Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rządowy podręcznik to bubel? Nauczyciele nie mają wątpliwości

Rządowy podręcznik to bubel? Nauczyciele nie mają wątpliwości

Wyświetlaj:
stanislavus / 83.11.53.* / 2015-08-29 03:32
Ten POdręcznik wg fachowców i praktyków to bubel, a kim w takim razie jest pani Minister Oświaty i Wychowania i jej doradcy ?
dc / 37.8.213.* / 2015-08-29 01:42
jak polega to na aktywności dzieci to po gwinta podręczniki za prawie miliard. wystarczy program wyzwalania aktywności w ciągu roku szkolnego w broszurce dla nauczycieli.
amadeus / 80.52.228.* / 2015-08-29 01:40
kluzik.... to była jedna wieeeelka porażka
pool435 / 79.139.92.* / 2015-08-29 01:30
Syn uczył się z tego czegoś i totalna POrażka. Niezrozumiałe zadania, bałagan, zero ładu i składu. POrażka.
ania568 / 83.9.112.* / 2015-08-29 01:04
moja corka miala taki elementarz w pierwszej klasie. Coz za balagan. Za mocno kolorowe, gdy corka miala zadanie np: ze str 23(bylo kolorowe) to zaraz obok na str 24 jeszce bardziej kolorowe i pstrokate! Wtedy dziecko mimowolnie patrzy i czyta to co na tej 24 bo wyglada bardziej atrakcyjnie! ogolnie ciezki temat. zastanawiam sie coz za codowna osoba wymyslila to,co jest w tych elementarzach. wiekszosc zadan jest tak napisana,ze nieraz sama nie moglam pojac o co chodzi. O matematyce nie wspomne...za duzo glupich i bezsensownych zadan,gdzie me dziecko plakalo(a dobrze liczy i rozumie) tekst czytany itp.
Też mam dziecko / 94.254.198.* / 2015-08-29 07:13
Musisz popracować nad dzieckiem bo widzę że nauka dziecku z trudem przychodzi.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
blefer1979 / 109.173.236.* / 2015-08-29 00:48
Nie będzie sprawnej edukacji jeżeli szefem wszystkich nauczycieli jest niespełniona pani dziennikarz.
madra / 86.4.173.* / 2015-08-29 00:11
jak można było dzieciom ,ktore jeszcze nie umieją czytać i pisać słowo elementarz napisać po Chińsku a nie po polsku ?
Myślący / 79.184.151.* / 2015-08-28 23:49
70 nauczycieli krytykujących ten podręcznik powinno poszukać sobie innej pracy (nie z własnej woli tylko z powodu zwolnienia). Za moich czasów (lata 90') w szkole podręczniki miały niewiele barw, ćwiczenia nie miały kolorowych obrazków tylko obrazki do kolorowania (np. matematyka) itd. itp. Była dość spora wymagana aktywność na zajęciach zwłaszcza plastyki, ale i nie tylko. Zgadzam się z opinią, że nie podręcznik jest ważny a sposób prowadzenia zajęć. Tak jak ludzie dorośli nie czytają instrukcji, tak ludzie mali też tego robić nie będą dobrowolnie. Praktyka jest najlepszą formą nauki. Twierdzenie, że podręcznik do KLASY pierwszej ma być gorszy lub lepszy to jakiś absurd! Równie dobrze można twierdzić, że wpływ przelatującego motyla i trzepot jego skrzydełek ma znaczący wpływ na wiejący wiatr. Bzdura jakich mało. Po tylu latach mojej nauki jak patrzę w przeszłość to najwięcej nauczyłem się z książek wydanych jeszcze zanim się urodziłem. To te książki wprowadziły mnie w świat tego co dziś potrafię i robię zawodowo. Dzięki tym książkom poznałem nie tylko historię mojej dziedziny, ale również pozwoliły mi zrozumieć wiele rzeczy (a były to bardzo trudne książki dla mnie wtedy, a pomocy znikąd). Dzisiaj jak rozmawiam z ludźmi o mojej dziedzinie, to się okazuje że różnymi niuansami potrafię znaleźć język zarówno z młodymi jak i starszymi. Jednak w całej mojej edukacji elementarz to nie jest coś co uważam za najważniejsze. Tak jak niektórzy ludzie mają problem z czytaniem nawet w wieku dorosłym tak danie im nawet najlepszego elementarza w dzieciństwie nie pomoże w przyszłości usunąć tego problemu. Dlatego te 70% nauczycieli uważam za leni, którym nie chce się przygotowywać zajęć. Za moich czasów nauczyciele musieli się przygotowywać do zajęć. Dzisiejsi nauczyciele jak duża część społeczeństwa prezentuje postawę roszczeniową i żądają aby ktoś przygotował wszystko za nich.
elementarz edukacji / 89.76.41.* / 2015-08-29 06:53
Myślący jeśli jesteś tak świetnie wyedukowany na "nijakich" podręcznikach to: po co było tworzyć nowy skoro można na nijakich?, zostań nauczycielem bo wszystko wiesz najlepiej, albo sędzią bo tu też się znasz, a może i lekarzem bo pewnie i oni lenie i nieuki? Fachowiec pewnie na bezrobociu bo dla TAKICH zdolnych pracy nie ma! Żałosne!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
k.r. / 90.209.190.* / 2015-08-29 05:54
Zgadzam się, nikt chyba nie wspomniał o " upominkach" od wydawnictw za wybranie ich podręcznika i zmuszenie do zakupu setek egzemplarzy rodziców dzieci...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Zniesmaczona / 83.23.47.* / 2015-08-29 01:16
Pracuję w tym zawodzie od 1979. Od tego czasu było już tyle reform, innowacji i różnych pomysłów, że straciłam rachubę. Co kilka lat nowe programy, rozporządzenia, podręczniki etc. , tyle, że nie zliczę. Mój wniosek...nie masz "Myślący" pojęcia o co piszesz ....zaczynałam od jednego podręcznika, przygotowywałam tony ćwiczeń dla każdego ucznia pisząc przez kalkę ( jeśli wiesz co to jest), wycinając, rysując obrazki, historyjki,zagadki, krzyżówki itp., więc nie zdajesz sobie sprawy jaką wielką pomocą były przygotowane przez wydawnictwa wszelkiego rodzaju środki dydaktyczne. A dziś znów jestem w 1979 roku, paranoja. Zamiast do przodu przeć, to niszczymy wieloletni dorobek wielu ludzi. Zapewniam Cię, nie ma to żadnego związku z lenistwem nauczycieli, ale zapraszam. Spróbuj, a potem zabieraj głos.
ja2905 / 217.73.182.* / 2015-08-29 06:25
Brawo
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ocena. / 85.193.253.* / 2015-08-28 23:37

Rządowy podręcznik to bubel

Z czym do ludzi ta Pani ? Przecież to zupełna dyletantka w tej roli, podobnie jak reszta tego rządu. Dziennikarka z niej też żadna.
Duszan995 / 185.58.162.* / 2015-08-28 23:34
tak, na pewno Grupa Edukacyjna jest w tej sprawie bezstronna...ta ankieta to jakiś ponury żart PR-owy. Przecież wiadomo, że reforma podręcznikowa to dla wydawców zarżnięcie kury znoszącej złote jaja. Stąd tego typu "wiarygodne" artykuły.
Rada. / 85.193.253.* / 2015-08-28 23:32

Rządowy podręcznik to bubel

Te podręczniki odzwierciedlają poziom wiedzy i umysłu rządzących się Polską. I to ich należałoby wysłać do podstawówki zamiast sześciolatków, ponieważ to tym rządzącym miernotom wiedza i intelekt na poziomie sześciolatka bardzo by się przydała.
matejek / 91.195.57.* / 2015-08-28 23:31
wcale się nie dziwię reakcji nauczycieli - do tej pory robili co chcieli z podręcznikami, co roku rodzice musieli kupować koniecznie nowe wydanie w którym zmieniano dwa zdania, nie było mowy żeby rodzeństwo mogło skorzystać z podręcznika brata lub siostry o rok starszego. A dlaczego ?- kiedy nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o pieniądze...Kiedyś całe pokolenia uczyły sie z jednego elementarza i więcej im zostało wiedzy w głowie niż obecnym uczniom którzy co roku korzystają z nowiutkich superkolorowych, aktualizowanych co roku podręczników
linka 12 / 178.43.210.* / 2015-08-28 23:29
Jestem nauczycielka. Co roku były nowe podreczniki od wydawnictw, zgoda ale dlaczego? Przez profity? ludzie kochani, każdy mógł ze strony danego wydawnictwa zamówic a nie w szkole, jedyne profity to były pomoce, tzn tablice, płytki z piosenkami. Bolało mnie tez to ze pakiety podręczników trzeba było zamawiać co roku nowe. Bo to był problem finansowy dla wielu rodzin, ale to żadna wina nauczycieli!! Otóż w pakietach od wydawnictw były możliwe do zakupienia całe zestawy na jedno dziecko, w zestawie były podręczniki i ćwiczenia, w ćwiczeniach dzieci pisały, nie nadawały się do ponownego użycia al epodręczniki tak, nadawały się, co z tego jesli wydawnictwo nie dawało możliwości zakupu samych nowych ćwiczeń. Tu ministerstwo ukróciło pazerność wydawnictw i bardzo dobrze! Obecnie okazuje się, że do podrecznika MEN można dokupić pakiet z dowolnego wydawnictwa za 50 zł, cały, w pakieci esa ćwiczenia, podreczniki i język angielski. Dwa lata temu taki pakiet kosztował 200 - 300 zł na dziecko, dzis oferuja za 50 zł. Więc nie obrzucajcie g...em nauczycieli, bo ich decyzje odnosnie tamtych pakietów nie były całkiem ich decyzjami, nauczyciel musiał na koniec roku podać tyluł i wydawnictwo mogło byc to samo z którego korzystał poprzedni rocznik i tak dzieci nie mogły zakupić samych ćwiczeń. Dzis podręcznik MEN lezy a korzystamy z pakietów za 50 zł, na każde dziecko daje rząd 50 zł i za tę sumę dzieci dostają cały pakiet tzn ok 15 ksiązżeczek. To była wojna pomiedzy wydawnictwami a rządem i w wydawnictwach poleciało wszystko.
boycius / 79.231.156.* / 2015-08-28 23:03
Hej pisowcy, toz to ona od was , zapomnieliscie juz? To znana wam buzia no nie ?
EDED / 178.219.17.* / 2015-08-28 22:55
I znowu wielka kasa zostanie zmarnowana przEz nieprzemyślaną i nieuzgodnioną decyzję władczyni MEN

Najnowsze wpisy