MacMurphy
/ 84.40.135.* / 2007-01-14 02:30
Pożiwiom, uwidim.
Sorry, ale coraz częściej czuję się jakby bliżej wschodu i dawnych lat znanych z książek i opowieści.
Ostatnio czytałem książkę o Stalinie, jego najbliższych współpracownikach i ich życiu rodzinnym. I tak jakoś niektóre opisy o postępowaniu Stalina w celu skoncentrowania władzy wydały mi się podobne do tego co widzę w Polsce dzisiaj.
Siła demokracji tkwi w świadomości obywateli. Obywatele świadomi praw i gotowi walczyć z władzą o prawa obywatelskie ograniczają zakusy autorytarne, bo władza wie, że nie da rady.
My. Polacy, jako społeczeńtwo nie mamy jeszcze tak silnej i zdecydowanej woli obrony swoich praw, aby milcząca siłą drzemiącej w społeczeństwie woli wolności powstrzymała zawłaszczanie demokracji przez PiS. Akceptujemy, jako społeczność, kauzeperdyjskie sztuczki z radą radiofonii, bufonadę Maciarewicza, żarliwą wiarę totalitarnych lustratorów w objawioną i jedyną prawdę esbeckich teczek, tolerujemy pogardę władzy do wiedzy i doświadczenia wyrażaną w słowach o łzeelitach i wykształciuchach oraz w czynach jak na przykład w doprowdzeniu do tego, że w zarządzie największego polskiego banku nie ma ani jednego członka spełniającego formalne wymagania prawa bankowego.
Tak więc nie przeceniałbym bym siły z takim trudem budowanych zabezpieczeń.
Przez złą władzą słabe społeczeństwo banku nie obroni.