Ość
/ 83.22.136.* / 2015-05-14 18:19
Sprawa jest prosta jak budowa cepa, a trzeba skończyć kilka wyższych szkół tresury, żeby nie umieć już wykalkulować równania z trzema zmiennymi. - Pan A pożycza panu B pieniądze, a za pomocą kierownika zamieszania pana C. Pan B, aby mieć cień szansy spłacić pana A i jego procenty, musi podnieść ceny swoich świadczeń dla pana A o jego procent i koszty oraz procenty pana C. Tak więc Pan A i B mają wspólnie na utrzymaniu kierownika zamieszania pana C. Jedyne o co pan C będzie dbał ostatecznie, to by ten mechanizm był tak nieoczywisty jak jego oczywistość, albowiem to panu C utrudniało dowolnie kształtowany swojego procentu, a zaczyna się od sporej ilości odpowiednio wyskok tresowanych idiotów, najlepiej z dobrze brzmiącymi tytułami.