robikcobik
/ 188.146.127.* / 2011-01-04 20:44
Polityka to nie religia i nie kościół. W myśl konstytucji państwo jest świeckie, a politycy opłacani z moich podatków nie powinni zajmowac się w sferze publicznej religią. Jeśli chcą to robić to za swoją kasę i nie w parlamencie.
Skoro mówimy o "małej polityce". Co ma pojedynczy człowiek mieszkający w moim lub Twoim mieście do pasterki w Iraku? Nasi politycy, jak zwykle, chcą zbawiać innych, a nie potrafią radzić sobie na swoim podwórku. Tutaj tez są pojedynczy ludzie, którzy mają większe problemy niż organizacja modlitwy.