Jak Religa chce uzdrowić służbę zdrowia
Money.pl
/ 2006-05-15 09:10
Uczciwy_niestety_podatnik
/ 85.89.175.* / 2006-05-16 12:46
Słowo "solidarność" od dawien dawna kojarzy mi się z gigantycznym oszustwem i złodziejstwem (z jednym wyjątkiem potwierdzającym regułę czyli producentem słodyczy z Lublina). Począwszy od okradania wszystkich pracujących na rzecz tych co mieli szczęście (a raczej komunistyczne układy) pracować w prywatyzowanych bogatych firmach (15% akcji za darmo), poprzez dotowanie przynoszących straty molochów, których jedynym argumentem były bandyckie wyczyny tzw. zwiazkowców, a skończywszy na trwającym festiwalu podwyżek podatków. Bo składka zdrowotna to PODATEK, który q... ciagle rośnie. Za hojność z budżetu rozmaitych komunistów (czerwonych i tych najgorszych czarnych) będę musiał zapłacić znowu ja jako podatnik. Bo jako pracownik najemny QRWA (sorry ale cisnie się samo) nie ucieknę nigdzie. Nie zostanę bezrobotny bo nie mam takiego charakteru ani nie zostanę 1'hektarowym "rolnikiem" prowadzącym rozwiniętą działalność gospodarczą ani "zwykłym" rolnikiem, dla którego świadczenia emerytalno-rentowo-zdrowotne stanowią trzycyfrową wielokrotnośc płacownych składek !!
CZARNA KOMUNO (PiS) pozwól mi tylko samemu się ubezpieczyć za płaconą przeze mnie górę kasy !! Za to co płacę ja i moja żona ubezpieczymy się sami, naszych rodziców i rodzeństwo (TYLKO z naszej składki) a zgodnie z ofertą prywatnych ubezpieczycieli to co dostaniemy to będą luksusy w porównaniu z tym co jest obecnie. OD dawna z żoną głónie chodzimy prywatnie (wydając kolejną kasę). Jak wczoraj zmuszony byłem skorzystać z tzw. publicznej służby zdrowia dowożąc sam żonę na izbę przyjęć bo się trochę potłukła po potknięciu to została potraktowana jak jakaś pchła, która śmie zakłócać spokój JWP lekarzowi (notabene wykształconemu również za moją kasę). Jak mi opowiedziała po wyjściu o "kulturze" konowała to podziwiałem ją iż zachowała taki spokój. Ja bym delikwenta chyba ...
Tak więc odrzućmy fikcję bezpłatnej służby zdrowia i to co na lewo zgarniają konowały (a dzielnice willowe lekarzy nie powstają przecież z pensji 2000 zł) przepuśmy oficjalnie z OPODATKOWANIEM !! Ale aby to zrobić należałoby oddać to co się kradnie z mojej pracy na rzecz tego złodziejskiego systemu.
Po prostu Prawo (potrójny wyrokowiec) i Solidarność (Ci co mają pracę [nawet najgorzej płatną] płacą na rzecz tych co się z nich śmieją w kułak bycząc się)!!
ALA
/ 83.27.127.* / 2006-05-16 09:21
Panie Religa chybas Pan oszalał. Biednych skazujesz pan na śmierć. Rodziny wielodzietne, ludzi ubogich. Czy Pan wie ile takich jest ludzi w Polsce? Pewno, nie stac ich na szpital, ........to niech zdychają. No super lekarz ......... typowe podejście do pacjenta..... najpier KASA POTEM LECZENIE.
med
/ 83.30.84.* / 2006-05-20 18:47
Kasa Misiu kasa to będzie leczenie a nie jak za komuny za darmo bo lekarz to służba!!!!!!!!!!!!!!!!
Ela
/ 83.27.127.* / 2006-05-16 09:02
To ja chcę żeby moja składka zdrowotna była przekazywana na konkretną przychodnie i szpital, nie do NFZ. Panie Religa zlikwiduj pan darmozjadów w NFZ, którzy zabierają 80% składek zdrowotych, 20 % tylko idzie na leczenie, to będziemy wszyscy bogaci i SŁUŻBA ZDROWIA BĘZIE UZDROWIONA. Już wszyscy zapomnieli, że pracownicy w NFZ zarabiają poteżne sumki.
habrych
/ 85.128.108.* / 2006-05-15 22:16
Moje zdanie na ten temat jest takie , po pierwsze dlaczego nie wprowadzono ubezpieczeń dobrowolnych do NFZ , po drugie obniżyc dochody miesięczne o 30% dla całej elity rządzącej w naszym państwie od sejmu po władze wojewódzkie , po trzecie pozabierać oszustom, złodziejom majątki które mają , oczywiście zgodnie z prawem i po czwarte osoby które spowodowały wypadek czy też w inny sposób uszkodziły człowiekowi ciało i udowodniona jest wina powinni odbyć karę więzienia oraz odpracować pieniądze na rzecz osoby poszkodowanej pod przymusem pan Religa nie nadaje sie na MINISTRA ZDROWIA dlatego ze jest to osoba karjerowicza i przyjął te stanowisko dla kasy i większej popularnosci .
Bo przecież z czego mam płacić gdy ide do lekarzy z tych pieniędzy które mam 420 zł świadczenie pielęgnacyjne 144zł zasiłek pielęgnacyjny , a może z 70zł które jest rechabilitacyjne czy też z rodzinnego które mamy 140zł
do tego żony wypłata 760 zł i jej pielęgnacyjne 144 zł
rodzina pięcio osobowa ,troje dzieci w wieku szkolnym
w tym dwie osoby niepełnosprawne , i co pan Religa nato mi powie .Z. POWAŻANIEM .
med
/ 83.30.84.* / 2006-05-20 18:48
No to bierz sie do roboty i jak ja zasuwaj 10-12 godzin dziennie a nie biadol bo ja więccej za 10 zł nioe będę przyjmował
MacMurphy
/ 84.40.135.* / 2006-05-15 21:35
Konieczna jest jedna rewolucyjna zmiana - pieniądz do służby zdrowia musi PRZYNOSIĆ pacjent.
Osobiście jestem za pełną wolnością wyboru lekarzy i szpitali oraz wyboru ubezpieczyciela. Docierają do mnie różne oferty firm ubezpieczeniowych i cena komercyjnego ubezpieczenia nie jest znacznie wyższa od płaconej przez moją rodzinę skladki zdrowotnej.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bez prawnego przymusu wielu nie ubezpieczałoby się. Dlatego widzę nieuniknione rozwiązanie zbliżone do skladek emerytalnych - odpisywane od podatku PIT obowiązkowe mimimalne ubezpieczenie w wybranym towarzystwie ubezpieczeniowym NIE W ZUS. No i prawo do podwyższenia ubezpieczenia.
A tak wogóle to od pewnego czasu na forum Money.pl propaguję zamiast obecnego PIT podatek obywatelski - pogłówne - jedna stawka dla wszystkich obywateli. I dodatkowo podatek obywatelski powinien być DOBROWOLNY, ale jego zapłata dawałaby prawo do głosu w wyborach.
Podatek dochodowy liniowy powinien być ograniczony do działalności gospodarczej. Podstawą powinien faktyczny zysk. Od wynagrodzeń uzyskanych na podstawie umowy o pracę podatku nie powinno być. Ale już umowa zlecenie czy umowa o dzieło byłaby działalnością gospodarczą opodatkowaną liniowo od różnicy przychód minus koszt.
I to by było na tyle
nie bardzo rozumiem preferencyjnego traktowania rolników. nie dosć ze płacą KRUS [w śmiesznych kwotach] to jeszcze dopłacac im do zdrowotnego! to juz jest naprawdę przegięcie. biorąc pod uwagę ile wypadków jest w rolnictwie [tych z winy samych rolników - ich zaniedbań, niefrasobiwości czy wręcz głupoty] oraz biorąc pod uwagę ilu cwaniaczków jest pseudo-rolnikami którzy odziedziczyli dwa hektary nieużytków, maja dom na wsi, w którym są zameldowani - ale nie mieszkają [bo po co] i żyją z prowadzenia knajp i innych biznesów nie zwiazanych z rolnictwem, to pomysł reformy w tym kierunku jest rzeczywiście PRAWY I PRAWIEDLIWY. oby tak dalej.
Nawiązując do poprzedniej wypowiedzi rozumiem, że będę dopłacał teraz już oficjalnie do nieróbstwa mojej bratowej.
Bez obrazy, ale wżeniło się "to to" w 1 ha, od prawie 20 lat nic nie robi, a jest młodą kobietą i od "zarania dziejów"przeklina gdzie tylko można polską służbę zdrowia !!
A szeroko pojęta " rodzina" płaci za nią osławioną składkę KRUS !!!!
Marzę i śnię o nowych wyborach - kochani - przyłączcie się do tych marzeń !!!!
rydzyk
/ 217.17.46.* / 2006-05-15 15:47
Radujmy się bracia i siostry , socjalizm zmartwychwstał w nowej postaci .Już niebawem będzimy krajem nędzarzy i kilku bogaczy . Klasa średnia regularnie się kurczy staczając się na dno nędzy , dotyczy to również pokażnej grupy nielicznych bogatych .Ot taki solidaryzm społeczny .Ja niem mam nic więc i ty nie możesz mieć .Oszołomy u władzy utrwalają nędzę ....
jliber
/ 212.180.147.* / 2006-05-15 12:48
Mnie to nie dotyczy bo pracuje na umowe o dzielo, zamiast NFZ wykupuje Medicover gdzie mam wszystko lacznie z hospitalizacja planowa za 500zl miesiecznie.
MacMurphy
/ 84.40.135.* / 2006-05-15 21:47
Niestety moja praca nie może być "dziełem".
W roku 2003 zgłosiłem działalnośc gospodarczą i świadczę usługę zarządzania przedsiębiorstwem. Niestety od 2004 roku specjalnie dla mnie posłowie dopisali w ustawie PIT punkt 9 do artykułu 13 no i są problemy.
A tak naprawdę to najlepszą opiekę zdrowotną mają moje koty i pies. Jeden kot ma od małego przewleklą chorobę nerek i za około 500 zł rocznie ma stałą opiekę ambulatoryjną, stale badania krwi i moczu oraz dopłatę do różnicy między leczniczym pokarmem weterynaryjnym a zwykłym dla kotow zdrowych.
Ale takie cuda to tylko w prywatnej służbie weterynaryjnej.
med
/ 83.30.84.* / 2006-05-20 18:51
A ja w POZ dostaje za 1 pacjenta ok 60 zł rocznie.
Przerzucam się na koty.
To Twoje zdanie chyba najlepiej pokazuje w jakim dołku jest opieka medyvzna nad luźmi w POLSCE!
AZ
/ 62.159.242.* / 2006-05-15 12:12
Szlag mnie trafia, jak słyszę, że znowu mam dopłacać do tego szaletu.
Poza tym - pytanie: dlaczego do ch... rolnicy nie mają płacić sami sładek na ubezpieczenie zdrowotne???!!!
Med
/ 83.30.84.* / 2006-05-20 18:53
No nareszcie ktoś rusza głową, do tej pory to niekogo nie obchodziło ....bo lekarz to służba!!!!!!!!!!!!!
2b
/ 83.24.159.* / 2006-05-15 17:21
Podzielam pogląd.Dodaję- brudnego i śmierdzącego "szaletu". Tu żadne dopłaty nic nie pomogą. Nie wyleczą go małe ani wielkie pieniądze. Biorą je chętnie ci z "publicznej" i ci spoza.Wszyscy (40 tys.) razem leczą ale nie wyleczają.Program uzdrowienia służby zdrowia dotyczy jedynie wynagrodzeń.Jeżeli musimy dawać wszystkim to z dwojga złego dać bezrobotnym (3mln.) i tak z żadnych nie ma pożytku.
Zdrowy
/ 193.19.104.* / 2006-05-15 11:42
Takie pomysły mieli już wszyscy inni poprzednicy.
Religa zanim został ministrem był bardzo "mądrym" uzdrowicielem służby zdrowia a teraz jedynie powiela pomysły wszystkich poprzedników nieudaczników i darmozjadów.
Żałosny jest pan Panie Religa - kiedyś nieopatrznie puszczono w tv reportaż z Pana udziałem kiedy Panu zdrówko "niedomagało". To od wtedy wiem, że nic Pan nie zdziała poza karierowiczostwem.
xxx
/ 217.74.68.* / 2006-05-15 10:26
Profesor a tak glupio gada... idz juz dziadku na emeryture...
saul
/ 80.53.178.* / 2006-05-15 10:10
Widzę, że Pan Religa nie ma pojęcia o ekonomii ni sytuacji przeciętnego zjadacza chleba, chciałbym zauważyć, iż podatki w tym śmieszniutkim kraju już teraz, w relacji do przeciętnych zarobków, osiągnęły bardzo niebezpieczny poziom, dalsze podwyższanie spowoduje biednienie społeczeństwa i powiększanie się różnic społecznych, czyż nie przeciwko temu agitował pis? Na hasło "solidarność" robi mi się niedobrze, bo najwyraźniej oznacza ono solidarną biedę.
gg
/ 80.53.211.* / 2006-05-15 09:22
od czego jest PFRON - przecież tam są pieniądze dla niepełnosprawnych czy tylko dla urzędasów i robienia przewał finansowych , których nikt nie rusza ?????
bb
/ 83.27.93.* / 2006-05-15 09:10
miesięcznie na "bezpłatną" opieke lekarską płacę ponad 175 zł zkładki zdrowotnej i dodatkowo dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego ponad 35 zł, podobna kwota jest płacona z pensji męża (na spółkę z pracodawcą, ja prowadzę działalność gosp.) Niestety podobno te kwoty grzęzną w ZUS zamiast być przekazywane służbie zdrowia a nam zafunduje sie dodatkowe opłaty? W ciągu ostatnich 15 lat 1 raz (słownie jeden) skorzystałam z porady lekarskiej, mój mąż ani razu...kosztowna porada jak sie przyjmie, że rocznie na służbę zdrowia płacimy blisko 5 tysiecy!!
kajtek
/ 83.16.41.* / 2006-05-15 12:25
1.składka zdrowotna nie idzie do ZUS tylko do NFZ
2.Jeżeli co nie daj Boze zachoruje Pani np.na chorobę nowotworowa lub bedzie Pani wymagałaoperacji serca, to Pani skladki nie pokryja leczenia, bedzie Pani korzystała ze skladek innych obywateli. Na tym polega solidaryzm spoleczny i na razie nic lepszego nie wymyslono
MED
/ 83.30.84.* / 2006-05-20 18:58
Tylko jedno ale.......Przelew ZUS składki zdrowotnej do NFZ kosztuuke 8 zł!!!!!Prosze pomnożyć przez ok 17-18 mln płacących sładke miesięcznie i 12 x w roku. Mnie wychodzi jakieś 2-3 MLD zł. I co nie ma pieniędzy w systemie !!????
bb
/ 83.27.96.* / 2006-05-16 13:01
niestety pośrednikiem w przekazuwaniu składek zdrowotnych do NFZ jest ZUS, który z powodu ogólnie znanych problemów finansowych, podobnie jak z przekazywaniem składek do OFE tak i tu ZALEGA !!! A jak wyglada sprawa finansowania leczenia w przypadku powaznego zachorowania widzę dokładnie na przykładzie swojej mamy ( i nie chodzi tu o osławione koperty), nawet papier toaletowy musiałam przynosić do szpitala i wykupić leki za własne pieniądze w aptece...
szwagier
/ 80.55.81.* / 2006-05-15 13:01
Jak ta pani zachoruje, czego jej nie życzę, to i tak za leczenie zapłaci prywatnie do kieszeni ordynatorowi.
Bo z ubezpieczalni zaproponują jej tylko pavulon.
Fakt, ze znieczuleniem.
Kajtek
/ 83.31.61.* / 2006-05-15 15:42
Przeszczep serca kosztuje kilkaset tysięcy złotych, i gwarantuję Ci szwagrze że bez dodatkowych "opłat" które nota bene wdużej mierze są fikcyjne.
Swoją drogą czy płaciłeś , czy tylko słyszałeś od "sąsiadki" która wie najlepiej, czy ktoś żądał
dodatkowych gratyfikacji, czy sam ganiałeś z kopertą , licząc na "ofertę" lepszą niż inni?
Tzw "prywatne" ubezpieczenia są dla multimilionerów, albo pokrywają leczenie kataru
i proste badania, jak poważnie zachorujesz natychmiast wylatujesz do tej opluwanej"publicznej" ochrony zdrowia, która nie wiadomo jakim cudem funkcjonuje
na tkim poziomie finansowania (2-3xmniejszym niż w Czechach, na sowacji czy Litwie)
Nota bene czytałem iż lekarze z Białegostoku wyjeżdzają na saksy dyżurowe na Białoruś,
gdzie też są większe nakłay niż w Polsce, być może przez takich jak ty demagogów.
Kajtek, odpuść moralizowanie. Jest część pożądnych lekarzy, którzy nie biorą w łapę ale jest też cała MASA innych, którzy biorą. To ile razy wymienią ci pampersa zależy od tego ile zabulisz obsłudze [nie od sąsiadki to wiem]. To w jaki sposób lekarz podejdzie do twojgo problemu [czy zechce sie skonsultować z innymi specjalistami czy tez bedzie eksperymentował] zależy od tego czy mu sie będzie opłacało poświęcać czas twojej osobie [to też nie od sąsiadki]. To, czy USG zrobią ci na wejście czy też poczekasz [a może nie doczekasz] też zależy od kasy jaką wyłożysz na wejście [i to też nie od sąsiadki]. Wiec nie mów, że w szpitalach jest ok bo nie jest. Mój pies w prywatnej klinice był lepiej traktowany niż człowiek w szpitalu MSWiA [więc nie byle jakim] który extra nie zabulił. Bezpłatna służba zdrowia to podły mit połączonyze straszeniem wszystkich konsekwencjami prywatyzacji. Na weterynarii widać jak uzdrawiająco działa prywatyzacja.
jnr
/ 80.55.1.* / 2006-05-15 10:38
Re: bb
Ciekawe co bedzie jak ci sie cos naprawde stanie i orzyjedzie po ciebie karetka i uratuje ci zycie. Wtedy okaze sie ze 5000 pln rocznie nie jest tak duzo ;)
pokrzywdzona
/ 83.23.81.* / 2006-05-15 17:08
tak miałam poważny wypadek samochodowy. Przyjechała karetka i co? lakarz walną mnie pięścią w głowę i stwierdził że kręgi szyjne mam całe.... Dopiero następnego dnia jak pojechałam do innego lekarza wróciłam z kołnierzem!!!!
Zdrowy
/ 193.19.104.* / 2006-05-15 11:47
Tak 5 000 to żeczywiście nie jest dużo zwłaszcza, że z tej kwoty trzeba znakomitą częśc oddać darmozjadom ministerialnym i tym z ZUS.
Basia
/ 83.24.31.* / 2006-05-15 09:26
Nie popieram żadnego zwiększenia jakiejkolwiek składki na zus , do lekarza chodzę prywatnie bo w państwowej słuzbie jestem traktowana jak zło konieczne (zero badań ,tylko tabletki) a jezeli politykom brakuje pieniędzy na nowe pomysły to niech rozliczą sie z tych które zabierają .
A zabierają nie małe kwoty np. przedemną jeszcze 20 lat pracy o ile ją zachowam przez te lata .
Co miesiac zus zabiera mi ~700 zł.x 12 m-cy x 20 lat bez odsetek daje to kwotę 168000,00 zł. wiec pytam na co zus wyda moje pieniadze ?bo napewno nie zachowa dla mnie na leczenie lub emeryture którą otrzymam w/g wyliczeń ~~450,00 zł.x12 m-cy x 15 lat które może pożyję tj.81000,00 zł. Gdzie reszta ze 168000,00 zapłaconych przezemnie ?
Mike
/ 83.27.6.* / 2006-05-15 09:16
Zakład Utrzymania Stołków bardzo się ucieszy, kolejne 1,2 proc na konto, już się szykują podwyżki a prezesi juz rezerwują bilety na safari w Afryce. Może jeszcze by tak wydali dekret o zakazie prowadzenia działalności, bo tak naprawdę to już blisko do takiej sytuacji, że nikomu się nie będzie opłacało próbować firmę prowadzić.
Mr.Smith
/ 87.96.84.* / 2006-05-15 09:14
Zawsze staralem zachowywac sie umiar i kulture w komenatarz ... Ale jak znowu chca podniesc podatki bo nie umieja sie Panowie i Panie gospodarowac ;)
To niech WYPI ...
Przepraszam za slownictwo ;)
prażanin ze szmulek
/ 83.6.229.* / 2006-05-15 17:02
Ależ Mr. Smith wystarczy mądrze dbać o zdrowie, lekarze wyzdychają z głodu, a urzędnicy do spraw zdrowia wyżywią się niczym Pan J.U.
Po pierwsze nie denerwować się, a dopiero po drugie - nie szkodzić!
Ponad osiem lat temu złożyłem w bardzo poważnym Instytucie skierowanie z odpowiednią dokumentacją na bardzo poważne badanie. Po dwóch latach okazało się, że wszystko zaginęło. Przeżyłem trzy zawały, poważną operację.
Tydzień temu dostałem list podpisany przez bardzo ważnego Profesora, żebym udzielił informacji następujących:
1.Czy nadal żyję?
2.Czy leczyłem się gdzieś ostatnio?
3.Czy zamierzam korzystać z usług Instytutu, a jesli tak, to natychmiast zapisać się na konsultacje, bo kolejka jest bardzo długa (w domyśle - mogę nie dożyć).
Olałem, bo radzę sobie bez Instytutu. Jestem zdrów prawie jak ryba, załatwiam sprawy opieki lekarskiej metodami nie nadającymi się do publikacji, mimo, że cholernie szanuję pana Mariusza Kamińskiego z SiBiEju
med
/ 83.30.84.* / 2006-05-20 19:01
Bara bara zobaczymy do następnego zawału!!!