Nie ma popytu na surowce, które pompowane były sztucznie i muszą spadać, bo rekordowe zapasy stale rosną w bankrutującej na rekordowych długach gospodarce.
A
akcje są mocno przewartościowane. co ujawniają fatalne wyniki spółek, i jeszcze gorsze prognozy.
Wczoraj Bank of America po wynikach -4,7%, a Apple -5,52% przed nimi.
Wszyscy myśleli że będzie rosnąć do nieba i zapomnieli, że wszyscy do windy się nie zabiorą i ktoś musi zostać ze stratami.