Kenobi
/ 2006-08-08 13:39
/
Uznany malkontent giełdowy
Nie tylko Ty - wszędzie się przyczaili. Nasze nieszczęście to tylko to, że obstawiając dzisiaj mocno ryzykujemy. W takich Stanach to mogą obstawiać i trzymać zabawki w ręku i w razie czego puścić albo szarpnąć do siebie. My musimy czekać do jutra, ale też będzie można jakoś zareagować. Najważniejsze to szanować własną gotówkę. Na giełdzie ponoć ludzie, którzy w sklepie targują się o parę groszy, rzucają duże sumy bez zastanowienia, nie myśląc o tym, że mogą je stracić. Trzeba jakoś wyważyć, czy zawsze muszę ryzykować? A może lepiej zaczekać, aż sytuacja stanie się bardziej klarowna. Zarobi się może mniej, ale i ryzyko mniejsze. Chciwość nie zawsze popłaca, chociaż niektórym się wydaje, że wygrali bo są tacy dobrzy, a nie myślą, że przypadkiem dobrze obstawili.