miałam bardzo podobną sytuację. Ktoś zadzwonił w sprawie darmowej lekcji próbnej - zgodziłam się, by spróbować.
Nic nie podpisywałam, nic nie zakreślałam i po obejrzeniu materiałów stwierdziłam, że to nie dla mnie. I tyle - moje prawo.
Dlaczego zatem podsyłają mi co jakiś czas nowe materiały - nie wyrażałam zgody na takie działanie. Dostałem wezwanie do zapłaty od kancelarii Prawnej.
Zwrócę pakiety nieotwarte z wyjątkiem pierwszego "darmowego".
Powiadomię Rzecznika Praw Konsumenta .
A jeżeli jeszcze ponownie otrzymam wezwanie windykacyjne - powiadomię prokuraturę.
To, co znajduje się na stronie Szkoły musi być zgodne z prawem.