heksa
/ .* / 2005-03-25 23:06
Czy ktoś wie dlaczego tylu lekarzy i pielegniarek wyjeżdża z Polski pracować za granicą skoro tu jest tak dobrze, nic nie robią i wszyscy wkładają im pieniądze do kieszeni. Mają po trzy etaty, biorą dyżury tylko dlatego, że " w domu sie nudzą". Nie dają skierowania na badania bo jak wyczerpie sie limit to muszą płacić z własnej kieszeni. Na przyjęcia czeka się długo, bo nawet jak są " moce przerobowe" to można zrobić tylko tyle zabiegów na ile fundusz podpisał kontrakt. Nie zauważyłam, by ktoś zastanowił sie na co przeznaczane są nasze składki skoro brakuje na leki, podstawowe badania, sprzęt itd. NFZ ma coraz to nowe siedziby, a sekretarka ma wyższą pensje niż lekarz. Lepiej być sprzątaczką w NFZ niż pielęgniarka z dużym stażem. To są polskie realia służby zdrowia. Nasi lekarze są cenionymi pracownikami w innych (normalnych) krajach.Mają dużą wiedzę jak leczyć, tyle tylko, że w Polsce muszą leczyć tanio i bez "zbędnej diagnostyki".W każdym zawodzie są "czarne owce", a wieszanie psow na lekarzach to polska specjalność. Nawet początkujący adwokat nie będzie bronił w prostej sprawie za miesięczną pensję lekarza, ale tu nikt nie protestuje. Jak cenią swoje usługi "fachowcy" np. mechanicy samochodowi, hydraulicy itd. Bez szemrania płaci sie 100 zł, ale prywatna wizyta u lekarza za 50 zl to zdziestwo ! Każdy medal ma dwie strony, a tu sie mówi tylko o jednej. Wszycy mogą strajkować, ale jak robią to lekarze to zaraz padają wielkie słowa o przysiędze Hipokratesa, etyce, moralności. Jestem przekonana, że gdyby lekarze byli właściwie wynagradzani, to nie musieliby brać po 15 dyżurów miesięcznie i szukać dodatkowych etatów. Długi szpitali nie powstały z powodu wysokich zarobków lekarzy i pielęgniarek, ani tez z przekarmiania pacjentów. Żywieniowa stawka dzienna w więzieniu jest wyższa niż w szpitalu, czy to jest normalne? Ja nie mam wątpliwości co do tego, że winę za ten stan ponoszą decydenci, kolejne rządy, które nic dobrego dla służby zdrowia nie zrobiły (poslowie i politycy nie czekają w kolejkach do specjalisty). I nie ja wymyślilam jakże prawdziwe powiedzenie - jaka płaca taka praca !,