Caren
/ 83.22.158.* / 2007-10-10 20:15
Jestem po rozwodzie i wniosłam sprawę o podział majątku. Wychowuję sama dwoje dzieci więc nie stać mnie było na adwokata w przeciwieństwie do mojego ex męża. Składniki majątku wyceniałam sama, obniżając o 100-200 zł ich zużycie przez 9 lat. Tak samo wyceniłam ruchomości.( Auta dwa i motocykl, jedno auto mam ja a motocykl i drugie auto ma mój ex mąż. ) Ich adwokat zgodził się na sumę za jaką wyceniłam swoje auto a za wycenę auta i motocykla nie, więc podali swoją wartość ale dużo zaniżając, Ja w Sądzie nie chciałam się z tym zgodzić, więc za moją zgodą Sąd powołał biegłego rzeczoznawcę i wpłaciłam zaliczkę 500 zł. Dzisiaj na rozprawie okazało się,że rzeczoznawca kosztuje 1750 zł, Sędzia powiedział,że kwestionuje koszty dojazdu rzeczoznawcy ( tzn,że za dużo policzył sobie pieniążków) i się z tym nie zgadza, do mnie sędzia zwrócił się z odpowiedzią że mam termin 7 dni na złożenie zażalenia do Sądu za wynagrodzenie dla rzeczoznawcy, i tu zaczynają się schody, nic nie rozumiem,. Sędzia nic nie mówił że muszę zapłacić resztę kwoty za rzeczoznawcę, więc jakie zażalenie mam złożyć. Pomocy , bo już nie wiem kto i ile ma zapłacić za rzeczoznawcę. Jeżeli będę musiała zapłacić czy mogę domagać się o zwolnienie z kosztów??? Pomocy