K to już żal...
/ 151.92.176.* / 2009-10-02 14:25
To już jest tak żałosne, że niżej już PIS, w swoim szaleńczym sięganiu po władzę upaść nie może.
Do przewidzenia było że końcem tego roku lub początkiem przyszłego wymyślą jakiś skandalik, który będą próbowali wciskać ciemniakom w ramach kończącej się prezydentury pana o najniższym poparciu wśród prezydentów. Ale to dopiero początek... Przecież kampania dopiero się zaczyna. A oni znowu wdrażają swoje brudne gierki...
Nie mogę mówić za innych ale szczerze rzygać mi się chce jak słyszę znowu o podsłuchach, inwigilacji, szpiegowaniu, przeciekach, lipnych "wyborczych" aferach itp, itd...
Bracia K szybka zapomnieli za co ludzie odsunęli ich od władzy, przez co stracili dwie trzecie poparcia, zapomnieli co robili przez dwa lata i niczego o Polakach się nie nauczyli...
Niestety teraz znowu sami kopią sobie grób. Znowu ta agresja, nadaktywność w zamykaniu, aresztowaniu, dymisjonowaniu, inwigilowaniu itd, itp...I w tym wszystkim nasz spokojny, zrównoważony premier z tym wczorajszym smutkiem w oczach, chociaż udawał twardziela... Przyznaje, myślałam że bracia K i ich organy typu CBA, TVP i inne nauczyli się czegoś i byłam w stanie nawet ich polubić bo nie jestem pamiętliwa ale oni robią dokładnie to samo przez co stracili władzę!
Głupota? Myślenie że naród polski jest durnowaty? Ciemny naród wszystko kupi? Po trupach, byle dorwać się do żłoba i zamknąć wszystkich? Nie mamy tyle więzień...
Niestety dla nich mam wydaje mi się że stracą na tym a prezydencik K zostanie pierwszym którego poparcie końcem kadencji spadnie do zera...
Może wtedy nauczą się, że brudne gierki i wieczne oskarżanie, podsłuchiwanie i inwigilowanie nie podoba się nikomu prócz nich.
Szkoda że nie odkryli że Chlebowski jest np geyem i chodzi do klubów dla panów, to dopiero byłaby afera a nie zwykłe pieprzenie z kolegami przez telefon.
Szkoda że nie słyszą co ja gadam jak chcę zaimponować koleżankom...
Zresztą kto wie kto zapuka do drzwi o 6-stej rano?...