Co za bzdury... Tez pamiętam czasy w których podobno na złotówkę nikt nie chciał patrzeć i pamiętam, że tak się wówczas mówiło, ale nikt dobrowolnie się tego problemu w postaci złotówek nie chciał pozbyć. Mój dziadek miał wówczas warzywniak i dużą część zarobionych pieniędzy inwestował w antyki z których dobrze żyje już od ponad 10 lat - od czasu gdy dzięki Balcerowiczowi i jemu podobnych aferałów, jego renta straciła realną wartość.
Zmierzam do tego, że wówczas pieniądze może nie miały dużej wartości, ale dało się je zarabiać i oszczędzać prowadząc drobną działalność.
Co z tego, że dzisiaj pieniądz ma dużą wartość, skoro większość Polaków nie jest sobie za zarobione pieniądze zapewnić nawet takiego standardu życia co za PRL?