Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Koniec z niedzielnymi zakupami?

Koniec z niedzielnymi zakupami?

Money.pl / 2006-03-01 11:22
Komentarze do wiadomości: Koniec z niedzielnymi zakupami?.
Wyświetlaj:
aga / 83.9.249.* / 2006-03-02 10:50
LUDZIE nie macie zielonego pojęcia jak to jest kiedy trzeba w niedzielę rano wstać , zostawić dzieci, dla których nie ma zbyt dużo czasu w tygodniu , męża , który w tygodniu wychodzi o siódmej rano a wraca o godzinie osiemnastej .
Nie macie pojęcia jak jest przyjemnie obsługiwać klientów , którzy szukają świeżego pieczywka, oraz wędlinki na śniadanko ( w niedzielę ) dla swojej szczęśliwej rodzinki . Samą pracę bardzo lubię , jednak kiedy zbliża się niedziela ..........

jb - wolę nie mieć żadnego wykształcenia , ale za to szanować drugiego człowieka , może nie powinnam tak pisać ale po przeczytaniu twojej po częśći kretynskiej wypowiedzi tak właśnie myślę .

zbynio - pozdrawiam.
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-03 18:41
Pani ago, czy pani ma pojęcie jak to jest gdy cała rodzina zasiada do Wigilli lub gdy znajomi wybierają się właśnie na zabawę sylwestrową, albo po prostu dzieci i mąż przygotowują się do wieczornego odpoczynku, a wtedy trzeba zamknąć za sobą drzwi i pójść na dyżur do szpitala, bo ktoś obcy ma inne potrzeby? Niedziela przy tym to pikuś.
Jeśli nie ma pani szczęśliwej rodzinnki tak jak inni, to chyba nie jest wina pani pracy. Musi pani poszukać innej przyczyny.
Można pracować w święta, niedziele i wolne soboty a przy tym mieć szczęśliwą rodzinę, na co pisząca te słowa jest właśnie przykładem. Trzeba tylko chcieć.
agami7 / 193.111.166.* / 2006-03-11 13:36
no właśnie, dlaczego wszyscy skupiają się na hipermarketach ???
a dlaczego nikt nie pomyśli o wszelkiego rodzaju infoliniach itp tworach które mało że pracują w niedzielę to jeszcze we wszytskie inne wolne dni w tym również święta ! Hipermatkety w wigilię, Boże narodzenie, Wielkanoc sa zamknięte w przeciwieństwie do np. BOK w telefoniach komórkowych czy Biur Telefonicznej Obsługi Klienta w Bankach. ja pracuję właśnie w takim BTOK w banku i skoro pracownik hipermarketu dzwoni do mnie w pierwszy dzień świąt żeby sobie złożyć wniosek o pożyczkę to tym bardziej ja mogę iść do niego w niedzielę żeby kupić chleb !!!
salhira / 82.210.141.* / 2006-03-05 19:58
Mała róznica - praca w słuzbie zdrowia to powołanie, przynajmniej tak powinno być. Przecież Pani tez może zminic prace, wtedy nie bedzie pani chodziła w sylwestra na dyżur. A poza tym , z tego co wiem, dyzur w szpitlu w sylwestra lub w swieta wypada raz na kilka lat a w hipermarkecie pracuja we wszystkie swieta .
agami7 / 193.111.166.* / 2006-03-11 13:41
salhira no to coś kiepsko z Twoją wiedzą skoro " wiesz" ze hipermarkety pracują we wszystkie święta...widziałaś jakiś hipermarket otwarty w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia ? bo ja nie.
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-06 18:41
Droga pani, a gdzie pani widzi tu narzekanie? Usiłuję pokazać adze, że nie tylko w niedzielę ludzie chodzą do pracy. Ja swojej pracy nie zamieniłabym na żadną inną. W szpltalu też pracuje się w niedziele. Moja praca to powołanie, a praca Agi to co? Zsyłka katorga? Wiem, że teraz trudno jest o pracę, ale właśnie może dlatego trzeba tę pracę szanować? Jest wiele osób, które podjęłoy by taką pracę. Mnie nie udało się nigdy znależć 600zł, musiałam je zarobić. Dlatego jesli chce pani bronić biedactwo pracujące w niedzielę, to może proszę o jakieś konkretniejsze przykłady wyzysku. Mnie i wielu innych praca w niedzielę nie przeraża. Dlatego uważam pani tłumaczenie za bezsensowne.
JOT / 71.106.125.* / 2006-03-02 18:42
Jasne!Zgadzam sie.Najprzyjemniej jest lezyc w lozku do obiadu potem wstac,pokrecic sie,cos zjesc,pobaraszkowac i moze pojsc na spacer.Nie zawracajmy sobie glowy praca,przeciez nam sie nalezy,jestesmy tacy sliczni.
Antek138 / 217.97.104.* / 2006-03-02 10:30
Szuka się grup nacisku, przecież oni są widoczni. Kogo reprezętują posłowie chcący zamknąć duże sklepy w niedzielę? Ile za to biorą? Jaki jest tego cel. Przecież każdy wie, że w dużych sklepach jest taniej i nikt nie poleci w niedzielę do droższego, małego, prywatnego sklepu. Nic się na tej zmianie nie zyska, ale tylko straci, ponieważ pracę stracą tysiące ludzi, ale co to posłów obchodzi, liczy się tylko ich interes. I mam uwierzyć, że to wszystko dzieje się bezinteresownie?
flashback / 62.233.185.* / 2006-03-02 09:08
Gdzie ja żyje... ze maja mi mówić co bede robić w niedziele.
LadyE / 217.28.156.* / 2006-03-02 08:10
Tak sobie czytam te wszystkie komentarze i jednak nie sposób nie zrozumieć racji obu stron, tzn. tych pracujących w niedzielę i robiących zakupy. Sama je robię w niedzielę najczęściej, bo jestem samotną, pracującą matką i bardzo ciężko jest wysupłać czas w tygodniu na zrobienie zakupów. Ale w sumie, to dla mnie najbardziej uderzającą sprawą jest rozumowanie pomysłodawców ustawy, albo jego zupełny brak. Zakaz handlu w niedzielę dla hipermarketów, bo "dzień święty należy święcić", więc pracownikom należy się odpoczynek. Ale ten dzień mają święcić tylko pracownicy hipermarketów. Mała sklepy mogą być czynne, a ich pracownicy nie mają prawa do święcenia dnia świętego. Przecież to czysty przejaw dyskryminacji w najobrzydliwszej formie, bo poprzez zasłanianie się religią. Nawet jeśli ta ustawa wejdzie w życie, to przedsiębiorcy mogą ją zaskarżyć i wygrana pewna. Na polityczną głupotę nie ma rady, ale szkoda lasów na te ich bzdury.
malgat / 217.153.80.* / 2006-03-04 07:29
A czy widziałaś u nas małe sklepiki otwarte w niedzielę?
George / 83.25.252.* / 2006-03-02 13:13
Jak najbardziej słuszne uwagi. Gyby pójść tropem ustawodawcy należałoby także w niedziele zatrzymać pociągi, autobusy i tramwaje, pozamykać szpitale i ośrodki pierwszej pomocy, zlikwidowac niedzielne nadawanie w TV i radiu itd itp. Przecież ludzie pracujący w tych instytucjach też nie mogą dnia świętego święcić.
A / 193.111.166.* / 2006-03-11 13:46
NO WŁAŚNIE !!!!!!!!!
krzych / 83.26.133.* / 2006-03-02 08:38
Mały sklep - mały grzech, a Pan Bóg stary i nie dostrzeże szalbierstwa a'la polonaise. Moja rodzina i tak nie pójdzie do małego sklepiku w niedzielę, bo i po co? - w niedzielę to szukamy obniżek na buty czy odzież, plus mamy czas na dłuższe spenetrowanie księgarni w empiku mieszczącym się w galerii. Nabożenstwa mnie nie interesują, bo Pana Boga odwiedzam indywidualnie
Andrzej-Henryk / 213.238.115.* / 2006-03-02 11:42
iI masz racje BOGU niepotrzene są świątynie ludzką ręką budowane. Jeżeli sie ma Boga w sercu to można sie do niego pomodlić wszędzie i w każdym miejscu, a nie tak jak cała bezmyślna gawiedź chodzi do koscioła i modli się do księdza -czysta paranoja.
BÓG NIE POTRZEBUJE POŚREDNIKÓW
Andi / 85.198.193.* / 2006-03-02 16:38
Jeżeli "90% narodu jest katolikami" to wystarczy że katolicy przestaną w niedzielę chodzić do marketów i właściciele sami zamkną. Ale jeśli rząd zakaże to dlaczego nie wszystkim sklepom ?. Ile jest sklepów małych a całodobowych, czy tam pracują właściciele ? Sam pracuję całe lato na okrągło od 10 rano do 20, po sezonie mam wolne i się nudzę w domu. To jest mój wybór i nauczcie się szanować mój wybór i moją pracę. Już kiedyś rządy decydowały że wódka mniej szkodzi po 13, że w poniedziałki jest dzień bezmięsny, że święto to 22 lipca i rocznica rewolucji pażdziernikowej. Kto jest wolnym człowiekiem ma prawo wyboru. Mogę iść na 10 do kościoła, o 12 na piwo, o 14 na obiad czy do marketu. TO JEST MÓJ WYBÓR. Nie ma tu miejsca na zakazy i nakazy. Na tym polega demokracja.
piotrek / 83.18.169.* / 2006-03-02 07:36
Jeśli ktoś potrafi niech mi powie:
dlaczego MUSIMY pracować w święto kościelne popularnie zwane Trzech Króli (6 stycznia) ? Może na początek łatwiej byłoby załatwić jeden dzień, a dopiero później zabierać się za postałe 52 dni?
jb / 84.10.179.* / 2006-03-02 07:03
Mam nadzieję że w następnych wyborach zwolennicy zakupów niedzielnych, do których sam się zaliczam, zmobilizujecie siebie i inne osoby podobne Wam do oddania głosu na liberalizm. Kościół powinien siedzieć w kościele, a nie udzielać się do polityki. Partie prokościelne nie mają miejsca na scenie politycznej kraju. Nie z tego żadnego pożytku. Dziwią mnie też wypowiedzi rzekomych pracowników sieci handlowych pracujących w niedzielę: oni nie chcą pracować w niedziele. To po cholerę pracują w hipermarkecie?! Ja tam nigdy nie będę pracował. Trzeba się było uczyć w szkole oraz spojrzenia biznesowego.
salhira / 82.210.141.* / 2006-03-05 20:19
jb, chyba troche przesadziłeś w swojej wypowiedzi. Znam wiele osób z wyzszym wykształceniem , które pracowały lub pracuja w hipermarkecie. Lepiej pracować tam , niz nigdzie. Taki hipermarket to często ostatnia deska ratunku, jedyna szansa na przetrwanie , na nędzny co prawda, ale jednak zarobek. Widać, ześ młody i niedoświadczony. Troche pokory by Ci sie przydało. Zycie róznie sie układa, czasem nie mamy wpływu na pewne wydarzenia. Nie zycze Ci, aby życie brutalnie zweryfikowało Twoje poglądy. Uważaj, obys nigdy nie musiał pracowac w hipermarkecire i obys nigdy nie usłyszał od klienta "trzeba sie było uczyć" Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie pracujacy w takich miejscach sa uważani za nieuków lub nieudacznków.
zbynio / 82.146.225.* / 2006-03-02 08:02
jestem pracownikiem ochrony hipermarketu i mam wyksztalcenie srednie razem ze mna pracuja koledzy z wyższym i to nie z wyboru więc przez ciebie i innych chorych na niedzielne zakupy musimy pracowac w niedziele i swieta, takze pracownicy tego hipermarketu maja srednie wyksztalcenie i tez nie pracuja z wyboru ale nie chca glodowac.
ALA / 212.76.33.* / 2006-05-01 12:45
No tak, najlatwiej jest obwiniac innych za wlasne zyciowe niepowodzenia.
Ciekawe jakie usprawiedliwienie znajdziesz jesli wejdzie w zycie zakaz pracy w niedziele.
George / 83.25.252.* / 2006-03-02 13:08
Panie Zbynio, daj Pan spokój. Praca w hipermarkecie nie jest obowiązkowa, a że nie może lub nie chce Pan pracować w niedzielę, to chyba nie jest wina tych, którzy lubią sobie weekend spędzić w supermarkecie, tylko Pana. A ci koledzy co z Panem - jeśli nie z wyboru pracują to z obowiązkowego zaciągu?
zm55 / 82.160.255.* / 2006-03-02 15:54
Pewnie Dorn obuł ich w kamasze.
jancio / 83.17.134.* / 2006-03-02 08:19
Gdybyś może jeszcze pomyślał (nie boli ), to doszedłbyś do przekonania że Ja mam prawo robić to co chcę w niedzielę, nawet zakupy a Ty ograniczasz to moje prawo. Pomyśl co jeszcze można nakazem zrobić, może następny krok to lista obecności w kościele??
Zastanawiałeś się możę jak by to było gdybyś w niedzielę zarobił 100-200 procent tego co zarabiasz w normalne dni, czy poszedlbyś wtedy do pracy??. Tylko głupcy działają zakazami, nakazami. Zawsze można się dogadać, a tworzyć tylko mechanizmy wspomagające dobrą wolę pracodawcy.
emilia / 83.10.198.* / 2006-03-02 07:50
Przeczytałam tylko trochę tego co Pan napisał i zajerzdza takim populizmem, że szkoda sobie psuć poranek. Ha ha ha spojrzenie biznesowe!!! Czy Pan wogóle wie co to jest? I nie mylić z jakimś interesikiem, który przyniósł niezłą kasę. Mam wrażenie, że słucham Leppera. W jednym komentarzu
wymyśla pan wszystkim którzy dobrowolnie pracują w hipermarkecie w "dzień boży" ( no jak to przecież spojrzenie biznesowe i powierzchnia szarych komórek jednak mają jakieś znaczenie) a w kolejnym jest ich wielkim obrońcą. Mam wrażenie, że zły dzień odreagował Pan na forum i niekoniecznie wiedział o czym pisze.
Kilka uwag bardzo trafnych, zwłaszcza o warunkach rozwoju dla MSP, ale całość emocjonalna i bardzo chaotyczna. Może warto przyjąć jaieś jedno stanowisko? A jeśli chciał Pan wygłosić tyrade społeczną, to może lepiej zacząć piać do jakiegoś brukowca!

Prywatnie nie mam nic przeciwko niedzielnym zakupom i nie wierzę, że społeczeństwo jest tak otumanione, żeby zakupy traktować rekreacyjnie. A jeśli ktoś nie chce pracować w niedziele... no cóż pozostaje zmiana pracy. I niech mi nikt nie mówi, że pracy nie ma. Znam wielu przedsiębiorców, którzy mają problem z zatrudnieniem rzetelnych pracowników.

Jako dziennikarka daję plus za styl wypowiedzi, niezwykle barwny, ale jako ekonomistka żałuję, że populizm świetnie się rozwija. Pozdrawiam Pana
dzeku / 213.216.65.* / 2006-03-02 00:59
Ten który dzisiaj broni prawa do zakupów w niedzielę jako swego rodzaju symbolu wolności, w chwili, kiedy samemu przyjdzie mu pracować w niedzielę będzie rwał włosy, że jest to upodlenie i niewolnictwo. Niestety ludziom wydaje się, że z samego faktu posiadania mózgu są mądrzy, a nie zauważają, że jego możliwości można wykorzystać do innych celów niż tylko zrozumienia ulotki z kolejną promocją.
George / 83.25.243.* / 2006-03-02 06:44
Ale chyba każdy ma prawo wyboru i jak nie chce pracować w niedzielę, to niech się zwolni.
zbynio / 82.146.225.* / 2006-03-02 08:06
panie George dobrze zwolnimy sie ale czy zaplaci nam pan abysmy nie glodowali??
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-03 18:50
płacą panu ci co robią zakupy, również w niedzielę
George / 83.25.252.* / 2006-03-02 15:43
Proszę Pana. Ale dlaczego ja mam Panu płacić? Przecież każdy powinien umieć zadbać o swoje, a jeśli nie potrafi, to przecież nie jest to wina innych, tylko raczej jego. Tym którzy chcą zarabiać godziwie i decydować o swoim losie mogę polecić portal oferujący wysokopłatne stanowiska: www.astroman.pl. Proponuję aby ci, którym jest źle w supermarketach spróbowali swoich sił stając do rekrutacji na stanowiska tam oferowane. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie mam nic przeciwko Panu tylko wydaje mi się, że metodami zakazu czy nakazu nic się nie załatwi. Świat pędzi do przodu a my, chcąc nie chcąc, jeśli mamy ochotę korzystać z dobrodziejstw cywilizacji, co nie jest przecież obowiązkowe, musimy się do tego dostosować. Pracujemy więc coraz więcej i coraz dłużej. Ci którym się wydaje, że mogą sobie zapewnić godne życie w kraju na dorobku, prowadzącym skandalicznie rozrzutną politykę i pracując - dajmy na to - tak jak Francuzi (4-5 dni w tygodniu po 7 godzin), będą niestety żyć w ciągłym poczuciu krzywdy jaka niby spotyka ich ze strony okrutnych firm i będą ciągle liczyć, że jakiś tam nawiedzony polityk załatwi ich sprawy.
greg-k / 83.17.188.* / 2006-03-02 00:17
O ile wiem w Niemczech i we Francji też jest zakaz handlu w niedzielę, a przecież to na pewno nie są państwa klerykalne! Jak tak chcecie sobie pracować w niedzielę, to pracujcie, tylko, że człowiek pracujący w hipermarkecie nie ma takiego wyboru.
pst / 81.190.147.* / 2006-03-01 23:18
moze jeszcze jak dzien swiety swiecic to niedlugo beda zapieprzac za dziewicami sprawdzajac czy nimi faktycznie sa, a potem po slubie :D
Falkonetti / 83.20.188.* / 2006-03-01 22:52
Sklepy sa dla wielu ludzi jak narkotyk. I koś na tym korzysta!!!
To może jednak zalegalizować narkotyki? Niech ludzie mają wybór?
Hazard też !!! Wiem co to znaczy ruletka. To piekło uzależnienia wolnych ludzi. Ludzi nie majacych siły by się od niej latami całymi uwolnić.
Tak samo jest ze sklepami choc na szczęście bez tak skrajnych skutków.
ZANIM TAKIE GŁUPOTY ZACZNIECIE WYPISYWAĆ PRZECZYTAJCIE PROSZE TO CO NAPISAŁEM
George / 83.25.243.* / 2006-03-02 06:51
Szanowny Pan jak widzę reprezentuje charakterystyczny dla lewicy punkt widzenia, że człowiek to nie wie czego chce, jest słaby i podatny na wszelkiego rodzaju kuszenie i dlatego państwo musi mu zorganizować życie. Ja tam nie żałuję uzależnionych od narkotyków, ruletki, totolotka, telewizora itd. Jak ktoś nie ma siły, aby stawić czoła takim zagrożeniom, to jego sprawa. Ostatecznie zdecydowana większość normalnych ludzi radzi sobie z tymi rzeczami całkiem dobrze.
KING / 193.189.116.* / 2006-03-01 23:01
MASZ RACJE!!!!
kierownik / 81.168.163.* / 2006-03-01 22:24
Hej, Panowie Leppery, Giertychy , Kaczyńskie - dla mnie - nieudacznicy jesteście. Zajmijcie się z takim zapałem tym, aby koszty pracy były przyjazne dla rozwijania się przedsiębiorstw, nikt nie będzie zmuszał do pracy w Niedziele, jak będzie miał ludzi chętnie pracujących, napewno doceni trud pracowanika włożony w dobro firmy, zatrudni więcej osb. Zajmijcie się nie tylko kaprysami Koscioła i Rydzykowskiego - chorego myślenia - które stymulują stare dewoty, dające na tace - one i tak beda łazić na wszystkie kazania, roraty i inne pasterki i będą na Was łożyć - nieroby "duchowne".

Ja do sklepu wolę iśc, bo w tygodniu pracuje - a może Kościól załatwi (dajcie cynk Rydzykowi zeby kaczyńskiemu szepnał to zaraz kaczor się tym zajmie zeby sie podlizać), zeby stworzyc wiecej miejsc pracy, zeby koszty pracy były niższe, niech paliwo potanieje, niech bedzie to dobrem dla każdego - mimo ze i tak podstawowym czynnikiem bytu firmy !!! Bedą niższe ceny, niższe koszty funkcjonowania przedsiębiorstw - to ludzie sami będą więcej kupować, konsumować, napędzą gospodarkę - wy durni - niby uczeni - ale tak głupio rządzący jak nigdy w ciągu tych ostatnich 15-stu lat !!!

Będzie w kraju Prze...ane jeśli tak dalej pójdzie dyktatura kaczynskich i ich psów "maszynek" do głosowania, które to zaszczekają jak Pan karze !!!!

a pomyśleć ze kaczynscy do niedawna byli wrogami lepera i giertycha i wzajemnie kopali pod sobą dołki !!!!

Durny naród wybrał PiS i teraz mamy BIGOS W KRAJU !!!

Mimo ze Państwa na to nie stać - WCZEŚNIEJSZE WYBORY - dla DOBRA KRAJU !!!!
Prof / 213.76.142.* / 2006-03-02 07:19
Mocno powiedziane, ale popieram w 100% !!!
Wątpiący / 83.21.26.* / 2006-03-01 22:08
Dziwi mnię, że kościół zadowoli się tym, że ja nie będę mógł dokonać zakupów w niedzielę tylko w wyniku ustawy, a nie mojego, nazwę to duchowego odczucia. Jeśli nie będę mógł zrobić zakupów w moim czasie wolnym, w pozostałe dni pracuję, będąc np głodnym, poślę na kościół stek przekleństw.
Pamiętam wypowiedź Pana Mroziewicza, który będąc, w niedziele, w kosciele protestanckim na terenie Szwecji, zaskoczony był małą ilością wiernych na mszy. Zapytał , po mszy, pastora czy nie martwi go tak mała ilość wiernych w kościele, na co pastor odrzekł: są żniwa i ja wolę aby byli w polu i myśleli o Bogu niż gdyby byli w kościele i myśleli o zbożu w polu. Chyba przejdę na protestantyzm, ten sam Pan Bóg a jaka różnica w podejściu do wiary.
Ernest / 82.145.87.* / 2006-03-01 22:07
Może zakazać handlu małym sklepikom w środę ? We wtorki zamnijmy salony rowerowe a w piątki piekarnie.
Posługując się logiką idiotów tworzących takie prawa skończymy właśnie tak. Tak na marginesie księża uważają ich zajęcie za pracę. Więc zakażmy im pracować w niedzielę i zbierać na tacę, a w ogóle to niech płacą podatki złodzieje a nie wyskakują z poronionymi pomysłami do gospodarki.
ela / 81.210.104.* / 2006-03-02 08:26
brawo brawo faktycznie toz to w niedziele tez ksieza pracuja , niech maja tez wolne i odpoczywaja, swiecac dzien swiety ,
rrr / 83.30.127.* / 2006-03-01 21:57
A co mają robić Ci którzy cały tydzień od poniedziałku do soboty pracują po 16 i więcej godzin i jedynie niedziela im pozostaje na zrobienie jakiś konkretnych tygodniowych zakupów? Jeżeli tak ma być to niech w niedziele wszystko będzie zamknięte : komunikacja , służba zdrowia , policja , straż itp... Ciekawe czy wtedy wszystkim się to będzie tak bardzo podobać???
Łowca / 83.8.143.* / 2006-03-01 21:27
Widać,że idiotów nie brakuje w Polsce!!!Przecież kto nie chce to nie idzie na zakupy i nikt nikomu nie nakazuje pracować w niedziele!!!Mam propozycję,jeżeli tak przeszkadza ludziom praca w niedzielę to czemu nikt nie protestuje przeciwko pracy lekarzy,pielęgniarek,piekarzy,strżaków itd. w niedzielę?Może by tak zamknąć szpitale w niedzielę???

Najnowsze wpisy