Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jeżeli nie zlikwidujemy ubezpieczeń społecznych, czeka nas katastrofa

Jeżeli nie zlikwidujemy ubezpieczeń społecznych, czeka nas katastrofa

Wyświetlaj:
romek174 / 213.25.48.* / 2006-09-21 19:42
Niech UNIA skarży nasz ZUS. Źe polacy nie mają za co żyć,ze musi dokładac polskim emerytom do posiłków,do mieszkan socjalnych,ze emeryci polscy w UNI kradną bo nie mają na minimum socjalne w FRANCJ, NIEMCZECH, ANGLI,itp.
Prawnicy,komornicy UNI zlicytują te biurowce ZUSU,zablokóją konta w BANKACH,itp.
Wstąpiliśmy do UNI jesteśmy na równi z emerytami UNI tymi biednymi to nam się należy i takie jest prawo.Podjeli się prowadzić ZUS,mnożyć nasze składki - A co robią Budują biurowce, apartamęty, (w m2 też może mnożyć nasze składki) za 5000 zł.
Ilu emerytów trzeba pozbawić emerytury na gaże jednego dyrektora ZUS -(myslę ze od 10 do 200),Biurowiec 100-200 tysięcy emerytów,wyliczać dalej .Nie przewidzieli tego, gdzie są te inwestycje z naszych składek.Inwestują w swoję konta,kiezeń zgodnie z prawem.
Maciej Nath / 217.173.176.* / 2006-04-12 17:17
To co się dzieje z Polskim systemem ubezpieczeń społecznych to jedna wielka parodia. Po pierwsze młodzi emeryci mundurowi i pseudo renciści. Po drugie zróżnicowanie wielkości składek zus - podział na lepszych i gorszych obywateli. Ja należę do tej drugiej grupy. Jedni płacą 250 zł, drudzy prawie 800 zł. Niech żyje sprawiedliwość! Nadmienię, że muszę płacić wyższą składkę, pomimo tego, że podejmowałem dział.gospodarczą będąc bezrobotnym! Nie otrzymałem żadnej pomocy od państwa. Po prostu kilka lat temu współpracowałem ze swoim byłym pracodawcą. Polski system ubezpieczeń społecznych jest niesprawiedliwy, pozostaje tylko pytanie: czy ktokolwiek chce go zmienić i czy starczy na to czasu?
romek174 / 81.210.104.* / 2007-03-14 19:00
"Po prostu
kilka lat temu współpracowałem ze swoim byłym pracodawcą. ".Dlaczego ze swoim a nie obcym. U swojego miałeś "co" (dojście ,plecy,układy,znajomości )wyjaśnij chciałbym widzieć
romek174 / 213.25.48.* / 2006-05-19 20:51
Nie zmieniac oddac pieniądze prcownikom.Rzetelny pracownik nie dożyje emerytury,więc po co płacić.Przezył 65 lat ,to się obijał,leczył za zusoskie pieniądze,politykował,społecznikował,wydał pieniądze zusoskie. ZUS powinien mieć oszczędności - gdzie są pieniądze osób które nie dożyły emerytury.A Nawet jak dożyje to komisja - przezyje jeszcze 5lat = 60 emerytur,10 lat =120 emerytur ,itd.
Funcik / 83.25.80.* / 2006-03-01 16:19
Jakiś system tak, czy inaczej istnieć będzie. Mnie martwi natomiast fakt, że Rząd Polski robi wszystko, aby własnych obywateli do swojego kraju. Mowa oczywiście o polityce fiskalnej. Na Money.pl wyczytałem pare dni temu, że Polska traci 11 MILIARDÓW złotych rocznie na tym, że Polacy pracujący za granicą (według róznych szacunków nawet do miliona osób) nie lokują pieniędzy w Polsce. Ale jak mają to robi skoro rząd przyjął strategię na anty (polecam dzisiejszą "Rzeczpospolitą"). Z uporem maniaka opowiadam sie za rozwiązaniem słowackim: 1. proste podatki, 2. dochody z zagranicy są wolne od podatku, państwo nie pyta o źródło ich pochodzenia i czy zapłacono tam podatek, ALE pod jednym warunkiem: dochody mają być legalne (aby to udowodnic wystarczy np. umowa o pracę). Aż dziw bierze, że nasz rząd nie chce, aby inwestorami w Polsce byli Polacy, którzy po kilku latach pracy za granicą, zarobione pieniadze inwestowaliby właśnie u nas. Zewsząd słychać utyskiwanie na skale i tempo inwestycji zagranicznych w Polsce, raz po raz przegrywamy rywalizację z krajami sąsiednimi (znowu Słowacja sie kłania). A przecież "pieniądz robi pieniądz". Proste, acz dla elit rzadzących niezrozumiałe.
I jeszcze jedno: ZUS, to tylko część problemu, pozostaje jeszcze, a może przede wsztstkim KRUS!!!
zdebal / 194.187.145.* / 2006-02-15 10:06
Mam 46 lat. Moje pokolenie ma przekichane. Pracujemy na swoje emerytury (kapitał indywidualny w ZUS, jednostki OFE), pracujemy na emerytury naszych rodziców utrzymujemy berobotnych krewnych itp.

Juz dawno założyłem, że będę miał zerową emeryturę i indywidualnie inwestuję długoerminowo. Jeżeli się pomyliłem to na emeryturze będę korzystał z życia, jeżeli nie to będę żył skromniej ale godnie bez liczenia na kogokolwiek.

Swoim rówieśnikom radzę to samo, liczmy tylko na siebie.
zygi / 85.128.94.* / 2006-05-19 18:42
DODAM ŻE EVENTUS TO GWARANTOWANA !!!! DOŻYWOTNA !!!! EMERYTURA !!!! MAM NADZIEJĘ ŻE EVENTUS TO PRZYSZŁY POLSKI ZUS
Lukas / 83.9.20.* / 2006-02-14 12:09
No napewno będzie to problem, ale nie uwzględniono tu, że prawdobodobnie zobaczymy migracje ze wschodu, która w jakimś stopniu będzie pracować na nasze emerytury. Demografia Polski swoją drogą. Ważne, żeby do tego czasu zreformować zus lub zastąpic to lepszą opcją. jeszcze jeden manewr to zwiększenie średniej wieku przechodzenia na emeryture tak jak to jest na zachodzie czyli w UE. ( ZUS nie lubiej tej instytucji bo ona nigdy nie inwestowała, tylko na bieżaco wydawała co innego TFI)
Remess / 80.53.185.* / 2006-02-12 08:58
No cóż, mam nadzieję że nie dożyję! Wizja bowiem jest katastroficzna, a argumenty przekonywujące
Napoleon / 83.9.36.* / 2006-02-11 09:40
Prawdopodobnie analiza dobra lecz obarczona podstawowym grzechem jakim jest brak w analizie KRUS i jego wpływu na ten stan rzeczy.
Bez komentarza pozostawiam również reklamówki typu "Skorzystaj z renty etrukturalnej" - warunki
- 55 lat.
- minimum 10 lat pracy /czytaj posiadania ziemi/.
-5 LAT OPŁACANIA SKŁADKI.
P@ / 83.20.182.* / 2006-02-11 00:22
i tym razem tylko napiszę, że nie ma wyjścia. Trzeba przywrócić socjalizm, zniknie parę milionów bezrobotnych, zniknie tych paru miliarderów i JAKOŚ tam będzie, trochę lepiej, trochę gorzej ale za to pod sklepem nie spotkam dziecka proszącego o kupno chleba, w śmietniku nie wysypię na głowę nikomu śmieci a bezdomni znikną bo ich po prostu nie będzie. ByleJAKOŚ spowoduje, że nie kupię sobie mercedesa, zegarka za 50 tys. ale też mafiozi skarleją i zamiast napadać na banki co najwyżej będą włamywać się do kiosku a rząd zawsze się JAKOŚ też wyżywi.
g prawda / 195.128.113.* / 2006-03-17 21:28
Z choinki się urwałeś człowieku ?
Idź na forum komuna.bajki.pl
pracowity / 83.23.126.* / 2006-02-23 23:04
Z tego tekstu wynika że jesteś zwykłym nierobem lub byłym pracownikiem UB .
Greg / 83.26.114.* / 2006-02-10 21:59
Każdy ma swoje racje. Ale ja poruszę jeszcze jeden wątek. Lwia część kosztów utrzymania to koszty energii (ogrzewanie, prąd, paliwo) co powiecie jeśli za 10-15 lat energia będzie dostępna w nieograniczonych ilościach i prawie za darmo ? Jaka wtedy będzie mogła być najniższa emerytura/renta ? Postęp techniczny jest szybki a będzie jeszcze szybszy - tylko to może nas uratować przed widmem nieogrzewanego mieszkania, suchej bułki i wody. Mam też nadzieję, że rządy "szabrowników" rozdających na prawo i lewo publiczne pieniądze szybko miną.
Kinol / 83.8.112.* / 2006-02-10 21:51
Liczba rencistów maleje a emerytów rośnie, bowiem renciści z okresu kiedy system był absolutnie nieszczelny przechodzą obecnie na emerytury, pewniejsze bo nie trzeba dawać w łapę lekarzowi i stawiać się na komisji.
No i ci mundurowi (sic), np; policjant albo strazak który przepracował 15 lat za biurkiem, a do stazu pracy zaliczone ma nawet przedszkole nie mówiąc o innych przywilejach,
( ta mniej liczna grupka, rzeczywiście pełniących służbę oczywiscie na to zasługuje),
Marqus / 212.244.249.* / 2006-02-10 15:27
nie ma deski ratunku, a w każdym razie nie ma tej, o której Pan pisze. OFE nie mają oszczędności - pokazują papierowe zyski, które gdyby chcieli zrealizować obróciłyby nasze finanse w gruzy. Niestety inwestowanie w OFE to kiepski pomysł , a rząd (?) powinien być oskarżony o namawianie do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem - na , którą to okoliczność chyba jest paragraf.
rafal wojcikowski / 83.14.76.* / 2006-02-10 20:04
czy ja napisałem ze OFE są deską ratunku ???

ja tylko napisałem ze likwidacja ofe jest szansą na odroczenie nieuchornnego wyorku o 10-15 lat :()
Marqus / 212.244.249.* / 2006-02-13 10:11
zgadza się , ja miałem na myśli fakt , że NIKT nie użyje tej deski ratunku bo jej po prostu nie ma, choć teoretycznie tzw rząd może a konto w/w dodrukować trochę pustych pieniędzy.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-02-13 18:19
A w jakiz to sposob rzad moze dodrukowac pieniedzy?
Marqus / 212.244.249.* / 2006-02-14 09:29
nie inaczej jak teraz to robi - wskaże że zabezpieczeniem są "inwestycje OFE " , rezerwa rewaluacyjna itp.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-02-14 12:07
Pan Markus swoje teorie o drukowaniu pieniedzy wywodzi chyba z czasow PRL-u poniewaz wydaje mu sie ze wszystkie pieniadze w gospodarce maja swoja papierowa reprezentacje w portfelach ludzi. Panie Markus, komitet centralny juz nie decyduje ile papierowych pieniedzy bedzie na rynku.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-02-15 09:53
2 różne zagadnienia - forma nowego pieniądza oraz ilość. Mnie chodziło o ilość, a komitet centralny dalej decyduje o ilości. Chyba, że Pan powie że ilość pieniędzy nie przyrasta.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-02-15 16:57
Pieniedzy przyrasta poniewaz banki go kreuja dajac kredyty lub tez ilosc pieniadza sie zmniejsza kiedy banki zadaja zwrotu kredytow . Rzad ma niewiele z tym wspolnego poniewaz NBP jest od rzadu niezalezne.
ekonom26 / 83.10.227.* / 2006-02-08 19:03
przy tak długotrwałym bezrobociu jakie mamy i to szczególnie wśród osób młodych jest "szansa", że osoby z wyżu demograficznego (19-27lat) nie wypracują sobie nawet emerytury, bo jest to "raczej" niemożliwe nie mając pracy! Wtedy ZUS nie będzie musiał wypłacać tym ludziom pieniędzy - jak oczywiście ludzie ci nie umrą wcześniej z nędzy.
xxx / 83.28.54.* / 2006-02-08 12:21
osoba płaciła składki przez 25 lat przez 20 lat działalność
gospodarczą ,ale niestety za ostatni rok nie stać jej było
na składki musiała działalność zlikwidować, i nie ma
zasiłku bo składki nie zostały zapłacone.
Czy tak powinno być a gdzie kapitał,który jest uzbierany
przez tyle lat.
Osoba pracująca rok dostaje zasiłek a osoba ,która
przepracowała tyle lat nie.
więc gdzie logika po co było płacic.
gdyby te sumy odkładała miałaby pieniądze na przezycie
a teraz nie ma nic.
Takich przypadków jest wiele. Firmy prywatne pozbawione
są jakichkolwiek praw .Czy ZUS czy Państwo skoro
pozbawia ludzi świadczeń w takich sytuacjach nie powinno
zwrócić zgromadzonego kapitału.
Może ktoś zechce mi odpowiedzieć co zrobić w takiej sytuacji.
real / 81.219.244.* / 2006-02-08 23:16
Nie chciałbym tu pocieszać, bo z ZUSem trudno jest wygrać, tak jak z US. Ja w takich sytuacjach proponuję dokładne czytanie warunków umowy. Jeśli jakaś składka nie jest obowiązkowa, to lepiej jej nie płacić, jeśli obowiązkowa jest, to płacić ją w jak najmniejszym wymiarze i oczywiście w terminie. Brak znajomości prawa nie jest okolicznością łagodzącą. Pozdro
Xporferus / 83.20.181.* / 2006-02-08 10:38
Pan Rafał co pewien czas przypomina o tej jednej z największych zdobyczy socjalizmu, która zdecydowanie symbolizuje sposób myślenia zwolenników ,,wspólnego dobra", lepiej wiedzących jak np. powinni zabezpieczać się obywatele-niewolnicy. Za to duże podziekowania.

Symulacja ,,upadku systemu" Pana Rafała wydaje się nawet dość optymistyczna, bowiem oparta jest głównie na ,,twardych" przesłankach demograficznych - wyże to te ,,bateryjki" przedłużające działanie. Niestety doświadczenie uczy, że należałoby nałozyć na to ,,czynnik ludzki", w tym przypadku, żyjących na koszt płacących, uprzywilejowanych grup tj. politycy, urzędniczy-drodzypośrednicy czy żerujące mniej formalnie struktury, dla których współistnienie z rozdętym państwem jest dużo wygodniejsze od wolnego rynku (zapewniony zbyt). Nie należy sądzić, że ich podejście w najblizszych latach będzie skorelowane z wizją streszczoną przez Pana Rafała. Raczej na nie swoim ,,Titanicu" będą bawić sie do końca.

A jak można zlikwidować degenerujący system ubezpieczeń społecznych? W d***kracji potrzebna do tego jest wola ludu/niewolników. Jedyna partia, która programowo głosi taką potrzebę, już od 15 lat, otrzymała w ostatnich wyborach śladowe poparcie..., mniejsze nawet niż 10 lat temu (ordynacja wyborcza obowiązująca obecnie, a przygotowana nam przez ,,korzystających wybrańców" takich ,,oszołomów" odrzuca). Jak, w takim razie, to przeprowadzić? Można jedynie liczyć na jakiegoś Konrada Wallenroda chyba...

Nota bene. Ze stron rządowych można ściągnąć plany budżetowe z poprzednich lat. Można zwrócic tam uwagę na wydatki budżetu (czyli dotacje z podatku do ściąganych składek zus) na syst.ub.społ rosnący z czasem i porównać je z pieniędzmi przeznaczonymi na wydawałoby się podstawowe funkcje państwa jak np. obronność. To pozwala dobitnie sobie uzmysłowić ,,w czym żyjemy".
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy