czy moje składki emerytalno rentowe to pieniądze publiczne czy też moje?
Czy moje składki emerytalno rentowe na moim koncie nie powinny być oprocentowane przynajmniej 2%np. 500.000,00zł kapitału x 2%=10.000,00zł :12 miesięcy to daje podwyżkę ponad 800,00zł miesięcznie

Oby to sie stało regułą bo tak mi sie wydaje ze jednak wiekszośc osób skłania sie jednak w strone w polis na zycie.

Cała ta wyliczanka to jedno wielkie OSZUSTWO! WYSTARCZY ZAPYTAĆ ILE SKARB PAŃSTWA ODZYSKA Z TEJ KWOTY W POSTACI ZWIĘKSZAJĄCEGO SIĘ OD RAZU PODATKU DOCHODOWEGO I SKŁADKI NA UBEZPIECZENIE! Ponadto wystarczyło dla zafałszowania sytuacji tendencyjnie zamienić tylko jedno słowo - zamiast słowa ŚREDNIA emerytura użyć słowa PRZECIĘTNA emerytura i od razu niby jest wszystko w porządku. Tymczasem prawda o polskich emeryturach wygląda zupełnie inaczej. Zwykły emeryt po przepracowaniu 30 lat otrzymuje netto emeryturę od niecałych 800 złotych miesięcznie do 1000 złotych. Ta średnia emerytura (a nie żadna przeciętna) wynika z wysokich emerytur otrzymywanych przez różnych byłych członków zarządów spółek Skarbu Państwa oraz radnych, posłów i senatorów pobierających emerytury w wysokości od 20.000 zł do 120.000 złotych miesięcznie. Ponieważ emerytury waloryzuje się wciąż procentowo, to oczywiście największe podwyżki otrzymają ci, którzy mają najwyższe emerytury. Moja 800 złotowa emerytura po potrąceniu wyższego od razu podatku i wyższej składki na ubezpieczenie zdrowotne WZROŚNIE REALNIE o...12 zł , słownie dwanaście złotych. Cały ten rzekomo kosztowny zabieg waloryzacji to jeden wielki szwindel i tak naprawdę jest po prostu DRWINĄ z najuboższych ludzi w Polsce czyli emerytów. Manipulowanie danymi statystycznymi w RP niczym się nie różni od identycznych zabiegów w PRL-u. Emeryci w RP to najbardziej, poza rencistami, dyskryminowana grupa społeczna a takie FAŁSZUJĄCE RZECZYWISTOŚĆ ARTYKUŁY mają ukryć fakt, że politycy za cichym przyzwoleniem większości wyborców, podburzanych takimi kłamliwymi artykułami, skazali ludzi urodzonych i wychowanych za czasów PRL-u na jak najszybsze wymarcie z głodu, zimna i braku leków. W tym kraju za kwotę WYSTARCZAJĄCĄ DO PRZEŻYCIA czyli taką powyżej której nie należy się już żadna pomoc UZNAJE SIĘ OFICJALNIE 476 złotych miesięcznie! Sprobowalibyście za to przeżyć miesiąc!

Bardzo pewnie cieszy rencistów i emerytów ta podwyzka , a przynajmniej tak sie wydaje
rządzącym , chociaż myślę ze wiedzą rządzący co myślą o nich obdarowani, nie chcę tu tego
pisać w jakich nie wybrednych słowach wyrazali swoje zadowolenie z tego powodu emeryci i renciści ,bo
były by to same wulgarne słowa wraz z odpowiednimi zyczeniami pod ich adresem, których
zaden z rzadzących napewno nie chciałby usłyszeć . Mamy dobrego wujka , p. ministra
Rostowskiego , który to dokłada do interesu ZUSu z nie wiadomego powodu, skoro instytucja
jest nie rentowna to po co się taka instytucję utrzymuje na siłę , ale chyba głupie pytanie
zadaję , myslę ze po to żeby bezrobocie utrzymywać na wysokim poziomie w celu zapewnienia
obcemu kapitałowi jak najwiecej tanich rąk do pracy, rąk które będą o nią prosić . Gdyby
zlikwidowano ZUS a co za tym idzie i złodziejskie składki to miliony ludzi znalazło by
sobie sami pracę i sami by sie ubezpieczali chociaż ci co rządza twierdzą że ludzie sami by
sie nie ubezpieczali co oczywiscie jest nie prawdą , bo rozwiązań jest sporo żeby ludzi
zachęcić do ubezpieczenia się. Trzeba sobie wyraznie powiedzieć , takie rządy i tego typu
instytucje państwowe niszczą wszelką inicjatywę społeczną , bo prowadzenie działalności
gdzie na składki ZUSu trzeba wpłacać około 900 zł +podatki do US +podatki lokalne +media na
ogół zawyzone , to są kwoty w obecnym stanie ekonomicznym obywateli tego państwa , za które
mogli by ci ludzie przeżyć miesiąc , a tu trzeba oddac haracz jak przestepcy za pozwolenie
do życia i pracy i to w obliczu tzw prawa, przez takie działania od 89 r mnóstwo ludzi
straciło życie , popełniając samobójstwa ze względu na brak środków do życia , winni tej
krwi są rządzący od 89r szczególnie , jest to rodzaj ludobójstwa z premedytacja, czy tez
nie ale jest. Sposobem na likwidację ZUSu jest zwrot pieniędzy ludziom za przepracowane
lata np. w wysokości 150 zł mieśięcznie + odsetki, oczywiści nie musi to być zwrócone nagle
ale systematycznie co rok, na jakiejs przestrzeni czasu, jest jeszcze wiele sposobów na
uregulowanie takich spraw ale zbyt dużo było by tu wyjaśniać, bo inaczej nigdy sie z ZUSem
nie rozstaniemy i trwonieniem pieniędzy przez tą instytucję i jej podobnymi,zawsze bedą
ludzie którzy będą mieć poczucie krzywdy ze jedni na drugich pracują , niech każdy składa
na swoje konto.Następną wazną sprawą jest niszczenie polskich zakładów pracy i nie
kontrolowany import towarów z Chin innych krajów, polskie firmy nic prawie nie produkują ,
i nie eksportują , a te które są na polskim rynku to są nie polskie a ich kapitał wypływa
szeroką rzeką w kierunku skąd pochodzą ich własciciele, a tu korzystają że wszelkich
zwolnień i obciążeń podatkowych wykorzystując polskiego robotnika , który zyje w ubóstwie.
Zaden polak zaczynający działalność nie może liczyć na takie udogodnienia, a po krótkim
czasie tak czy owak bankrutuje. Pieniądze tzw .odprawy z likwidowanych zakładów są formą
knebla zeby zatkać gęby , a za które i tak nikt nic nie zrobi.Jeśli polacy nie ockną się w
porę że ich ktoś dyma jak dymał to zawsze na takich forach kazdy do każdego bedzie miał
pretensję , ale są tu też forumowicze ktorzy są do tego celu tu zatrudnieni żeby skłócać
społeczeństwo

Zgadzam się to jest tzw. liniowa waloryzacja. Liniowo się waloryzuje świadczenia a to się mija ze sprawiedliwym podziałem dóbr czego wymaga konstytucja.

najwięcej ci z po ubecji i WSI, a malinowski 87 zł. !

to sa opowieści długonosych !