Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rządowy podręcznik to bubel? Nauczyciele nie mają wątpliwości

Rządowy podręcznik to bubel? Nauczyciele nie mają wątpliwości

Wyświetlaj:
belferuś / 88.156.227.* / 2015-08-29 11:14
No w końcu odpad, śmieć z PiS ministrantem oświaty! Co po toto można się spodziewać!??
kati125 / 37.47.0.* / 2015-08-29 11:11
Przez darmowe podręczniki skończyły sie prezenty dla nauczycieli i dyrektorów szkół. Komplet podręczników dla klasy 3 szkoły podstawowej za 370 zł to przesada. A przecież w gratisie dadzą linijkę i długopis i próbują mydlić oczy. Nasz Elementarz jest ok.
Matka 1976 / 66.249.81.* / 2015-08-29 11:09
Nauczyciele to się rozleniwili. Kiedyś do lekcji trzeba było się przygotować tak aby dzieciaki się zainteresowały lekcja i coś im w głowach zostało.Teraz wszyscy chcą łatwizny, podręcznik ma robić to co robić powinien nauczyciel i dlatego to bubel.Najlepiej posadzić dziecko dać książkę i niech robi co napisane a pani odpocznie. Tablica już nie długo nie będzie potrzebna bo pani kredą się nie będzie chciała ubrudzic co zrobi.... rozda ksero. W domu dzieci przed komputerem siedzą rodzic zadowolony bo głowy nie zawraca w szkole przed książka która ma w sobie wszystko i cóż życie mija. Tylko z tych dzieci co wyrośnie skoro wszyscy chcą jak najmniej robić, dzieci nie są zachęcane do działania, do zabawy tylko słyszą w domu że podręcznik to bubel że dzieci nic się nie nauczą.. Itp więc ja się pytam gdzie motywacja?! Czemu uczymy dzieci lenistwa, czemu pozwalamy na to nauczycielom. Podręcznik to Dodatek, to nauczyciel ma być prowadzącym lekcje a nie książka.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
dsf0 / 2015-08-29 13:23

Nauczyciele to się rozleniwili. Kiedyś do lekcji trzeba było się przygotować tak aby dzieciaki się zainteresowały lekcja i coś im w głowach zostało.

głupoty gadasz!
bylem w roczniku 95-2005 i właśnie nauczyciele byli wymagający, co nie znaczy, że z sercem podchodzili do nauki, wręcz odwrotnie! Byli tacy, którzy świata poza swoim przedmiotem nie widzieli, a też tacy, którzy traktowali przedmiot przedmiotowo. To ze strony uczniów wychodziły różne pytania oraz chęć zdobywania wiedzy, a nauczyciele byli od wytłumaczenia i pomocy naukowej.
Nikt myślał, że nauczyciel przyjdzie i będzie zaciekawiać swój przedmiot...
To uczeń miał wykazać się w przedmiocie, więc każdy wspomagał drugiego tym, że każdy patrzył na siebie i swój rozwój.
Po moim roczniku przyszły właśnie dzieciaki z rozpieszczonych domów, zakochanych w tipsach czy smartfonach - pokolenie lcd i minercrafta...i trwa to do dzisiaj....


Moje pokolenie z lat 85-89 gdzie w szkole była DYSCYPLINA czyt.:
stanie w kącie, przepisywanie błędnych słów po 100x, jeden chciał być lepszy od drugiego
w matematyce czy geografii, wiedzy o grach, komputerach, samochodach i mechanice, itp.
Biliśmy się o to, kto pójdzie do tablicy - szczególnie na matematyce!
Mieliśmy w klasie olimpyjczyków ale ogólnie cała klasa była na wysokim poziomie, i klasy inne były słabsze od nas. Zazwyczaj wynikało to głównie - z malkontentów i rodzin czysto patologicznych, gdzie dzieciaki cierpiały przez rodziny pijackie i rozpuszczone szły w ich ślady, jednak zdarzały się wyjątki, które chciały się uczyć i wykazywały się, to na drugi rok zostały przepisane do nas i miały pełną opiekę nauczycielską!

Dzisiaj za nazwanie kolegę grubym, można iść siedzieć, czy podniesienie głosu przez nauczyciela, traktowane jest jak obóz SS.

Swoją energię trzeba zamieniać w dobro i postęp, a nie narzekanie.
Szkoła to nie jedyne życie, i wiele interesujących i pełnych rozwoju czynności można robić.
Ale to zależne jest tylko od własnej osoby!
Maniek12345 / 46.238.238.* / 2015-08-29 11:02
Jednorodność podręcznika jest jak najbardziej zasadna, a nie ku... nauczyciel sobie wybiera co mu się podoba i co roku ku... musisz kupić nowy, nawet jak masz dziecko młodsze o rok to i tak od starszego książki nie pasują. Tak powinno być we wszystkich klasach w całej Polsce, a nie porobili nie wiadomo ile wydawnictw i wydań niby tych samych podręczników dla danej klasy.
@!!! / 79.189.60.* / 2015-08-29 10:43
Ankieta przeprowadzona przez Grupę Edukacyjną SA czyli dotychczasowych wydawców książek płatnych.
WP, ile wam zapłacili za ten bzdurny artykuł?
Ankieta firmy, która straciła lwią część dochodu po wprowadzeniu bezpłatnych podręczników jest całkowicie niewiarygodna!
A wracając do poziomu podręczników to te płatne był w większości beznadziejne, bo chodziło głównie o to, żeby mocno się różniły od zeszłorocznych (żeby tamtych nie dało się wykorzystać) a nie o to żeby były dobre do nauczania.
@!!! / 79.189.60.* / 2015-08-29 10:42
Ankieta przeprowadzona przez Grupę Edukacyjną SA czyli dotychczasowych wydawców książek płatnych.
WP, ile wam zapłacili za ten bzdurny artykuł?
Ankieta firmy, która straciła lwią część dochodu po wprowadzeniu bezpłatnych podręczników jest całkowicie niewiarygodna!
A wracając do poziomu podręczników to te płatne był w większości beznadziejne, bo chodziło głównie o to, żeby mocno się różniły od zeszłorocznych (żeby tamtych nie dało się wykorzystać) a nie o to żeby były dobre do nauczania.
psx411 / 87.205.150.* / 2015-08-29 10:26
Moje dziecko idzie do 2 klasy. W pierwszej nawet nie dostaliśmy podręcznika do ręki, bo przecież moglibyśmy go zniszczyć, a ma wystarczyć na parę lat dla kilku roczników... Każdy rodzic został zobowiązany do przyniesienia ryzy papieru z domu i nauczyciel kserował pojedyncze czytanki na kartce dla każdego, nawet nie wiem czy wszystkie. Czy to normalne ?!
Autorwd / 66.249.81.* / 2015-08-29 11:18
Wg Guzik Pokostnej TAK... to sukces tej pani i pani z Przysuchy
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Setha / 37.47.12.* / 2015-08-29 11:08
Dla rodzin które wiążą ledwo koniec z końcem, dla których kupno podręczników dla dziecka byłoby "zabójstwem finansowym" tak to jest normalne.
Janusz654 / 94.154.102.* / 2015-08-29 10:19
Nie macie wrazenia, ze czego Platfofma nie dotknie to spier... ?
mm263 / 78.88.165.* / 2015-08-29 10:13
Parę pokoleń Polaków wychowało się na Elementarzu Falskiego.Wiem,wiem!Czasy się zmieniły,Ale,czy naprawdę w prawie czterdziestomilionowym kraju nie ma człowieka,który opracowałby książkę do nauczania początkowego?
LASORELLA / 77.89.112.* / 2015-08-29 10:49
oczywiście, że jest - problem polega tylko na tym, że PO we wszystkim co jest stare co prawada ale sprawdzone widzi zło konieczn no i ... przecież trzeba zarobić, wyciągnąć jak najwięcej kasy - wszystko co dla nich dobrze czyli rządy PO nie trwają wiecznie - a co będzie dalej - ich to już nie interesuje NIESTETY
kateb / 83.6.151.* / 2015-08-29 10:09
ludzie jestem nauczycielem w szkole podstawowej i wyobraźcie sobie,ze nasza szkoła jeszcze nie ma żadnych podręczników!!jest obawa przed tym czy w ogóle dostaniemy je przed 1 września...a treści zawarte w tych darmowych to żenada i uwstecznianie dzieci...no cóż widocznie społeczeństwo mało wykształcone to lepsza masa, by nią sterować!!
belfer1000 / 46.169.104.* / 2015-08-29 10:06
podreczniki to wielki biznes wart 3-4 mld złotych , wiec biją sie wszyscy o te kase, wydawcy bo chca zarobić, nauczyciele bo zawsze zarabiali na rozprowadzaniu ksiązek a teraz sie urwało stad ten szum medialny
stef135 / 89.79.71.* / 2015-08-29 10:04
Są niezadowoleni bo skończyły się profity od wydawnictw za używanie konkretnego podręcznika.
Kolejna nauczycielka / 83.24.5.* / 2015-08-29 10:19
Bzdury ludzie piszecie! Wydawnictwa dodawały do podręczników piękne pomoce naukowe DLA DZIECI, różne opracowania lektur, krzyżówki, itp. i to były te PROFITY dla nauczycieli. Więc komu one służyły? nauczycielom?!!!!!!!!
tak sobie czytam / 93.105.58.* / 2015-08-29 09:56
cały problem z podręcznikami polega na tym że nie są to ćwiczenia, z którymi można "lecieć z materiałem" , wg mnie jest lepiej bo dzieci więcej piszą, a co za tym nabierają większej wprawy w pisaniu, mam porównanie starszy syn jest 2 klasy wyżej
sssaq / 83.11.57.* / 2015-08-29 09:54
Większość nowych podręczników jest jak umowy orange: czytasz, czytasz i ..nic nie rozumiesz. Kiedy chodziłem do szkoły z podręczników niemal w ogóle nie korzystałem i polecam to obecnym uczniom !
BigBen / 89.71.209.* / 2015-08-29 09:51
totalna manipulacja ... "97 procent pierwszaków" tylko na papierze ... szkoły musiały tak zadeklarować bo to był wymóg kuratoriów ... w praktyce mniej niż połowa dzieci była indoktrynowana tym bublem ... szkoda że aż tak dużo ...

Najnowsze wpisy