Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Lekarze i pielęgniarki uwielbiają PiS

Lekarze i pielęgniarki uwielbiają PiS

darson / .* / 2005-03-23 08:40
Komentarze do wiadomości: Lekarze i pielęgniarki uwielbiają PiS.
Wyświetlaj:
darson / .* / 2005-03-23 08:40
Jeszcze ustawa nie weszła w życie, jeszcze nikt dokładnie nie zna jakie będzie jej brzmienie końcowe (musi przejść przez senat) a już pan wie, że jest do bani, że przyniesie niepowetowane szkody itd. Pan wie lepiej, że projekt PiS-u służy "lansowaniu" Kaczyńskiego a projekt rządowo-prezydencki pacjentom. Ciekawe co pan pisał kiedy minister Łapiński centralizował kasy chorych a prezydent Kwaśniewski zatwierdzał podpisem te ustawy? Niech pan nie wikła bieżących rozgrywek politycznych w sprawę służby zdrowia i zastanowi się nad prostymi faktami:1. Skąd się właściwie biorą długi szpitali? 2. Jak dzielone i wydatkowane są pieniądze z naszych składek zdrowotnych?3. Dlaczego działają prywatne praktyki lekarskie w publicznych szpitalach czy przychodniach?4. Z czego większość pacjentów ma płacić za świadczone usługi medyczne i dlaczego (do ciężkiej cholery!!!) mam za nie płacić skoro pobierana jest ode mnie składka zdrowotna? 5. W którym kraju EU modelowo rozwiązano problem dostępu pacjenta do usług i gdzie jest ten wzorzec, który znalazłby zastosowanie w naszych warunkach?6. Co w tym złego, że ludzie domagają sie godziwej płacy za swą pracę?7. Gdzie jest system, który przeciwdziałałby patologiom w służbie zdrowia? itd. itd. ........Prawda jest taka, że żadna cudowna ustawa nie rozwiąże tych problemów jednym pociągnięciem pióra lewicowego czy prawicowego prezydenta.Polska jest państwem korporacji, które maja silny wpływ na kształt prawa, które ich bezpośrednio dotyczy. Nic więc dziwnego, że w każdej reformie służby zdrowia górą są jej pracownicy a nie pacjenci. Tak jak w wielu wypadkach innych ustaw górą są np. prawnicy, urzędnicy lub inne grupy interesów. Przykłady to ustawa o mediach, biopaliwach czyli tzw. "czasopisma lub inne rośliny". Problem polega na tym, że politycy najczęściej wykazują się indolecją w prawie każdym temacie i "łykają w ciemno" wszystko co im podsunie jakaś grupa interesu (nieraz łykają za pieniądze, ale za to się odpowiada, choć nieźle z tego żyje).Ilość schorzeń na jakie się leczymy rośnie, koszty leczenia rosną więc problemem jest tylko skąd wziąć na to pieniądze. Kto ma płacic za leczenie, komu będziemy płacić, z czego będziemy płacić i jakie możliwości dochodzenia swoich praw do dobrze wykonanej usługi będzie miał pacjent?
jk / .* / 2005-03-23 13:59
Panowie ja osobiscie uważam że główny problem w naszej służbie zdrowia polega na tym że składka która wpływa na jej poczet jest za niska i to z bardzo prostego powodu: nasze pensje są za niskie i nie pomogą żadne podnoszenia procentowe składki, bo to nie jest sposób, lepiej jest obnizyć składki procentowe a podwyższyć pensje co skutkowało by wiekszymi wpływami. Drugim czynnikiem to samowolka panująca w kasach chorych i brak solidnej kontroli nad wydatkami, mam tu na mysli korupcje i brak odpowiedzialności za powierzone pieniądze. Uważam że ustawa Balickiego była lepsza od tego co proponuje PiS (osobiście jestem za PiSem) ale szpitale to nie Hipermarket i musza istnieć nawet takie niedochodowe, pozdrawiam
Ziele / .* / 2005-03-23 13:53
No tak Panie Darson - widzę że, u Pana po staremu, czyli maximum słów - minimum konkretów.Ustawa jest do du..y bo daje coś za nic i choćby Pan nie wiem jak filozofował i analizował obecny system, stojąc w jej obronie to i tak wszystko na nic.Służba zdrowia zamiast wędki dostała rybę, którą szybko pożre i do tematu wrócimy w pod koniec roku.Tym razem oprócz stronniczości wykazał się Pan obłudą - bo ile bardzo Panu żal pieniędzy które Państwo pożycza w postaci obligacji (to było Pańskie zadanie na inteligencję) o tyle zgadza się Pan na rozrzutność i reanimację trupa pt. służba zdrowia.Życzę większej konsekwencji na przyszłość
darson / .* / 2005-03-23 14:37
Jak zwykle nieuważnie pan czyta. (Proszę tego nie traktować jako złośliwości)1.To nie jest ustawa w ostatecznym kształcie.2. Konkrety są w ustawie. Ja ustaw nie piszę, a gdybym nawet pisał to nie jest to forum do publikowania tekstów ustaw.3. Ani ustawa Balickiego, ani ustawa PiS nic w służbie zdrowia nie zmieni bo głównym problemem są źródła finansowania. Tymi są jak wiadomo głównie składki zdrowotne odpisywane od naszych poborów. Nie zwiększy pan składek, nie będzie więcej pieniędzy.4. Kolejnym ważnym niewyjaśnionym problemem jest sposób rozdziału tych pieniędzy. Komu, ile, za co? Zna pan szczegóły rozdysponowania pieniędzy przez resort zdrowia? (mowa o tych % zapisanych w ustawie budżetowej) Ja np. nie wiem ile pieniędzy idzie na leczenie chorych na raka, a ile idzie na nowe bryki dla urzędasów w ministerstwie czy NFZ. Jaka część pieniędzy służy leczeniu i hospitalizacji chorych, a jaką pochłaniają tzw. koszty działalności. Nie ma dopływu pieniędzy do sytemu opieki zdrowotnej to długi i tak za jakiś czas będą znowu. Sugerowanie, że długi szpitali wynikaja tylko ze złego zarządzania jest poważnym nadużyciem. A o to był oparty projekt rządowy. Bzdura i fikcja. Pacjenci zapisywani z terminami 9 miesięcy wprzód, tylko dlatego, że NFZ finansuje przyjęcie np. 10 pacjentów na dyżur. Chociaż lekarz mógłby przyjąć ich 20. Ale dlaczego lekarz ma przyjmować pacjentów, za których NFZ nie płaci. Robia to często szpitale i stąd m.in. ma Pan ich zadłużenie. Minister Balicki tego też nie przedstawił. Więc nie wiem w czym ustawa Balickiego jest lepsza lub gorsza od ustawy PiSu. Jako, że przeszła w głosowaniu ustawa PiS to należy stwierdzić tylko jedno. Ten sejm powinien zakończyć swoje działanie, a Polacy jak najszybciej wybrać nowy parlament i rząd.Był juz kiedyś taki minister, który twierdził, że w sklepach będą chrupiące bułeczki jeśli tylko podniesie sie ceny pieczywa. Ceny pieczywa podniesiono a bułki były dalej małozjadliwe tj. takie jak przed podwyższką.Minister odszedł a w kilka lat po nim przodujący ustrój i bułki mamy normalne tj. smaczne i chrupiące.Służba zdrowia nie jest trupem i nie może być trupem z prostego powodu. Można sobie wyobrazić funkcjonujące państwo bez Ministerstwa Zdrowia., ale nie można sobie wyobrazić państwa bez szpitali, przychodni, pogotowia, lekarzy i pielęgniarek tzn. takiego, w którym nie ma kto leczyć i brak podstawowej opieki medycznej.Teraz stać mnie na to by leczyć sie za własne pieniądze, ale zdaję sobie z tego sprawę, że w dzisiejszej Polsce jest zbyt wielu ludzi, których nie stać na płacenie. Na pełna odpłatność za wiekszość usług medycznych nie stać 95% mieszkańców tego kraju. To nie USA gdzie wielu ludzi stać na prywatne ubezpieczenia medyczne, z których mogą sfinansować swoją operację czy inne przewlekłe leczenie. Często taka opracja pochłania oszczędności i dorobek całego ich życia.Jedyne czego mogę Panu życzyć to tego aby sie Pan cieszył dobrym zdrowiem albo dobrze zarabiał.Najlepiej jedno i drugie.
dyrektor / .* / 2005-03-23 15:48
Zmiana sposoby rozdzielania pieniędzy nic tu nie pomoże. Nie ważne ile przeznaczy się ich na służbę zdrowia, to i tak zostaną zmarnotrawione, bo pochłonie je inercja dzisiejszych szpitali. Najpierw trzeba je zrestrukturyzowac!!!! Jesli przeksztalcone zostana w spolki, to beda musialy dzialac na rynkowych zasadach.
darson / .* / 2005-03-24 08:13
Widzę, że Pan nie łapie podstawowej sprawy.1. Leczenie kosztuje.2. Ani ustawa PiS, ani Balickiego nie zwiększa ilości pieniądza w systemie ochrony zdrowia.3. Nie ma pieniędzy, nie ma leczenia.4. Leczenie, za które nikt nie płaci skutkuje długami.5. Ilość pieniedzy wydatkowanych na ochronę zdrowia jest proporcjonalna do PKB per capita.Polska pod względem PKB jest w świecie klasyfikowana na ok. 74 pozycji. Norwegia np. w pierwszej trójce. Poziom ochrony zdrowia w Norwegii jest taki, że my możemy tylko pomarzyć.6. Ciekawe jak Pan sobie wyobraża działanie Pogotowia Ratunkowego czy OIOMów w szpitalach na zasadach rynkowych? Co z tymi działami medycyny, które mogą okazać się deficytowe?7. Ustawa p.Balickiego to humbug, które obiecywał iluzoryczne (nie ma żadnych wyliczeń) korzyści z działania niewidzialnej ręki rynku. Byle do wyborów, byleby sie coś działo.8. Za długi szpitali zapłacimy wszyscy jako obywatele tego państwa. Ciekawe, że nikt wcześniej nie interesował się tymi długami.Nie powstały one w tym roku. Narastały latami.9. Pisze Pan o niegospodarności. A gdzie nadzór właścicielski nad tymi placówkami?10. Pomysły podobne do ustawy rządowej już przerabialiśmy. Dotyczy to wszystkich przedsiębiorstw tzw. użyteczności publicznej jak np. wodociągi.Ludzie oszczędzają więcej wody, wodociągi dostaja mniej pieniędzy, ale przecież muszą wyjść na swoje więc podwyższają cenę jednostkowa za wodę. Proszę więc sobie zakarbować w pamięci, że bez zwiększenia ilości pieniędzy w systemie ochrony zdrowia nie ma co liczyc na poprawę.Każdy kto mówi, że znalazł na to jakąś cudowną receptę jest kłamcą. Dlatego jest bez znaczenia, czyja ustawa przeszła.Wesołych i Zdrowych Świąt
Ziele / .* / 2005-03-23 15:43
1. Projekt Prezydencki był lepszy od propozycji PIS, m.in. dlatego że nie "dawał" niczego za darmo - chociaż na pewno nie rozwiązywał fundamentalnych problemów.2. Zgoda - nie jest to ustawa w ostatecznym kształcie, tylko o czym to świadczy ? Że PiS i PO zaserwowały pracownikom służby zdrowia kiełbasę przedwyborczą. A teraz "bandyta" Balicki będzie wpływał na senatorów żeby nadać jakiś konkretny kształt wspomnianej ustawie.Bardzo sprytnie, bo zyska na tym potencjalna przyszła koalicja "POPiS". 3. Źródło finansowania jest problemem drugorzędnym Służby Zdrowia - bo choćby budżet państwa (lub pieniądze pochodzące z innego źródła) pozwalał na wielokrotnie większe pieniądze dla SŻ to i tak większość zostałaby wchłonięta przez biurokrację, "lewe" recepty, nieuczciwych dyrektorów szpitali itp. itd.Po prostu ten worek jest zbyt dziurawy.4. Służba zdrowia w takiej formie jest trupem, a przy okazji ciągnie za sobą do grobu m.in. firmy którym nie płaci za leki, żywność itp. Jedynymi, którzy cieszą się z takiego stanu rzeczy są komornicy.5. USA nie jest najlepszym przykładem do naśladowania. Żyje tam kilka milionów osób, których nie stać na wykupienie ubezpieczenia.6. Gratuluję Panu zamożnego portfela - mój nie grzeszy obfitością ale za to (odpukać) na zdrowie nie narzekam.Wesołych i zdrowych Świąt Życzę
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy