyski przynosi a nie jak poprawić część deficytową, jaką są przewozy regionalne) ale zawsze jednak. Tu przykład: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,6877438,Grabarczyk_o_prywatyzacji_spolek_PKP.html
Dzisiaj, gdy stanęły koleje a tysiące ludzi nie mogąc dojechać do pracy bluzga na rząd, ten ze spokojem odwraca się, jakby nie do niego była ta mowa, i paluchem wskazuje na poprzedników, o których wcześniej mówił, że „wyszli na prostą”.
Czy Grabarczyk poniesie konsekwencje? Nie łudźmy się, jeżeli przekręt z rozwaleniem stoczni i sprzedaży ich majątku nie istniejącym Katarczykom uszedł mu na sucho, to tym bardziej jakieś drobne zawirowania na kolei nie wysadzą go z siodła władzy.
Pozostaje pytanie, o co tu chodzi?
Podejrzewam, że jak zwykle o kasę. Niemieccy koledzy Grabarczyka, ci z Deutsche Bahn, już szykują się do wejścia na nasz rynek, a nic tak nie pomaga biznesowi jak lekkie podduszenie konkurencji, więc minister dusi.
..."
Tak się rządzi i robi cuda w zielonej Tuskolandii.
A tutaj inne szczegóły rządzenia:

http://markd.pl/afery-po/

Najnowsze wpisy