pan władek
/ 89.231.102.* / 2010-01-08 19:22
mylisz się, to co proponujesz to demagogia.
Za chwilę otworzę zakład, który będzie smrodził i truł powietrze wodę i powiem sąsiadom jak wam się nie podoba to się wyprowadźcie, sprzedajcie domy, zatkajcie nosy, nie używajcie wody. Ja mam wolność śmiecenia i smrodzenia wszędzie gdziekolwiek przebywam.
Tak samo jest z palaczami - nikt im nie broni palić, ale proszę nie róbcie tego w miejscach gdzie wszyscy musimy przebywać razem, czyli miejscach publicznych. Jeżeli prawem człowieka jest nie tylko wolność, ale i dostęp do wody pitnej to tym bardziej prawo do powietrza nadającego się do oddychania. Dla niedowiarków proponuję sprawdzić ile wytrzymają bez picia, a ile bez oddychania, jeżeli nadal będą twierdzić, że to śmieszne prawo.
Co do knajp zakaz mi wisi bo z powodu smrodu papierosów nie chadzam do żadnej od czasów studenckich i walę to, czy się utrzymają, czy splajtują, przywykłem, ale tak na prawdę to właśnie wy palacze przez swoje prostactwo i egoizm wygoniliście mnie z dość przyjemnego miejsca, macie jednego klienta mniej. Sądząc po proporcji palących do niepalących, to chyba wy restauratorzy tracicie większy rynek niż zyskujecie.