Forum Forum inwestycyjneFundusze

Opinie o Doradztwie Finansowym EFEKT i pytanko w sprawie III filaru w Commercial Union.

Opinie o Doradztwie Finansowym EFEKT i pytanko w sprawie III filaru w Commercial Union.

krisfour / 2006-11-14 10:47
Witam.
Jestem laikiem jeżeli chodzi o inwestowanie, ale chciałbym zacząć inwestować w fundusze inwestycyjne. Był u mnie człowiek z firmy Doradztwo Finansowe EFEKT (www.doradztwofinansowe.pl) i przedstawił ich ofertę. Miał ktos moze do czynienia z nimi lub może coś o nich powiedzieć? Nie znam tej firmy i nigdy o niej nie słyszałem, więc nie wiem czy można im zaufać. A może lepiej zacząć współpracę z jakimś innym doradztwem finansowym jak np. Expander czu Open Finance? Jeżeli tak to kogo polecacie?

Mam złe doswiadczenia z funduszem emerytalnym (III filar) w Commercial Union. Po wpłacaniu ponad 3 lata jestem nieźle w plecy. Nie zmianiałem opcji funduszu - jestem w gwarantowanym. Nie wiem czy rezygnować z tego czy może zostać na razie i zmienić opcję funduszu gwarantowanego na jakis bardziej dynamiczny. Co polecacie w tej sprawie?

Z góry dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Wyświetlaj:
Janusz G. / 89.72.153.* / 2011-02-05 01:22
Miałem 6 spotkań z doradcami raczej nie Efect-ownymi mam kolegów, którzy wpisali mnie, jako osobę do kontaktu (Cały ten szajcowny organ działa ekscytująco, ktoś długo przy tym siedział) Doradca może do was zadzwonić z 2 powodów „na ziemi” zalazł wasz numer telefonu albo za pomocą poczty pantoflowej, jeśli coś od nich weźmiecie musicie podać 10 osób, do których oni zadzwonią i się umówią na spotkanie. Oba sposoby są do bani.
Spotkanie z Panem w garniturze, który opowiada z rozkładanej zabawki dla dzieci, jaka jest historia jego firmy i dlaczego jeszcze o niej nie słyszałem można olać, chociaż ich wiek i wiedza napotno pomagają w zabawie zabawką żenada. Postraszą, że kraj upada, po czym pogłaszczą, że ich firma pomoże i muszę się szybko zdecydować.
Jest tylko mały pikuś zapytajcie ich czy możecie ich nagrać 3 z nich się nie zgodziło. Poza tym niestety musicie ich bacznie słuchać błędy typu oszczędności narastają każdego dnia (a w umowie jak wół naliczane raz w roku) Poza tym 2 z nich nie potrafiło nawet mnożyć na kalkulatorze o to, że potrafią mnożyć w pamięci albo dodawać już nie wspomnę. Wszystko to jest śmieszne i żenujące. Jeśli sami byście sobie zabrali się za odkładanie na koncie oszczędnościowym rocznie zaoszczędzilibyście ok. 55 tysięcy złotych. Sami się zastanówcie ja odradzam i proszę nie przejmujcie się jak zaczną straszyć, że wasza emerytura będzie wynosić 400 zł za 20 – 40 lat będzie już w euro a nie złotych :P Jeśli macie godzinę wolnego i chcecie się pośmiać polecam, ale do oszczędzania nie polecam.
u2mart / 2011-02-05 11:42 / Tysiącznik na forum

Jeśli sami byście sobie zabrali się za odkładanie
na koncie oszczędnościowym rocznie zaoszczędzilibyście ok. 55 tysięcy złotych. Sami się
zastanówcie ja odradzam i proszę nie przejmujcie się jak zaczną straszyć, że wasza
emerytura będzie wynosić 400 zł za 20 – 40 lat będzie już w euro a nie złotych

Na początku napiszę że nie pracuję w żadnym efekcie.
Zgadzam się również, że większość pseudo doradców wie tyle ile wcisną im na szkoleniach, a jak zagadasz o rynkach finansowych to nic nie wiedzą. Ale nie zgadzam się, że coś zmieni w emeryturze wprowadzenie euro zamiast plna. Nie będzię 500 złotych emerytury będzie 120 euro! Co do odkładania samemu nie wierzę, żeby ktoś przez 20-30 lat co miesiąc sobie odkładał zamiast np. pojechać na super wakacje, albo przeznaczyć na coś innego pieniądze, niż na emeryturę która będzie za lat kilkadziesiąt.
Po to właśnie są takie programy. Jest ich multum więc każdy może sobie sam porównać które drogie, tanie, jakie plusy i minusy.
A i powiedz jak zarobić te 55 tysięcy złotych na KO rocznie , chętnie sobie takie założę
Pozdrawiam
Ps. Dla jasności jestem zwolennikiem odkładania III filarze, a który to każdy sobie może wybrać sam !!!
andrzej348765 / 188.33.229.* / 2011-01-30 15:48
z tym CU sprawdź czy przypadkiem nie masz zbyt dużo kosztów ze względu na umowę w formie ubezpieczenia. Trochę informacji o tym znalazłem np. na stronie www.krainafinansow.pl, tam w ogóle masz napisane jak powinno się wybierać III filar. A co do firmy to nie jest takie ważne, w najlepszej firmie możesz trafić na kiepskiego doradcę a w najgorszej na profesjonalistę który zna się na rzeczy.
roger100 / 77.65.6.* / 2011-01-29 14:45
komentarz jest prosty. ja pracuje w branży nieruchomości i finansów, mam znajomych we wszystkich firmach doradczych, typu open finance, expander, doradcy24, efekt, money expert, golden egg i jeszcze paru mniej znanych i 85% jest nastawionych na własny zysk prowizyjny ze sprzedaży nam różnych produktów. 15% podchodzi uczciwie. reszta zawsze w najlepszym świetle przedstawia dany produkt, z którego mają największy zysk, a nie koniecznie klient.
Morał jest taki, że jak ktoś jest laikiem to i tak zostanie wkręcony, bo ludzie nawet nie wiedzą o co pytać, więc nie są wstanie wiedzieć często, że kupili wcale nie najlepszy produkt dla nich. to tak jakbym ja poszedł do piekarni i miał upiec od razu chleb. wyszło by coś podobnego. wiec proszę Państwa najpierw trzeba samemu zgłębić zakres wiedzy, aby iść rozmawiać z doradcą. bo to banki i inne firmy im płacą a nie wy. dlatego jesteście robieni w balona. poza tym tak jest wszędzie, lekarze też przepisują lek formy, która da na lepszą wycieczkę, itp. ja mam duża wiedzę na temat produktów finansowych i spotykam się z takimi doradcami, których potem punktuje jak dzieci, czasem i obrażam, że mi ham wciska "chłam". donoszę na takiego, każę mu się edukować albo worki nosić.
ale jak Państwo nie będą wiedzieć, to i tak podpiszecie, nie w efekcie to w open czy expanderze. zależy gdzie ich nauczyli lepszej techniki sprzedaży i pokazywania tego co niby ważne. dziękuję.
Agent 0007 / 80.55.28.* / 2010-12-01 17:21
Krisfour! chyba nie słuchałeś swojego doradcy a już napewno nie czytałeś Warunków Ogólnych. Pierwsze pieniądze dla Ciebie pojawią się po trzech latach opłacania składek ale jak Ci sie "coś" stanie to wiesz ile rodzina dostanie kasy? Masz to zapisane w polisie.To działa podobnie jak autocasco. Skontaktuj sie ze swoim doradcą.
lektor_ital / 178.56.65.* / 2010-12-08 15:52
Z definicji wszystkie posiadane przez nas programy inwestycyjne lub ubezpieczeniowe są niedobre a jedyne właściwe mają oni. Namawiają do rozwiązywania juz posiadanych umów, a fakt że klient traci nie ma znaczenia jeśli można szybko zarobić - prowizja i zero długofalowych relacji. ODRADZAM.
amandaxxx / 188.33.128.* / 2011-07-04 16:14
Każdy reprezentuje firmę swoją osobą. Większość banków czy firm doradczych ma wyłączność na konkretne rozwiązania i opowiadają o takim zysku, że mózg się lasuje. To oczywiste, ale jak widać nie dla wszystkich.
Efect nie ma złych rozwiązań. Współpracuje z gigantami w swojej dziedzinie. Korzystam z usług tej firmy. Podjęłam już kilka rozwiązań finansowych. Nikt mnie na nic nie naciągał, wręcz przeciwnie. Mam świadomość swojej decyzji. Wiem także, ze jest to kompleksowe. Osobiście polecam
Casta / 80.55.144.* / 2010-11-20 11:57
Witam. Nie miałam jeszcze "przyjemności" spotkać się z doradcą EFEKT-u, ale chciałabym też coś dodać. Koleżanka miała spotkanie z doradcą i podała mój numer jako osoby z którą również mógłby się skontaktować. Obie jesteśmy młode, po studniach (skończyłyśmy finanse- więc wiedzę ogólna w zakresie inwestowania mam) dodatkowo pracuję w branży związanej z finansami więc laikiem totalnym nie jestem. Ale do rzeczy. Pan z Efektu zadzwonił do mnie myśląc pewnie, że ma do czynienia z głupią smarkulą, szybko się przedstawił z imienia i nazwiska, powiedział że dzwoni z polecenia koleżanki. Nie powiedział nawet, że dzwoni z firmy EFEKT- sama musiałam się o to dopytać, po czym poinformował mnie, że ma dla mnie czas tu cytuję "we wtorek o 20". Do dziś się z nim nie spotkałam, ponieważ w moim mniemaniu jego pytanie powinno brzmieć kiedy ja mam czas się spotkać, a nie narzucać mi z góry kiedy to on łaskawie dla mnie czasem dysponuje.
Michal.L / 78.88.175.* / 2013-01-15 18:29
Po co ten komentarz, a przede wszystkim na co to wprowadzenie? Może się Pani zdziwi ale na rekomendacji opiera sie wiele firm oferujących bardzo dobre produkty, ale z takim podejściem tego sie Pani nie dowie raczej nigdy.
Gringo428 / 89.71.159.* / 2013-01-10 15:33
Myślę ze ten pan zaraz później spytał czy odpowiada pani ten termin. Ale jeśli jest pani księżniczką która sama musi podać termin a nie sprawdzić czy innemu człowiekowi ten termin pasuje radzę nie utrzymywać kontaktów z żadnymi ludźmi
bbc / 213.192.67.* / 2010-10-06 09:58
http://biznes.onet.pl/sprzedalem-znajomych-za-prace,18543,3705961,1,news-detal
Doradca d/s Ubezpieczeń i Inwestycji / 77.45.90.* / 2010-08-31 13:29
Witam
W pierwszych slowach przedstawie się aby nie było to zle zrozumiane :) Jestem Doradcą AVIVY czyli dawniej commercial union. Chciałbym napisac , że wiekszośc z Państwa ma niestety racje w swoich obawach , zostac doradca jest zdecydowanie za łatwo wystarczy miec srednia szkołe i zaświdczenie o niekaralności , przejść pozytywnie egzamin i juz wg. firmy jest gotowy do sprzedazy , oczywiście z opiekunem na poczatek .
Jednak nusze równiez zauważyc że nie można uogólniac , gdyż sa ludzie którzy podchodza bardzo poważnie do tego zawodu zaufania i na takich nalezy sie skupic .
Ludzie często bywaja rozczarowani wynikami finansowymi jakie były założone przy podpisaniu umowy ... Jednak ilu z was zostało profesjonalnie przeanalizowanych finansowo ze starategia inwestowania . Czesto myla Państwo gromadzenie pieniędzy z ich inwestowaniem , gdzie ryzyko straty jest wpisane w zarabianie .
Celem Doradcy jest ustalenie potrzeb klienta i doradzenie mu lub nawet odradzenie programu który wydal mu sie ciekawy ale tylko na chwile . Nie kupujcie na emocjach , zycze wam aby wasze decyzje były przemyślane i dopasowane własnie dla was i do waszych mozliwości i potrzeb .
amandaxxx / 188.33.128.* / 2011-07-04 16:24
chciałabym się dowiedzieć co ma do zaoferowania doradca avivy?:)z pewnością współpracę długofalową i najlepsze rozwiązania...
zniesmaczony / 83.168.75.* / 2010-08-23 15:52
ZDECYDOWANIE ODRADZAM !

Nie polecam korzystania z usług tego doradztwa !!!
akordent / 2010-06-08 08:43
Z gory odradzam, dzięki nim możesz tylko stracić a jeśli masz pojęcie o fundach to Ci żaden EFEKT do szczęścia nie jest potrzebny na platformę możesz trafić sam bez ich pomocy jeśli chcesz liczyć na ich pomoc w zarządzaniu swoim kapitałem to zapomnij albo telefony nie będą odbierane albo pan pośrednik już nie będzie pracował. Dzięki nim możesz tylko stracić i to nie mało.
ksiegowy78 / 2010-05-01 12:35
mam pytanko na temat firmy EFEKT, mianowicie zgłosił się przedstawiciel tej firmy z propozycją wysokich zarobków dla mojej firmy i do tego z opcją unikania płacenia podatków, według mnie tych dwóch spraw nie da się pogodzić, chociaż Pan stwierdził że są takie sposoby i ma na poparcie tego interpretacje ministerstwa finansów, może ktoś miał już takie propozycje własnie od tej firmy, bardzo proszę o jakies informację chciałbym się odpowiednio do tej rozmowy przygotować, z góry dziękuję
firma1 / 83.18.141.* / 2010-12-11 09:56
miałam kontakt z Panem z firmy Efect, który proponował opcję zmiejszenia płaconych podatków, ale sposób w jaki to robił był na tyle oburzający,że nie zdecydowałam się na zawarcie umowy z tą firmą.
longerek / 89.231.111.* / 2010-04-02 21:48
No ja miałem w ostatnim czasie przyjemnośc z Panami z Efectu. W sumie mi zajęli pare łądnych godzin podczas trzech spotkań jakie z nimi odbyłem i mnie skłonili do podpisania wniosku do skandi i wpłacenia składki (zrobiłem to mimo tego że mam już AEGONa > Zreszta pisałem w innym watku na forum o porade w tej kwesii.
Panowie chcieli mnie namówic na jednorazowa wpłate większych pieniedzy (ok. 25 tys) na konto składek regularnych tak zeby miec z głowy włąsciwie spłacony cały okres bazowy (czyli taki po którym mogę zawiesic spłacanie składek). Kusili mnie promocją dodania 10% wpłaconych składek w ciagu pierwszego roku polisy.
Dopiero przy wydaniu polisy upomniałem sie o jakis dokument potwierdzajacy ową promocje bo nigdzie w dokumentach nie było mowy o tej promocji.
Dostałem w końcu, a tam tak jak sie domyśłąem ze coś bedzie inaczej, jest napisane ze.owszem Skandia dodaje 10% aletylko od KWOTY NALEŻNYCH ZA 1 ROK POLISY SKŁADEK REGULARNYCH. Tak wiec nie od 25 tys. tylko od ok. 4 tys. Rożnica jest sporawa.:)) Facet który mi to sprzedawał był raczej zóltodziobem więc nie wiem czy zrobił to świadomie czy też tak go "wyedukowali".
Tak wiec odradzam, a ja zaraz po świętach wypowiadam umowe bo mam jeszcze czas (30 dni od dnia wydania polisy).
Miwex / 178.36.59.* / 2010-08-08 14:24
Witam potwierdzam to wszystko to zgraja naciągaczy . Na początku obiecują że będą dbać o ciebie i twoje pieniądze a potem mają cię gdzieś . Całe szczęście że połapałem się w porę bo jak bym wpłacił 50 tyś zł to marny by ich był los PRZESTRZEGAM WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KrzychK-ce / 84.10.215.* / 2010-03-30 00:20
Najlepsze na tego typu stronach jest to,że negatywy można pisać,jak pozytyw to "pracownik z efectu"...

Jestem ciekaw czy to taki tani chwyt konkurencji czy po prostu tych co po jednym dniu spotkania informacyjnego odeszli i "znają cały system,rozpracowali wsztystko":D

Tak jestem od pewnego czasu w tej firmie,na razie nic złego nie widzę.

A czemu "doradcy" stosuja tanie chwyty? bo sa to w większosci sprawdzone sposoby...

Mentalność naszego narodu sięchyba nie zmienia,jak ktos chce pomoc to oczywiscie oszust. Szczerze do tej pory to nie firma mnie zniechęca-bo to kim będę zależy ode mnie a nie od ludzi- a ludzie z jakimi przyjdzie mi się spotykać,pocieszeniem pewnie będzie to że 2/10 powie że to nei sa głupoty,a reszta będzie wolała trzymać kase w skarpecie,albo co lepiej na bieżąco przepijać.

Warto pomyśleć też w ten sposób,nie zastanawiacie się dlaczego nie ma tu komentarzy ludzi którym doradcy pomagają? jak dla mnie? szkoda czasu na użeranie się z takimi..

gdyby ludzie z efectu byli takimi oszustami to nie wiem czy wiecie dochody ich nie wynosiły by blisko 10tys(mowie o TL),tylko umowy by upadały...Oczywiście że sa miejsca gdzie tak sie dzieje,bo jak już słusznie nie którzy zauwazyli "na różnego się trafi".


Na koniec tych wszystkich wypocin taka rada"czytajcie co podpisujecie,i nie bójcie się pytać" bo szczerze wątpie by doradca nie wspomniał o kosztach likwidacji,albo powiedział że nie ma,tylko nie mylćie doradcy z akwizytorem bądź agentem;)
Arkan(kto ukradl moj nick Nostro) / 109.69.91.* / 2010-10-30 12:25
Twoja wypowiedz moge skomentowac nastepujaco : zastanow sie najpierw co piszesz, bo zdaza ci sie zaprzeczyc samemu sobie ... a po drugie jezeli probojesz udzielac rad to dlaczego sam ich nie praktykujesz ? Napisales, ze nie ma tu komentarzy ludzi ktorym doradcy pomagaja, a z drugiej strony piszesz cos o mentalnosci naszego narodu. Z twojej wypowiedzi mozna wnioskowac ze ludzie ktorym zostala udzielona pomoc powinni tym bardziej sie wypowiedziec na poruszony tu temat (w koncu im wiecej takich ludzi bedzie tym wedlug was wieksze mozliwosci zarobkowe), a pozniej bezsensu usprawiedliwiasz brak takich wpisow. Nastepna sprawa zarobki 10 tys i tutaj kolejne zaprzeczenie samemu sobie, bo te pieniadze nie spadly z nieba za pomoc (tymbardziej ze na wyzszych stanowiskach sa duzo wieksze), czyli dziala tu mechanizm zlodziejstwa podobny jak obecnie w naszym kraju stosowany przez rzad - czyli, ludzie dajcie nam duzo pieniedzy my sie postaramy z tym cos zrobic, ale nie dajemy zadnych gwarancji na to ze to nam sie uda, dajemy jednak gwarancje ze my na tym zarobimy. Co do Twoich rad o tym aby ludzie pomysleli - otoz z wypowidzi wynika ze mysla, ale z twojej ze ty nie myslisz. Jako pracownik orjetujesz sie lepiej od osoby obcej w taktyce waszej firmy, a mimo to nie wiesz po co pewne rzeczy sa robione i jak sie pozyskuje fundusze na wyplaty. Napisze ci dwa z glownych zalozen dzialania waszej firmy: 1- Zalatwic kapital dla firm z ktorymi wspoldzialac i 2 - dzieki temu i tez przy okazji sobie zarobic robiac ludzi krotko mowiac w ch***. Dowod? Sam dostarczyles go nieswiadomie (bo myslec nie umiesz) :"A czemu "doradcy" stosuja tanie chwyty? bo sa to w większosci sprawdzone sposoby..." tylko nie dopisales, sposoby na manipulacje czlowiekiem prowadzaca do tego aby na nim zarobic. Najbardziej mnie rozwalaja te wasze wykresy przedstawiajace splate kredytu - ktore sa w rzeczywistosci bzdura (ale tego juz mi sie nei chce tlumaczyc) i te wasze piekne historeie o tym ile to nie zarobimy, zaczynajace sie zawsze od zaluzmy (zamiast zakladac udowodnijcie, bo ja moge zalozyc ze jestem panem swiata i to i tak nic nie zmieni). Na koniec jak i ty napisales na koniec jak jestescie tacy pewni to przed czym ostrzegasz ??? ->"czytajcie co podpisujecie,i nie bójcie się
pytać" - i zapewniam cie ze doradca nie mowi o kosztach jakich kolwiek starannie je ukrywajac.
Beytman / 87.96.41.* / 2010-12-11 07:45
Arkan! Chętnie bym się z tobą spotkał porozmawiać na ten temat w cztery oczy. Na forum każy jest mądry, bystry i wie najlepiej. Powiem ci krótko (napisze- bo lubisz czepiać się słówek), Ja pracowałem w Efect przez ok rok czasu, znam te firmę od podszewki i twierdzę, że krzych k-ce ma wiele racji. Odszedłem z tej firmy z powodów osobistych, ale przez ten rok widziałem wiele ...pozytywnych sytuacji i tych, które budzą zwątpienie. Jednak dzięki temu moge na to wszystko spojżeć obiektywnie (i tu posłużę się przkładem) nie będe wachał się zadzwonić na pogotowie w razie potrzeby tylko dlatego, że miała miejsce afera handlarzy skór. Nie oceniaj firmy w której pracuje ponad 2000 pracowników przez pryzmat kilku debili, którzy nastawieni są tylko na szybki zysk.
A tak w ogóle to dlaczego pomoc nie może iść w parze z zarobkiem?! Jest to bardzo trudne ale jak najbardziej możliwe.
P.S. A zaprzeczasz sam sobie i ty. Napisałeś, że doradcy Efect nastawieni są tylko na zysk, aby coś sprzdać, a następnie, że nie informują o opłatach i ukrywają inne fakty związne z budową produktu.... Ok! ale dobry "sprzedawca" Efectu doskonale wie, że ma to krótkie nogi i gdy klient się zorientuje, umowa się rozwiąże a on straci prowizje! Takie fakty ukrywają tylko w/w debile. Doradca wie, żeby utrzymać klienta należy o niego dbać!
Qóba / 89.76.139.* / 2010-07-14 00:47
Ja w tym czymś przepracowałem sporo czasu. Kiedyś też się obudzisz...
re: / 82.139.46.* / 2010-04-13 10:15
Tam nie ma pensji. Jezeli podpiszesz umowe to masz od niej prowizje a jak nie to nie masz nic :)
maniek323 / 95.41.141.* / 2010-03-22 18:00
ja się wycofałem z 3 filaru w CU przed upływem 2 lat i straciłem wszystko czyli 2 tys zł, szkoda że nie doczytałem umowy i przedstawiciel mi o tym nie powiedział, ale przecież oni mają kasę z takich naiwniaków jak ja, jeszcze co roku podwyższali mi składkę...
teraz wpłacam bezpośrednio w fundusze, olej 3 filar bo będziesz głodował na emeryturze
Michal.L / 78.88.175.* / 2013-01-15 19:20
Nawet odkładanie pieniędzy do skarpetki mozna nazwać III filarem wiec najpierw zacznij od edukacji pozniej dawaj porady. Faktycznie Pani powinna poinformować Ciebie o kosztach likwideacji ale zapewne sam sie tym nawet nie zainteresowałeś, a jeżeli ktoś zakłada produkt emerytalny to z myślą o emeryturze a nie o wycofaniu sie po chwili. Zapewne ten produkt chronił Twoje życie, wiec naturalnym są takie koszty w początkowym okresie oszczedzania. Co roczne podwyższanie składki to indeksacja, też powinienyś o tym wiedzieć. Skoro zrezygnowałeś to pani zapewne straciła za Ciebie prowizję, no ale sama sobie winna. Że sam sobie wpłacasz na fundusze nie znaczy, że masz niższe koszty obsługi a druga sprawa niektóre firmy z racji konstrukcji ich produktów mogą uniknąc podatku belki, który Ty niestety zapłacisz w całości. Pozdrawiam
Beytman / 87.96.41.* / 2010-12-11 08:00
Maniek 3 filar to jest jaka kolwiek forma własnej inicjatywy mająca na celu zebranie kapitału na wypełnienie luki emerytalnej. Mam nadzieje, że wiesz o luce emerytalnej, a nie naiwnie wierzysz w to, że państwo ci zapewni wikt i opierunek na starość!
Powiedział bym ci dlaczego straciłeś te pieniądze ale mi się nie chce wciąż tłumaczyć to samo... wybacz!
zaba7402 / 109.243.83.* / 2010-03-27 02:22
PROSZĘ NAPISZCIE MI CZY TO PRAWDA < ŻE DAJA TAM OD POCZĄTKU 2000, NIEZALEZNIE OD TEGO CZY MASZ KLIENTÓW? I CZY TO UMOWA O PRACĘ CZY ZLECENIE? DZIĘKI
vida 1990 / 82.139.46.* / 2010-04-13 10:18
Tam nie ma nawet zlotowki podstawy , od podpisanej umowy masz klase.
piotraspl / 2010-03-16 13:54
To może i ja dodam słowo o moich doświadczeniach z EFEKTem:

Kiedyś już odbyłem podobne spotkanie, 3 lata temu ale nie pamiętam co to było za firma - jakieś nie duże. Po 2 spotkaniu zrezygnowałem a w zasadzi to zrezygnowała pani która się u mnie pojawiła bo na moje pytania i stwierdzenie że chce to porównać z inną ofertą powiedziała "jak nie potrafię jej zaufać to nie mamy o czym rozmawiać" i wyszła :/ ...no ale nie o tym miałem mówić.

Na spotkanie z EFEKTem załapałem się 'przy okazji' bo umówiła się z nim moja dziewczyna. Pojawił się chłopak ok 27 lat, miły i rozmowny więc przeszliśmy do konkretów, mając doświadczenia z poprzednich spotkań od razu prosiłem że nie chcę spędzić 3h słuchając o handlowym gadaniu - powiedział że spokojnie wyrobimy się w 1,5h.
Niestety po 20 minutach wiedziałem że to czcze gadanie bo zaczął się super długi wywód z przysłowiową 'książeczką' i wyprzedzając historię wspomnę że całe spotkanie trwało dłużej niż 3h. Co ciekawe mimo że od poprzedniego spotkania z doradcą minęło sporo czasu to od razu zauważyłem podobieństwo obu spotkań - te same zagrywki, ta sama książeczka i podobne symulacje zarobków.

Ok, po dość długich rozmowach i wielu (nawet fajnych) rysunkach przeszliśmy do konkretów jak zarobki, informacji o produktach i naszych potrzebach. Oczywiście było znowu dużo rozmów i na każde nawet najdrobniejsze pytanie dostawałem całe monologi i nawet jak prosiłem o szybkie wyjaśnienie to i tak się schodziło, doszło do tego że jak miałem jakieś wątpliwości to mi się nie chciało już pytać bo robiło się coraz później (spotkaliśmy się pod wieczór). Nie mam nic przeciwko dokładnemu wyjaśnieniu ale nie lubię jak się marnuje mój czas.
No i po długich męczarniach spotkanie się skończyło, nie było źle ale na pewno nie byłem zachwycony. Umówiliśmy się na następne na które obiecał przynieść konkrety i na pewno będzie szybciej. Z racji że to nie było moje spotkanie to nie powiedziałem nie i umówiliśmy się za parę dni.

Kolejne spotkanie przebiegło podobnie, dłuuugo i monotonnie - dużo gadania i za mało faktów. Odniosłem wrażenie że koleś łapał się osoby która bardziej go słuchała i olewał drugą, trudno było w ogóle dłużej porozmawiać bo zaraz wpychał się z jakimś monologiem co było irytujące może i są to jakieś psycho gry ale na co dzień pracuję z handlowcami i co nie co wiem o ich metodach.
Następnie przeszliśmy do symulacji, tutaj były (teraz już wiem) cuda! dostałem 2 warianty:
wpłacanie przez 40 lat po 200-300 pln lun przez 3-4lata po 500/mc, po 40 latach miałem mieć majątek!!! coś ok miliona na czysto - nie pamiętam dokładnie. Oczywiście pięknie to wyglądało ale wiedziałem że aż za pięknie. Zaczęliśmy rozmawiać o jego obliczeniach i znajdywać błędy, typ twierdził że widocznie niechcący pomylił bo robi tak dużo kalkulacji itp. Rozmowa przeszła szybko na inny tor i znowu spędziliśmy sporo czasu na gadaniu i tak doszło do końca naszej rozmowy. Umówiliśmy się że sprawdzimy co ma w zaoferowaniu konkurencja dla porównania i na kontakt.

To był mój ostatni raz kiedy razem rozmawialiśmy....

Trochę podsumowania:

Nie wspomniałem w tekście ale chodziło o AXA
Po spotkaniu usiadłem na spokojnie do kalkulacji i okazało się że jest jeszcze ciekawiej, podam na konkretach: Według zapewnień mojego finansisty miałem zarabić 12% (jakaś średnia zwrotu funduszów z kilkudziesięciu lat, nie wiem na ile prawdziwa) a tu klops :/ Koszty prowadzenia rachunku były takie że na 0 miałem wyjść dopiero po 2 roku :) A końcowy zysk nagle spadł do 170 000 PLN, więcej jak na lokacie ale 6 razy mniejszy niż w pierwotnej symulacji :/
Jak to się stało? w symulacji którą dostałem za brakło takich rzeczy jak miesięczny koszt 10,25PLN oraz kosztów AXA (2,25% na rok) + prowadzenie funduszu (ok 3-4% w skali roku). Dlatego bardzo ważne jest sprawdzić wszystkie koszty i zrobić realny schemat.

Wnioski:

Uważam że jeżeli ktoś nie ma wiedzy o finansach to takie spotkanie jest fajną sprawą, mimo cudownych obietnic to jednak sporo można się dowiedzieć jak działają fundusze, jakie są koszty, zalety i wady - wszystko to i tak warto jeszcze sprawdzić samemu lub spotkać się z innym doradcą.
Ja zdecydowałem o inwestowaniu na własną rękę, zwłaszcza że mam pomoc co do wyboru akcji od osoby która się już w to bawi parę lat - amatorsko ale z sukcesami i względnie sukcesywnie :) ALe też mam pulę kasy na której eksperymentuję. Jeżeli ktoś nie ma w ogóle pojęcia to może znajdzie coś dla siebie.

Mnie zniechęciły 3 rzeczy:
- lekka arogancja finansisty - podobno to element jakiejś psychotechniki zdobycia klienta ale mnie to nie rusza bo zawszę później to weryfikuję i nie podejmuję decyzji na 'spontanie'
- schematyczność spotkań - rozmawiałem ze znajomymi i słyszeli to samo, rozumiem że w zasadzie nie można robić zawsze oryginalnych ale używanie identycznych zagrań to zakrawa masówką
- strata czasu - jak wspomniałem, maglowanie ponad 3h do 24:00 w środku tygodnia jest denerwujące

Zaleta:
- na pewno nauczyłem
jena / 94.75.123.* / 2010-06-07 00:30
widać miałeś pecha, do kolesia. Albo jesteś strasznym u***********.
Ja jestem sceptykiem wszelkich doradcow, ale miałam przyjemność spotkać się z panią z EFECTU i rzeczywiście czuć było schemat, ale to potęzne przetsiębiorstwo, więc soryyy, ale jakiś schemat musi być, gałganie.
Moje wrazenia
- spotkanie trwało1 godzinę i 10 min.
- dowiedziałam się Baaaaaardzo dużo o swoich finansach, chociaz zawsze mi sie wydawało , ze jest ok(jestem po ekonomii)
- mam AXA , ale to nie jedyny produkt który maja , bo widziałam chyba 5 róznych zanim sie zdecydoowałam
I jezeli wejdziesz sobie na strone axa to moze zrozumiesz co Cię ominęło.
To najbardziej elastyczne rozwiązanie jakie widziałam.

I rzeczywiście musiał Ci ktoś źle objaśnić kilka rzeczy.
0
2010-03-16 13:54:26 | piotraspl
Re: Opinie o Doradztwie Finansowym EFEKT i pytanko w sprawie III filaru w Com... [1]
To może i ja dodam słowo o moich doświadczeniach z EFEKTem:

Kiedyś już odbyłem podobne spotkanie, 3 lata temu ale nie pamiętam co to było za firma -
jakieś nie duże. Po 2 spotkaniu zrezygnowałem a w zasadzi to zrezygnowała pani która się
u mnie pojawiła bo na moje pytania i stwierdzenie że chce to porównać z inną ofertą
powiedziała "jak nie potrafię jej zaufać to nie mamy o czym rozmawiać" i wyszła :/ ...no
ale nie o tym miałem mówić.

Na spotkanie z EFEKTem załapałem się 'przy okazji' bo umówiła się z nim moja dziewczyna.
Pojawił się chłopak ok 27 lat, miły i rozmowny więc przeszliśmy do konkretów, mając
doświadczenia z poprzednich spotkań od razu prosiłem że nie chcę spędzić 3h słuchając o
handlowym gadaniu - powiedział że spokojnie wyrobimy się w 1,5h.
Niestety po 20 minutach wiedziałem że to czcze gadanie bo zaczął się super długi wywód z
przysłowiową 'książeczką' i wyprzedzając historię wspomnę że całe spotkanie trwało dłużej
niż 3h. Co ciekawe mimo że od poprzedniego spotkania z doradcą minęło sporo czasu to od
razu zauważyłem podobieństwo obu spotkań - te same zagrywki, ta sama książeczka i podobne
symulacje zarobków.

Ok, po dość długich rozmowach i wielu (nawet fajnych) rysunkach przeszliśmy do konkretów
jak zarobki, informacji o produktach i naszych potrzebach. Oczywiście było znowu dużo
rozmów i na każde nawet najdrobniejsze pytanie dostawałem całe monologi i nawet jak
prosiłem o szybkie wyjaśnienie to i tak się schodziło, doszło do tego że jak miałem
jakieś wątpliwości to mi się nie chciało już pytać bo robiło się coraz później
(spotkaliśmy się pod wieczór). Nie mam nic przeciwko dokładnemu wyjaśnieniu ale nie lubię
jak się marnuje mój czas.
No i po długich męczarniach spotkanie się skończyło, nie było źle ale na pewno nie byłem
zachwycony. Umówiliśmy się na następne na które obiecał przynieść konkrety i na pewno
będzie szybciej. Z racji że to nie było moje spotkanie to nie powiedziałem nie i
umówiliśmy się za parę dni.

Kolejne spotkanie przebiegło podobnie, dłuuugo i monotonnie - dużo gadania i za mało
faktów. Odniosłem wrażenie że koleś łapał się osoby która bardziej go słuchała i olewał
drugą, trudno było w ogóle dłużej porozmawiać bo zaraz wpychał się z jakimś monologiem co
było irytujące może i są to jakieś psycho gry ale na co dzień pracuję z handlowcami i co
nie co wiem o ich metodach.
Następnie przeszliśmy do symulacji, tutaj były (teraz już wiem) cuda! dostałem 2
warianty:
wpłacanie przez 40 lat po 200-300 pln lun przez 3-4lata po 500/mc, po 40 latach miałem
mieć majątek!!! coś ok miliona na czysto - nie pamiętam dokładnie. Oczywiście pięknie to
wyglądało ale wiedziałem że aż za pięknie. Zaczęliśmy rozmawiać o jego obliczeniach i
znajdywać błędy, typ twierdził że widocznie niechcący pomylił bo robi tak dużo kalkulacji
itp. Rozmowa przeszła szybko na inny tor i znowu spędziliśmy sporo czasu na gadaniu i tak
doszło do końca naszej rozmowy. Umówiliśmy się że sprawdzimy co ma w zaoferowaniu
konkurencja dla porównania i na kontakt.

To był mój ostatni raz kiedy razem rozmawialiśmy....

Trochę podsumowania:

Nie wspomniałem w tekście ale chodziło o AXA
Po spotkaniu usiadłem na spokojnie do kalkulacji i okazało się że jest jeszcze ciekawiej,
podam na konkretach: Według zapewnień mojego finansisty miałem zarabić 12% (jakaś średnia
zwrotu funduszów z kilkudziesięciu lat, nie wiem na ile prawdziwa) a tu klops :/ Koszty
prowadzenia rachunku były takie że na 0 miałem wyjść dopiero po 2 roku :) A końcowy zysk
nagle spadł do 170 000 PLN, więcej jak na lokacie ale 6 razy mniejszy niż w pierwotnej
symulacji :/
Jak to się stało? w symulacji którą dostałem za brakło takich rzeczy jak miesięczny koszt
10,25PLN oraz kosztów AXA (2,25% na rok) + prowadzenie funduszu (ok 3-4% w skali roku).
Dlatego bardzo ważne jest sprawdzić wszystkie koszty i zrobić realny schemat.

Wnioski:

Uważam że jeżeli ktoś nie ma wiedzy o finansach to takie spotkanie jest fajną sprawą,
mimo cudownych obietnic to jednak sporo można się dowiedzieć jak działają fundusze, jakie
są koszty, zalety i wa
tańczący_z_fundami / 195.149.64.* / 2010-03-16 14:35
wiesz lekko licząc odkładając na bankowej lokacie 300 zł miesięcznie na 5% (co nie jest dzisiaj dużo) po 40 latach będziesz miał ok 434 000 PLN.
Te brednie o polisach inwestycyjnych to między bajki wsadzić trzeba i tyle, zawsze to powtarzam
dkjksdfj / 193.35.99.* / 2011-11-10 08:08
znajdź taką lokatę, która będzie trwała 40 lat:) kretyn.
mala_krowa / 94.75.84.* / 2010-12-19 23:09
no ja niestety dałam się nabrać na taki fundusz....nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo ogólnie to jestem zielona w tej materii...z jednej strony to co facet mówił to miało sens, ale w sumie to mógł mi wcisnąć wszystko, a ja bym w to uwierzyła....miał przed sobą młodą, naiwną dziewczynę, która jest kompletnie zielona w finansach...jeszcze mogę zrezygnować, bo na razie nie wpłacałam żadnych pieniędzy, ciągle się waham...co mam zrobić, bo kompletnie zgłupiałam?proszę o radę
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy