Myślisz,że jest tylko jeden i wygra z rynkiem? Z trendem nigdy nie wygra. On potrafi tylko straszyć bez angażowania pieniędzy, kładąc duże pakiety czym stra, czyli ma większego stracha niż pozostali, którzy nie wiadomo czego się boją, bo dane coraz gorsze... Widzimy jakie są wyniki spółek, co dzieje się w Chinach, widzieliśmy spadek sprzedaży detalicznej w Japonii, załamanie nastrojów konsumentów w Stanach, rośnie oprocentowanie kredytów, spada liczba wniosków o kredyt hipoteczny, gospodarka kurczy się, co z tego, że wolniej, kiedy nie rozwija się. Bezrobocie rośnie, też ukryte (przekracza już 20%). Spółki ograniczając zatrudnienie obniżyły koszty, co dało lekką poprawę wyników, ale sprzedaż mocno spada, a zwolnieni kupią mniej i znów spadną zyski i sprzedaż. Cały wzrost odbywał się na kredyt, który nagle wyparował, bo rośnie niewypłacalność ludzi którzy nie mieli żadnych oszczędności,a cały ich dobrobyt brał się z rosnących cen domów, pod które zaciągali kolejne kredyty. Teraz to wszystko się skończyło, a zadłużenie nadal pozostaje na bardzo wysokim poziomie ponad 2 bilionów dolarów.
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - max303.]