anonimek
/ 217.97.139.* / 2013-07-31 04:45
Witam!
Moja historia - sklep Sherpa.pl. Na stronie FB - sherpapl można obejrzeć zdjęcia i "dyskusję" z właścicielem.
1. Na początku kwietnia 2013 kupiłem buty wspinaczkowe La Sportiva.
2. Buty uległy zniszczeniu już po pierwszym dniu użytkowania. Prawa podeszwa strasznie się łuszczy, guma roluje, powstało bardzo duże przetarcie. Dodatkowo czubek prawego buta się rozkleił.
3. Natychmiast złożyłem reklamację.
4. Reklamacja została przyjęta i po 14 dniach dostałem informację, że została uznana i buty zostaną naprawione na koszt firmy. Jak się później okaże, sprzedawca będzie się wypierać tego faktu i będzie twierdzić, że pierwsza reklamacja była niezasadna.
5. Buty po naprawie odebrałem. Jak się okaże, naprawa polegała na tym, że podeszwy nie wymieniono, nie podgumowano, a jedynie zeszlifowano, zmniejszając w ten sposób warstwę gumy.
6. Po kolejnym – drugim użyciu butów - historia się powtórzyła. Prawa podeszwa zaczęła się rolować, guma łuszczyć, ścierać. Nawet sklejony czubek się rozkleił.
8. Buty ponownie zareklamowałem.
9 Reklamacja została przyjęta. Po 14 dniach otrzymałem informację, że tym razem reklamacja nie zostaje uznana, ale że sklep naprawi buty na własny koszt. Jak się później okaże, sklep nie naprawił obuwia. Jedyne co zostało zrobione, to sklejono czubek. Bardzo nieudolnie zresztą.
10. Butów nie przyjąłem i złożyłem trzecią reklamację.
11. Reklamacji nie uznano.
12. Złożyłem odwołanie.
13. Nie uznano.
14. Oddałem buty do rzeczoznawcy. Czekam na opinię. Będzie pozytywna, bo sam rzeczoznawca powiedział, że sprawa jest oczywista.
15. Zamierzam iść do PIH i jeśli oni nie pomogą: sąd.
Spostrzeżenia: Sprzedawca może napisać każdą bzdurę odrzucając reklamację czy odwołanie. Najbardziej bezsensowne i abstrakcyjne.
Czytaj więcej na Infor.pl: http://forum.infor.pl/topic/14325-reklamacja-obuwia/page-2#ixzz2aaTaVkM9