Krzych
/ 2009-03-06 20:56
/
Płoteczka na forum
Ważą się losy fabryki Opla w Gliwicach, jednej z najlepszych w Europie. Rząd Niemiec nie wyklucza upadłości Opla po informacji, że jego amerykański właściciel General Motors jest na skraju bankructwa.
Władze w Berlinie rozważają ogłoszenie upadłości Opla, głównej europejskiej spółki amerykańskiego koncernu General Motors. Wczoraj taką możliwość zasugerował minister spraw wewnętrznych Niemiec Wolfgang Schäuble. - Opinii publicznej upadłość kojarzy się z bankructwem. Ale tak nie jest. Aby przeżyć taki kryzys jak teraz, współczesne przepisy o upadłości są lepsze niż kupowanie udziałów spółki przez państwo - powiedział Schäuble. Tymczasem związkowcy Opla ostrzegają - jeśli firma upadnie, to pracę w Europie straci 400 tys. ludzi w zakładach firmy i u jej kooperantów. Na skraju bankructwa balansuje także GM - koncern ujawnił w czwartek taką opinię firmy Deloitte & Touche, która bada bilanse firmy.
Z pomysłem upadłości niemiecki minister wystąpił tuż przed spotkaniem rządu Niemiec z szefami Opla i europejskiej części GM. Amerykański koncern ma zupełnie inny pomysł na przetrwanie kryzysu, który w tym roku grozi spadkiem produkcji aut w Europie aż o jedną czwartą. GM zabiega w Berlinie o gwarancje dla Opla na 3,3 mld euro ratunkowych kredytów, które byłyby spłacone do 2014 r. W zamian za wsparcie Opel zostałby spółką oddzieloną od GM, w której ponad jedną czwartą akcji dostaliby nowi partnerzy - np. niemieckie państwa związkowe, które już się zgłaszały do takiej transakcji.
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6352877,Rzad_Niemiec_nie_wyklucza_plajty_Opla.html