smutek i bezsilnosc
/ 94.75.121.* / 2010-04-11 17:09
Dobrze,ale co bedzie,jesli sie okaze,ze to naprawde byla powtorka z Gruzji i znowu kazal pilotowi ladowac,bo juz bylo bardzo pozno????
A coraz wiecej wskazuje ,ze tak wlasnie bylo.
teraz czekam na komunikat,co bylo w skrzynkach,bo one zapisuja wszystkie rozmowy w kabinie i jesli ktos takie polecenie wydal,to to tam bedzie.
Ale co bedzie,jesli to okaze sie prawda ??? Wtedy to co jest teraz bedzie dopiero preludium.
I mam tez nadzieje,ze jak przy Casa'e nie zwala wszystkiego na pilota.Tam bylo jeszcze 3-ch czlonkow zalogi i z pewnoscia pilot nie decydowal sam.
Tak czy owak,takie rzeczy dziwnym trafem dzieja sie stale tylko w naszym biednym kraju.
Choc na teneryfie chyba w 1978 zginelo na lotnisku prawie 600 osob,startujacy Jumbo wpadl na ladujacego Jumbo ,tez wlasnie we mgle,pod koniec marca.