Przeciwny draństwu
/ 83.9.121.* / 2008-01-07 20:26
Pytam się o jakie współpłacenie, cały szereg drani, się upomina. Pracuję już 40 lat, cały czas płacę, a dzięki Bogu nie choruję, to nie jest, z mojej strony, współpłacenie. Proszę bardzo przestać potrącać mi nie tylko podatek, który w innych krajach przeznaczany jest właśnie na służbę zdrowia, to u nas jeszcze wydziela się osobną pulę na beznadziejnych, a czasem zbrodniczych, pijaków z tytułami lekarzy. Lekarze niech wykupią, jak do tej pory społeczny sprzęt i budowle będące szpitalami i przychodniami, ale po cenach rzetelnych a nie jak do tej pory, za przysłowiową złotówkę, niech mi oddadzą to co przedpłaciłem na swoje leczenia oi niech zaczną działać, a ja będę płacił z tego co oszczędziłem wyłącznie za siebie i za swoją rodzinę, a nie moją składka będzie używana na zapłodnienie in vitro, bo jakiś kaleka nie może poradzić sobie z cnotą swojej partnerki. Moje pieniądze również brane są na klinikę rządową, czego sobie nie życzę. Poseł nie poseł niech czeka na zabieg pół roku tak jak mnie nakazują.