Sabre
/ 2007-06-29 08:24
/
Tysiącznik na forum
Zwłaszcza nie przyznaje się Oscara za teatr marionetek, a już napewno nie dostałaby go marionetka (prędzej marionetkarz). Odkryłem niedawno dlaczego nasz prezydent został tak ubezwłasnowolniony. Winne jest temu szumne "przewietrzenie" prezydenckiej kancelarii. Gdy egzorcyści usunęli demony III RP, wypędzili potępione dusze agentów SB, wampirze łże-elity i wilkołaki-wykształciuchy, ghule zżerające solidarną IV RP, astralne projekcje Marksa, Lenina i tow. Wiesława, gdy już kancelaria została "przewietrzona" i zakonsekrowana, stwierdzono z przerażeniem że prezydent siedzi niczym kukła w swoim fotelu, wzrok ma pusty i na nic nie reaguje.
Wybuchła panika. Wezwany ponownie główny egzorcysta (jego tożsamość niech pozostanie tajemnicą), błyskawicznie przybył z Torunia swoim prywatnym helikopterem.
Diagnoza była przerażająca - usuwając demony, usunięto również osobowość pana prezydenta która przecież była nierozerwalnie związana z socjalizmem! To co zostało z najwyższej osoby w państwie było jedynie mamroczącą pustą skorupą ... .
Po początkowym szoku, dzielni pretorianie znaleźli wyjście z sytuacji. Szybko zorientowali się że "wyjałowiony prezydent" co prawda nie myśli i nie przejawia inicjatywy, ale przynajmniej wykonuje rozkazy. Odtąd komórka stała się częścią zombie prezydenta.
Na szczęście ma bezpłatne SMS-y po 16.00 i pakiet trzygłowy (niech tożsamość trzeciej głowy pozostanie tajemnicą).