George
/ 83.25.249.* / 2006-03-30 17:56
Litości panowie z INB, ZBP czy innego ciała stojącego na straży monopolistycznej pozycji banków w Polsce. Wasze tłumaczenie rozśmieszyłoby przedszkolaka, a co dopiero czytelnika Money. Ta troska o biednych, nieświadomych czającego się niebezpieczeństwa kredytobiorców jest już nawet nie śmieszna, jest żenująca.