30.03 zmarła mi Mama z powodu Covidu mogłem dopiero 02,04 zacząć załatwiać formalności tegoż 2 zgłosiłem "szkodę" do PZU dziś to jest 07,04 beztroska panienka z infolinii poinformowała mnie że pomimo jakikolwiek braków formalnych sprawa nie jest załatwiona na moją uwagę że nie chodzi o odszkodowanie za złamaną rękę tylko o śmierć i pieniądze na pochówek stwierdziła równie beztrosko że mają na to 30 dni ŻENADA ?!? to chyba mało... PRZESTRZEGAJCIE PRZED TYM GÓ...EM ZWANYM PZU dinozaury dawno wymarły i takie firmy jak im podobne powinny też odejść wraz z komunizmem Ostrzegajcie wszystkich i reklamujcie PZU

Nie warto tracić nerwów lepiej oddać sprawę profesjonalnej firmie

Odradzam wszystkim korzystanie z oferty TU Europa. Towarzystwo to oferuje m.in. ofertę 'przedłużonej gwarancji' pod marką uCare, która jest EWIDENTNYM NACIĄGANIEM KLIENTÓW. 'Polisy' takie do swojego sprzętu elektronicznego sprzedaje firma X-Kom, a z moich obserwacji na koszt tej polisy składa się:

1. Zysk oferujących ją firm
2. Koszt zwodzenia klienta, że ktokolwiek poważnie traktuje jego roszczenie reklamacyjne

W moim przypadku awaria drukarki UZNANA I USUNIĘTA PRZEZ PRODUCENTA w ciągu 3 dni w czasie normalnej gwarancji przez producenta wystąpiła ponownie w okresie 'przedłużonej gwarancji'. I tu zaczęły się schody - sam proces reklamacyjny ma na celu zmęczenie Klienta i zniechęcegnie go do jakichkolwiek dalszych reklamacji. Zabrano mi drukarkę na 5 tygodni, po czym wróciła z głupawą odpowiedzią, iż 'Na etapie serwisowym zdiagnozowano uszkodzenie w wyniku eksploatacji trzech tonerów (CYAN, MAGENTA, YELLOW).' To idiotyczne zdanie miało być niby powodem odrzucenia reklamacji. I UWAGA: z rozmów z owymi 'fachowcami' zorientowałem się, iż nie mają oni wielkiego pojęcia na temat sprzętu, który 'przyjmują do naprawy'.

Owym 'fachowcom' przesłałem film ilustrujący wadę, żądając, aby drukarka została naprawiona w autoryzowanym serwisie. Bez odpowiedzi pozostaje też żądanie dostarczenia (ZGODNIE Z POLISĄ) sprzętu zastępczego. Po kolejnych 2 tygodniach otrzymałem kolejne pismo oddalające reklamację, gdyż 'Podczas pobytu urządzenia w serwisie został wykonany wydruk testowy, który nie wykazał wskazywanych przez Pana nieprawidłowości'. I oto cała prawda o tych 'fachowcach': okazuje się, że przez PIĘĆ TYGODNI pobytu w serwisie wykonano JEDEN wydruk i odesłano mi drukarkę !!!!

Niestety dopiero po moich przygodach zorientowałem się ile w internecie jest skarg osób oszukanych przez ofertę duetu X-Kom/UCare czyli de facto TU Europa. Ostrzegam wszystkich przed kupowaniem jakiejkolwiek polisy w TU Europa - powyższa historia jest ewidentnym DOWODEM na to, iż cały ten biznes to JEDEN WIELKI PRZEKRĘT: reklamacja IDENTYCZNEJ WADY oczywista dla producenta jest odrzucana przez 'ubezpieczyciela', który nawet nie zadaje sobie większego trudu, aby sprawdzić istnienie wady.

Jeśli ktoś z Państwa należy do poszkodowanych przez tę ofertę proszę o kontakt na adres: proces.xkom.ucare@gmail.com. POSZUKUJĘ INNYCH POKRZYWDZONYCH w celu złożenia pozwu zbiorowego przeciw w/w firmom z nagłośnieniem sprawy w mediach. Mam też jeszcze kilka innych pomysłów na spektakularne i nagłośnione akcje, które raz na zawsze powinny ukrócić działalność oszustów.

Pomagamy w uzyskaniu odszkodowania od zakładów ubezpieczeń. Bez opłat wstępnych. Analiza sprawy i konsultacja z prawnikiem są bezpłatne. Opłata tylko za efekty. Zadzwoń: 731 688 989

Uważać na Wartę. Samochód kupiony z OC w warcie, przekonany byłem że za miesiąc kończy się umowa, ale to kończyła się 1 rata, wykupiłem OC u innego ubezpieczyciela i nic się nie działo dopóki nie skończyła się polisa. Dopiero wtedy, po 9 miesiącach od zakupienia samochodu potrafili mnie znaleźć i upomnieć się o opłatę 4 rat i odsetek (prawie 1000 zł) bez żadnych rekalkulacji (u nowego ubezpieczyciela 550 zł cały rok. Sprawa poszła do Rzecznika Praw Ubezpieczonych i było zapytanie "Czy gdyby była szkoda to wypłata OC była by z 2 towarzzystw". Odpowiedź "ubezpieczyciele by się dogadali". Kupowałem inne samochody i stary ubezpieczyciel potrafił mnie zaraz znaleźć i zapytać czy kontynuuje czy rezygnuje [...]. Uważać

[...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###

Towarzystwa Ubezpieczeniowe życzą sobie aby to za nich poszkodowany wykonał zdjęcia uszkodzonego pojazdu (czy też innego mienia)i wraz z innymi dokumentami przesłał je do nich. Podobno ma być szybciej. Jednak nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Ludzie wykonują tę pracę nie wiedząc, że jest to obowiązek Towarzystwa Ubezpieczeń. W ten sposób firmy ubezpieczeniowe wykorzystując darmową pracę ludzi "tną" własne koszty

Ostrzegam przed firmą MADA Elżbieta Czerwonogóra z Wrocławia. Dla tej Pani nie liczy się dopasowanie do potrzeb Klienta ubezpieczenie, tylko ilość i kasa za polisę. Dodatkowo Pani jest pożycza od ufnych jej osób potrzebne jej pieniądze, a potem w perfidny sposób wymiguje się od spłat. Uważajcie, proszę !

MTU z grupy Hestia - omijajcie z daleka!!! Szkoda na nic nerwów - szkodę całkowitą wyceniają na 1/3 wartości auta!