no coz nasuwa sie mi kilka przemyslen
-po pierwsze jak wygladaja teraz doradcy, ktorzy dzwonili w czwartki i piatki do klientow wieszczac od poniedzialku wzrosty?? czesc ludzi tych odwazniejszych na pewno sie skusila dokupila czesc niedawno wyszla znow weszla
Co oni teraz maja myslec?
-po drugie widzimy wyrazny sygnal wyprzedazy na rynkach wschodzacych i nowej europy(czesc srodkow tez lokowanych w Polsce)(tu sam mam dylemat bo zostal mi fund zrownowazony) najlepsze jest to ze w grudniu w tych fundach bylo dodatnie saldo wplat(co jest dosc dziwne..byl sygnal wyprzedazy a ludzie wplacali)
czy beda umorzenia z tych funduszy i jak to wplynie ogolnie na gpw?
mysle ze moga ludzie umarzac, gdyz straty w tych fundach sa jeszcze na poziomie powiedzmy -10%
-nastepna sprawa czy ta panika ogolnoswiatowa to tylko jednodniowa? czy konkretnie pociagnie nas w dol kilka dni
-nastepna sprawa to chcialbym zauwazyc jak dojrzala jest gielda w usa, owszem sa spadki ale to takie powolne spadanie, trzymaja naprawde fason
co moze naprawde wkurzac, widocznie wyszli z zaloazenia niech sie martwia Ci co pozyczali
ale jak puszcza zwieracze inwestorow z usa i gielda zacznie tamleciecpo-4 dziennie to naprawde bedzie dopiero jazda
-no i zdaje sie ze dolar rosl w stosuku do pln czyli inwestorzy zagraniczni wychodza chyba z krajow tzw nowej europy?
-pytanie nastepne czy znow rusza umorzenia w fundach w Polsce? dzisi probowalem sie wbic na infolinie mojego fundu przez 3godziny nie byloszans a to numer 0800(czyli to nie jest numer do umorzen to jest numer ogolny informacyjny) i oczywiscie nie strasze ale jak sie nie mozna dodzwonic to jest problem
nie chce mi sie wierzyc ze ludziejeszcze teraz by wyplacali po takich spadkach zwlaszcza ze im zaksieguja z kursem zamkniecia wtorkowym, ale juz nie wiem co o ty sadzic
moze to klienci ktorzy weszli jak byl wig20 na poziomie 3300??