Xporferus
/ .* / 2005-05-29 00:06
Do Pani ET.Przepraszam. To że człowiek czasami ma rację to nie kwestia patentu. Po prostu człowiek racjonalny chce dociec prawdy. Ja taki czasem jestem. Powiem szczerze, że bardzo cieszę się, że Pani ma inne ode mnie zdanie...bo mogę z pania wejść w polemikę i może otrzeć się właśnie o prawdę. Mnie zainspirował Pani ton wymagający kajania się Pani Gilowskiej i to bez podania racjonalnych powodów (nadal nie wiem dlaczego syn Pani Gilowskiej nie nadaje się na pierwsze miejsce listy w jakimś okręgu)..Nawet w poscie powyżej pozwoliła sobie Pani na dużą niespójność. Raz pisze Pani:,,... uważam, że na I miejscu listy PO powinien być ktoś kto wykazał sie jakimiś dokonaniami będąc członkiem tej partii, a nie tylko pomocą Mamie przy prowadzeniu biura...”. By po chwili stwierdzić:,,... doskonale Pan wie, że o miejscu na liście decydują najczęściej układy, a nie fachowość...”. Czyli sama Pani uważa (bo ja w rzeczywistości ,,dobrze nie wiem”; ulubiony chwyt erystyczny naszych polityków nota bene), że na większości list na pierwszym miejscu będą ludzie ,,z układów” a nie najlepsi dla ugrupowania. To w takim razie skąd te pretensje tylko do Pani Gilowskiej? Niczym przecież, według Pani, ,,ta” lista nie różni się od innych? Ja z Panią nie zgadzam się co do pierwszego miejsca na liście, generalnie, ale Pani sama sobie zaprzecza...więc cóż tu po mnie. Może nie myślała Pani tylko o Pani Gilowskiej w głównym zarzucie o wydawaniu pieniędzy podatników na biura poselskie (tu zresztą z Pania generalnie się zgadzam), ale tylko od niej wymagała Pani na tej podstawie zawstydzenia, wyróżniając ją negatywnie, miedzy innymi posłami, tj.Tusk (to mnie od początku bardzo dziwi). No to jeszcze raz zapytać warto: czy za takie a nie inne wydawanie pieniedzy podatnika na biura poselskie odpowiedzialna jest tylko Pani Gilowska (Pani główny zarzut), czy też pozostali posłowie? I czy tylko ona powinna być zawstydzona? Przykłady o rzemiośle i królach miały tylko podkreślać znaczenie zaufania. Analogie zawsze gdzieś się kończą.No i na koniec o racji raz jeszcze. To że kilka osób podobnie jak Pani ,,rzuca tu kamieniem” w Panią Gilowską nie oznacza, że mają ku temu racjonalne podstawy (prawdy nie ustala się przez głosowanie). Nasza wymiana zdań trochę o tym też świadczy.