Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Problem z reklamacją? Zwróć się do rzecznika!

Problem z reklamacją? Zwróć się do rzecznika!

Wyświetlaj:
Zygmunt sajdak / 213.25.186.* / 2011-08-29 13:24
W trakcie trwania gwarancji telefon był oddany 3 razy do naprawy. Ostatnio pod koniec okresu gwarancyjnego za każdym razem servis firmy LG w wykonanej naprawie zamieszczał że nastapiła wymiana oprogramowania - i na tym koniec. Telefona za każdym razem trafiał z powrotem do mnie. Po zakończeniu okresu gwarancyjnego servis nagle określił usterkę, że do wymiany jest płyta główna telefonu której koszt okresla się na 180 złotych plus koszt wykonania wymiany w sumie ok 290 złotych. na które powinienem się zgodzić chcąc mieć sprawny telefon. Przypuszczam, że celowo nie wykonywano naprawy uszkodzonej części i zwlekano do czasu upłynięcia reklamowanego towaru. Towar ostatnio odebrałem z naprawy w dniu 29 sierpnia 2011
Ula. / 89.68.126.* / 2011-08-27 12:40
Mam pytanie.Co powinien zrobić sprzedawca i Ja jako klient kiedy cena na metce nie zgadza się z ceną kodu kreskowego na kasie.Kupiłam koszulkę dla syna-cena na metce ometkowana przez pracownika była niższa niż na kodzie.Poinformowałam kasjerkę że to nie jest mój problem i powinnam zapłacić taką cenę jaka jest na metce.Czy mam rację?Bardzo proszę o odpowiedź.Pozdrawiam.
Maria B / 88.199.34.* / 2011-08-12 16:45
Witam,
Mam problem z reklamacją cebulek kwiatowych kupionych w sklepie internetowym należącym do firmy ogrodniczej Bogdana Królika. We wrześniu 2010r. zakupiłam ponad 30 rodzajów cebulek kwiatowych za ponad 300zł, były to m.in. cebulki takich odmian tulipanów, jak Maria Kaczyńska, Jan Paweł II, Preludium Chopina czy Mikołaj Kopernik. W maju 2011r. zasadzone przeze mnie cebulki zakwitły - niestety, ponad połowa tulipanów okazała się zwykłymi tanimi białymi tulipanami, a nie drogimi zamówionymi przeze mnie odmianami (etykiety na opakowaniach cebulek były zgodne z moim zamówieniem). Sprzedawca nie uwzględnił mojej reklamacji - nawet na nią nie odpowiedział. W jaki sposób powinnam udowodnić, że zostałam oszukana? Czy powinnam wykopać i odesłać sprzedawcy wadliwe cebulki?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Maria Błażejczak
Kalinadoty / 2011-08-11 14:06
Witam, proszę o poradę. Zakupiłam suknię ślubną, szytą na wymiar, podczas pierwszej przymiarki było wszystko ok. Z tym że sprzedawczyni nie powiedziała, że trzeba ją sprawdzić tzn usiąść w niej, nachylić się itd. Rzeczywiście mogłam ja o tym pomyśleć, ale uwierzcie, miałam co innego w głowie. Mój błąd. Co nie znaczy, że sprzedawczyni też nie popełniła błędu. W każdym bądź razie zostawiłam suknię do przeróbki (krawcowa miała ją nieco skrócić). Kilka dni przed weselem pojechałam po odbiór. Tym razem usiadłam w niej na krześle i zaniepokoiło mnie, że cały gorset jakoś tak dziwnie zaczął mi spadać. Poprosiłam o doszycie ramiączek, a w odpowiedzi usłyszałam, że już za późno... Za sukienkę zapłaciłam ponad 2000,00 zł... W dniu ślubu założyłam ją i nachyliłam się, aby zapiąć buty, byłam w niej dosłownie 15 minut i druty wszyte w gorset, podtrzymujące biust zaczęły wbijać się w skórę... podczas mszy cały czas siedziałam i podtrzymywałam gorset, po wyjściu z kościoła też... a na weselu spędziłam kilka godzin w ubikacji na podciąganiu, sznurowaniu i zdenerwowaniu... Owszem, nie jestem osobą szczupłą, ale czy to oznacza, że pół swojego wesela powinnam spędzić na poprawianiu sukienki? Zdjęcia są koszmarne, tzn ja je tak widzę. Poza tym mam blizny od drutów pod biustem... Po weselu zadzwoniłam do tego salonu i w odpowiedzi usłyszałam, że producent reklamacji nie przyjmie, bo to tak jakbym kupiła buty i po kilku dniach je chciała oddać, bo są niewygodne... ??? Po pierwsze to nie buty tylko moja suknia ślubna, w której miałam przetańczyć całą noc, a nie nachylić się i mieć druty wbite w skórę!!! Po drugie nie chodziłam w niej kilka dni tylko po 15 minutach już się zepsuła, więc jaki to produkt? A po trzecie zapłaciłam za nią kupę pieniędzy, więc chyba mogę wymagać, że będzie ok?
Proszę o pomoc, bo ja tak tego na pewno nie zostawię...
little_Mario / 195.245.226.* / 2011-08-11 09:14
Dzień dobry,

Ponad rok temu zakupiłem sprzęt elektroniczny na Allegro. Zapłaciłem za niego przelewem. Sprzętu używałem sporadycznie, dlatego dopiero niedawno zauważyłem, że nie wszystko działa tak jak powinno (prawdopodobnie wada istaniała od początku). Paragon i gwarancję zgubiłem. Czy jest szansa aby dokonano bezpłatnej naprawy w ramach gwarancji ? Mam dowód w postaci przelewu, e-maile potwierdzajace zakup na Allegro oraz komentarz sprzedającego po dokonaniu zakupu. Sprzedający nie chce przyjąć sprzętu bez paragonu.
Pozdrawiam, Mariusz Jurczyk-Kepke
bryza9008 / 2011-07-27 09:32
Witam, mam problem z reklamacja obuwia. Podeszwy pękły na wysokości pięt. Reklamacje odrzucono z powodu tego, że ścieranie sie obuwia jest naturalna koleja rzeczy. a one pękły a nie starły sie. Reklamacja została ponownie wysłana ale odpowiedz byla taka sama.
Pozdrawiam
jadwiggga / 2011-07-25 11:27
kiedyś miałam okazję skorzystać z pomocy rzecznika, trzeba przyznać że problem z którym nie mogłam sobie sama poradzić został załatwiony od ręki, ekspedientka która nie chciała zwrócić mi pieniędzy za uszkodzony towar zrobiła to natychmiast po interwencji rzecznika
Kasia :) / 80.54.140.* / 2011-07-24 19:51
Witam
Prosiłabym o poradę odnośnie gwarancji. Skończyła się ona 12.02.2011(minęły 24 miesiące), natomiast laptop był wcześniej naprawiany na gwarancji- mianowicie wymiana matrycy LCD(październik 2010 roku). Tydzień temu znowu wystąpił podobny problem. Mam pytanie czy na wymieniany element jest nowa gwarancja, coś takiego kiedyś słyszałam-czy dobrze przypuszczam? Jeżeli tak to byłabym wdzięczna za podanie artykuły, w którym jest o tym mowa.
mzieml / 153.19.11.* / 2011-07-22 14:33
Witam,
w dn. 8 lipca 2011r. skusiłam się na badanie wzroku przez internet. Po skończonym badaniu otrzymałam informację, że w celu otrzymania wyników badania mam wysłać sms na nr 92578 w cenie 0,25 zł. Cena niewygórowana - wysłałam (o godz. 11.50). Po chwili otrzymałam kod, który miałam wpisać na ekranie, a następnie informację, że wprowadziłam 1. z dwóch kodów i muszę wysłać następnego smsa w tej samej cenie 025 zł. Wysłałam (o godz. 11.51). Wprowadziłam drugi kod. Już nie pamiętam, czy w tym momencie otrzymałam wynik badania, w każdym razie na pewno otrzymałam zachętę do wysyłania dalszych smsów - jednak zrezygnowałam. Zaznaczam, że jestem bardzo ostrożna i kilkakrotnie upewniałam się, jaka jest wysokość opłaty. Jakież było moje zdziwienie w dniu wczorajszym, gdy zobaczyłam biling! Każdy z dwóch wysłanych smsów kosztował 25 zł netto, czyli 30,75 zł brutto!
Jestem pewna, że nawet jeżeli poniżej był jakiś regulamin, to informacja pojawiająca się na ekranie rzucała się w oczy i wprowadzała świadomie w błąd. Z tego co wiem, informacja o opłatach powinna być prawdziwa i umieszczona w widocznym miejscu.
Proszę o informację co mogę w tej sprawie zrobić. Dodam, że po wpisaniu numeru 92578 do wyszukiwarki pojawia się mnóstwo informacji od osób, które zostały oszukane podobnie jak ja.
dext / 2011-07-20 14:00
Witam!
Mam problem z firmą Plus GSM.
Po zakończeniu umowy z telefonu na wniosek klienta zdejmowana jest blokada sim bezpłatnie.
Najpierw czekałem miesiąc na otrzymanie kodu odblokowującego, który niestety nie działał. Wówczas salon stwierdził, że prześlą tel. do serwisu i będzie gotowy do odebrania za kilka dni. Niestety telefonu nadal nie ma a minął ponad miesiąc. Łącznie zdjęcie blokady sim trwa już ponad dwa miesiące, gdzie normalnie trwa to od kilku sekund do kilku godzin.
Czy mogę jakoś odzyskać ten telefon; Salon twierdzi, że nie mają na to określonego czasu i mam czekać na informacje od nich. Mogę się spodziewać, że telefon oddadzą mi za rok, bądź jeszcze dłużej.
W salonie nie zaproponowali mi telefonu zastępczego, sam również nie prosiłem skoro telefon miał być gotowy do odbioru za kilka dni.

Proszę o radę!
filona / 77.252.82.* / 2011-07-14 18:50
witam
mam problem z firmą NOKIA w marcu podpisałam umowę na 2 lata z siecią komórkową PLUS i w abonamencie zakupiłam telefon Nokia 7230 ,po kilku rozmowach okazało sie że telefon przerywa w czasie rozmowy,zareklamowałam telefon i tu okazało się że Plus nie odpowiada za telefon i muszę pisać reklamacje do Nokii ,telefon był w serwisie 6 razy za każdym razem wracał z ta sama usterką mimo wymienionych wielu części.Od 3 miesięcy telefon wędruje po serwisach,Nokia pisze że oni za to nie odpowiadają tylko serwis i nie chcą wymienić telefonu .Co zrobić ? PLUS zrzuca odpowiedzialność na NOKIA ,NOKIA na serwis a Ja podpisałam umowę na 2 lata i nie mam sprawnego telefonu :((
pomóżcie!!
zakłopotana / 217.153.82.* / 2011-07-04 15:24
witam
Mam problem z firmą Pure Fitness. Agora Bytom
Podpisałam umowę w dniu 30.06.2011 i zgodnie z umową mam prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni od jej podpisania. Natomiast pani powiedziała że nie ma takiej możliwości.

Proszę o pomoc.
vVERONAv / 2011-07-01 00:51
Kupiłam we wrześniu 2010 roku wózek dziecięcy Arti Traveller -spacerówka( typu parasolka)powiedziano mi że podstawą gwarancji jest paragon a wózek ma gwarancje 1 rok.
W maju .2011 jadąc z synkiem ze spaceru oberwały się nagle mocowania przednich kółek na całej długości( identycznie z obu stron)Syn waży ok 10 kg a wózek ma ponoć wytrzymałość do 35kg.
19 maja zgłosiłam reklamację -na odpowiedź czekałam ponad miesiąc!!!! 29 czerwca 2011 napisano mi że to moja wina i mogę sobie te kółka dokupić-mimo , że wcześniej zapewniano mnie iż takie reklamacje już były i to nie jedyny taki przypadek .
Dodam jeszcze że w zimie wózek nie był używany .
Zwodzono mnie co chwila ze to producent zwleka itp

Proszę o pomoc co z tym zrobić .
Wózek był wart ok 200 zł (dla niektórych to niewiele ale dla mnie każdy grosz się liczy) -w tym roku już mniej , a oni chcą za jedno kółko 40 zł --czyli za dwa 80 (więc jakby poszły też tylne koła to jest ok 160 zł ---- to reszta wózka warta 30 zł??? Coś mi tu po prostu nie pasuje.
Proszę o odpowiedź i pomoc.
Budzynska_23 / 2011-07-01 00:48
Witam,
mam problem z aparatem cyfrowym Samsung WB500, a raczej z serwisem. Problem z aparatem zaczął się od rozmazywanych pikseli na ekranie, zgłosiłam to do Samsunga, reklamacja została uwzględniona, został wymieniony wyświetlacz na nowy, problem się nie pojawiał przez 3 tyg. (mało w tym czasie Użytkowany), po miesiącu ten sam problem. Zgłosiłam ponownie aparat do reklamacji, w odmowie napisali, że aparat nosił ślady otarć i ślady cieczy - dodam, że przy pierwszym zgłoszeniu na nic takiego nie zwrócono mi uwagi. Nigdy aparat nie został zalany i był użytkowny zgodnie z ustaleniami( znam się na fotografii). Do kogo najlepiej skierować sprawę? jakie dokumenty są potrzebne do złożenia wniosku? Nam konsumentom najłatwiej powiedzieć, że sprzęt został zalany! tylko jak mamy my im udowodnić, że to nie miało miejsca?
Będę wdzięczna za wiadomość,
łączę pozdrowienia. A.B.
KLAUDIA LAPTOS / 62.121.76.* / 2011-06-23 19:03
DZIEŃ DOBRY.
KUPIŁAM W WIGILIĘ 2010R SKÓRZANY PORTFEL NA STOISKU PASAŻU W CENTRUM HANDLOWYM W CZELADZI.
POD KONIEC KWIETNIA OKAZAŁO SIĘ ,ŻE PORTFEL SIĘ ROZKLEJA,WIĘC W MAJU ODDAŁAM GO DO REKLAMACJI TAM GDZIE ZAKUPIŁAM. PANI POINFORMOWAŁA MNIE ,ŻE ZADZWONI JEŚLI BĘDZIE DO ODBIORU. MINĘŁY PONAD DWA TYGODNIE,PANI NIE DZWONIŁA,WIĘC WYWNIOSKOWAŁAM,ŻE MOJE ŻĄDANIE REKLAMACYJNE ZOSTAŁO UZNANE(ZWROT GOTÓWKI,REKLAMACJA Z TYTUŁU NIEZGODNOŚCI TOWARU Z UMOWĄ), WEDŁUG MOJEJ WIEDZY POWINNAM OTRZYMAĆ ZWROT GOTÓWKI,GDYŻ JUŻ SIĘ ZRAZIŁAM DO FIRMY-PRODUCENTA TEGO PORTFELA. PO PONAD 2 TYGODNIACH, NIE MOGŁAM WCZEŚNIEJ,GDYŻ MIESZKAM TERAZ W WARSZAWIE, PRZYJECHAŁAM PO ODBIÓR, I OKAZAŁO SIĘ ,ŻĘ REKLAMACJA ZOSTAŁA ODRZUCONA -POWÓD USZKODZENIE MECHANICZNE-TO JAKIŚ ŻART!DŁUGO NIE MOGLIŚMY DOJŚĆ DO POROZUMIENIA,PRÓBOWAŁAM ZADZWONIĆ DO SZEFOWEJ FIRMY, PO KILKU PRÓBACH UDAŁO SIĘ POROZMAWIAĆ, PANI-SZEFOWA,KTÓRA NAWET SIĘ NIE PRZEDSTAWIŁA(JA TO ZROBIŁAM),STWIERDZIŁA,ŻE ZOSTAŁA ROZPATRZONA REKLAMACJA I KONIEC, Z MOJEJ WIEDZY WYNIKA,ŻE ROZPATRUJE JE PRACOWNIK W FIRMIE,JAK-TAK PEWNIE JAK MOJĄ.UWAŻAM,ŻE NIE ZOSTAŁY DOTRZYMANE WARUNKI REKLAMACJI, DODATKOWO CHCĘ ZAŻĄDAĆ ZWROTU KOSZTÓW Z WARSZAWY DO CZELADZI.PROSZĘ O POMOC W PONIŻSZEJ SPRAWIE,KUPUJĄC PORTFEL SKÓRZANY ZA 110ZŁ MIAŁAM NADZIEJĘ,ŻE BĘDZIE TRWAŁY-TRWAŁY DLA MNIE NIE ZNACZY 4 MIESIĄCE.
Z POWAŻANIEM .K.L.Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA SZYBKĄ ODPOWIEDŹ

Najnowsze wpisy