Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Urzędnicy zapłacą za błędy

Urzędnicy zapłacą za błędy

Money.pl / 2008-08-06 09:31
Komentarze do wiadomości: Urzędnicy zapłacą za błędy.
Wyświetlaj:
lwowianka / 2009-01-08 12:10
oby ustawa weszla jaknajszybciej ,najlepiej z waznoscia za lata prl-u. wtedy bylo najwiecej samowolki,bez kontroli. rozdawali na prawo i lewo po kluczu partyjnym .teraz rozdaja lub nie za lapowki. niech szybko zacznie dzialac.
raf73 / 89.171.138.* / 2008-08-06 13:50
Czy minister Szejnfeld naprawdę mówi z błędami ortograficznymi? Naprawdę powiedział "niema"?
Raczejjj / 87.205.204.* / 2008-08-06 13:32
Trzeba w końcu zerwać z zasadą(która funkcjonuje od czasów Wielkiej Rewolucji Francuskiej w wyniku, której kasta urzędnicza [nie tylko we Francji] do dziś trzyma na zdrowej tkance społecznej swoje "tłuste łapy") wedle, której urzednik nie odpowiada swoim majątkiem za podejmowane przez siebie decyzje. Może się pomylić dowolną liczbę razy, Skarb Państwa może ponieść dowolną szkodę finansową, a urzednikowi grozi co najwyżej repremenda lub wydalenie z pracy. Dość z tym !
Mam tylko obawy czy te zapowiedzi pana Szejnfelda(skądinąd dość racjonalnie się wypowiadającego, ot np. w zielonym dodatku "Rp") są zapowiedzią realnych posunięć legislacyjnych czy też kolejnym zabiegiem pijarowskim rządu pana Donaldu Tusku.
Karolina1 / 84.53.81.* / 2008-08-06 13:11
Zapłacą temu kogo skrzywdzili, czy "zarobi" skarb Państwa na zatrudnianiu ciemniaków?
Pilsener / 2008-08-06 12:29 / Sofciarski Cyklinator Parkietów

Nie będziemy nikogo karać za błędy i pomyłki
- i o to chodzi. Bo gdy się machnę na kilka baniek to nie można mnie za to winić. Giną ważne dokumenty - roztargniony asystent, pijany archiwista, zawiłe procedury - to się musi zdarzać. Ostatnio inwestor chciał w moim mieście wybudować akwa-park - ale niby dlaczego mam mu sprzedać grunt i wydać pozwolenie na budowę? Żeby mnie oskarżono o niegospodarność i skazano jak prezydenta Poznania? Nie lepiej, żeby dalej tam sobie był trawniczek? Bez drobnej gratyfikacji w moim urzędzie nawet nie masz się po co pokazywać, bo niczego nie załatwisz.
xyzz / 87.105.164.* / 2008-08-06 11:50
nie czytałem, projektu ale jeśli nie będzie to odpowiedzialność subsydiarna albo solidarna względnie regresowa, to cały pomysł jest do luftu, jak prawie wszystkie "nowości" ostatnich lat. Ciekawe z czego zaspokoi się poszkodowany, jeśli okaże się, że urzędnik mieszka kątem u mamy, a jego jedyny majatek -seicento jest warte 1500 PLN?
jliber / 2008-08-06 11:55 / Tysiącznik na forum
Skoro nie potrafi być efektywnym urzędnikiem niech idzie pracować w magazynie Tesco.
azet77 / 195.170.108.* / 2008-08-06 12:36
jestem tego samego zdania. za udzielanie falszywych informacji i wprowadzanie tym petentow w blad tez powinny byc kary... moze bylyby wtedy mniejsze kolejki w urzedach, bo kazdy stalby w tej wlasciwej
Kwachs / 82.177.111.* / 2008-08-06 12:43
Pomysł jest czysto medialny, bo i tak nierealny.
jliber / 2008-08-06 10:01 / Tysiącznik na forum
Pasożyty trzeba trzymać krótko. W sumie nie wiadomo, kto jest większym pasożytem w Polsce, urzędnicy czy rolnicy? Urzędnicy utrudniają życie przedsiębiorcom biurokracją, niszcząc miejsca pracy, hamując rozwój gospodarczy. Drudzy pasożytują poprzez podatki i wysokie ceny żywności. Na pewno w jednym i drugim przypadku powinno ich być około 10 razy mniej, i to na dzień dobry, dopiero wtedy doszusowalibyśmy do np. USA.
(-: / 83.19.76.* / 2008-08-06 10:08
Znasz rozkład cen produktów rolnych od rolnika, przez pośredników, po detal?
jliber / 2008-08-06 11:50 / Tysiącznik na forum
Nie po to mamy kapitalizm aby mnie to interesowało. To co mnie interesuje to że lobby pasożytniczych rolników wykorzystuje przemoc państwa do wprowadzania ceł aby wyeliminować tańszych konkurentów z krajów rozwijających się, oraz obciąża nas wszystkich podatkami aby dotować ich niedochodowe biznesy.
@@@ / 89.77.202.* / 2008-08-06 13:01
Brak zainteresowania jest tosc popularna forma glupoty.
Pilsener / 2008-08-06 12:38 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Masz całkowitą rację - nie dość że przepłacamy za produkty rolne to jeszcze dopłacamy do rolników w podatkach i musimy się dzielić z nimi swoimi emeryturami. DOŚĆ! Dlaczego ja muszę mieć gorzej, bo rolnik chce mieć lepiej? Jak nie umie produkować tanio, to niech się nauczy a nie wyciąga łapę po mój dochód. Poprzez socjalistyczny parasol wychowaliśmy pokolenie pasożytów niezdolne absolutnie do niczego.
Kwachs / 82.177.111.* / 2008-08-06 12:47
Ale bredzisz. Cena czereśni u rolnika to jest 1,50 zł/kg. To jest według Ciebie drogo? To, że przepłacasz w swojej lokalnej mini europie płacąc za te czereśnie 24 zł/kg, to jest oczywiście powód do tego, żeby zgilotynować rolnika... To jest dopiero socjalistyczny umysł!
Pilsener / 2008-08-06 12:59 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
To kupuj po 1,50 i sprzedawaj po 24 - biznes jak złoto, pobijesz Krauzego i Kulczyka w pół roku :) Zostań reakcyjnym spekulantem i otwórz warzywniak, zatrudnij dwóch pracowników i sprzedawaj czereśnie po 24 zł. Tylu jest w tej lokalnej europie głupich ludków, że kupią od Ciebie cały towar i po 50 zł za kilogram :)
Kwachs / 82.177.111.* / 2008-08-06 13:11
Dzięki za radę, tak zrobię jak mówisz. Mam nadzieję, że zdążę, zanim wyrżniesz wszystkich rolników "w imię zasad".
Nie rolnik / 212.160.100.* / 2008-08-06 11:45
Co do rolnikow pasozytow.. Gdybys kupowal miasko prosto od rolnika to bys placił 3-4zł za kilo/ z swiniaczka co wcinał pasze roslinne i tp.
A tak kupujesz 10razy drozej w supermarkecie miasko ze swinki co razem s pasza genetycznie modyfikowana wcinala takie sterydy ze u twoich prawnokow we krwi jeszcze beda !!
Pilsener / 2008-08-06 12:34 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
To kupuj od rolnika i sprzedawaj 10 razy drożej - przecież to takie proste - łatwo zbijesz fortunę. Teksty typu "wrogi układ", "spekulanci wyzyskiwacze", "niszczmy maszyny, bo odbierają ludziom pracę" albo "wracajmy na drzewa, bo to dla nas dobre i zgodne z naturą" mogą normalnych ludzi tylko śmieszyć.
jliber / 2008-08-06 11:52 / Tysiącznik na forum
Nie po to mamy kapitalizm aby cofać się w rozwoju pod względem handlu detalicznego. Aby obniżyć ceny w sklepach wystarczy znieść cła chroniące europejskich rolników przed tańszą konkurencją z zagranicy.
Kwachs / 82.177.111.* / 2008-08-06 15:21
Jasne, a wtedy trzeba będzie podnieść podatki, żeby byłym rolnikom zapłacić zasiłki dla bezrobotnych, wcześniejsze emerytury itp.
Dotatkowo zatrzymanie produkcji rolniczej spowoduje spadek zapotrzebowania na produkty fabryk nawozów, hut i stalowni (maszyny rolnicze) i tu pojawią się nowi bezrobotni...
Jacqb / 2008-08-06 12:42 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
myślę że spłycasz mocno sprawę. Problem produkcji rolnej dotyczy całej UE a właściwie gospodarki globalnej. Wg jednej z teorii ceny płodów rolnych dopiero nadganiają dysparytet jaki wytworzył sie między nimi a produkcją przemysłową. I to też jest kapitalizm czyż nie?
Pilsener / 2008-08-06 12:52 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Z powodu barier w handlu codziennie umiera 150 osób. Jedź do Afryki i wytłumacz im, że nie mogą sprzedawać u nas swoich produktów i kupić za to lekarstw, bo my musimy chronić naszych rolników i lewackie ideały. "Chroniąc" przed kapitalizmem całą branżę tak naprawdę skazujemy ją na degradację, chowamy laboratoryjny, sztuczny twór, który nie ma szans na wolnym rynku. Jaki społeczeństwo ma z tego pożytek? Wyobraź sobie, coby było, gdybyśmy dalej chronili spożywczaki przed konkurencją. Stałbyś teraz w kolejcę po kawę 50zł kilogram, zamiast pisać na forum. Nie można przekładać interesu rolników, górników czy stoczniowców nad interes całego narodu, bo skazujesz ten naród na wegetację i degenerację.
@@@ / 89.77.202.* / 2008-08-06 13:06

Nie można przekładać interesu rolników,

Przestan plesc bzdury.

Rolnicy nie maja nic wspolnego z cenami produktow rolnych.

Ciekawe jak glosowales w referendum o wejsciu Polski do eurokolchozu?
JanKS / 2008-08-06 14:41 / Bywalec forum
Akurat jliber ma rację - rolnicy (i pośrednicy od nich kupujący) są beneficjentami ceł na żywność - i innych barier w handlu - "chroniących" rynek żywności UE.
A co do tego, że :rolnicy nie mają nic wspólnego z cenami produktów rolnych" to chyba nieco Cię poniosło. Powiedz to rolnikom. Mają mnóstwo wspólnego, bo zależą od tych cen. Mają również na nie wpływ - oczywiście nie żaden pojedynczy rolnik, ale w sumie stanowią przecież podaż.
Pozdrawiam
@@@ / 89.77.202.* / 2008-08-06 17:16
Akurat rolnicy nie sa zadnymi beneficjentami cel poniewaz nie maja zadnego wplywu na to za ile od nich posrednik kupi. To posrednicy/przetworcy ustalaja ceny a rolnik moze im conajwyzej nie sprzedac i pozwolic swoim produktom zgnic na polu.
Jacqb / 2008-08-06 13:04 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nie mam zamiaru bronić interesu poszczególnych grup społecznych ale właśnie całych społeczeństw. Problem biedy i głodu to nie tylko porblem Czarnego Lądu. W świecie postępującej globalizacji nie wyobrażam sobie odwrócenia tego trendu. Wydaje mi się to niemożliwe. A jeśli tak to jednak chrońmy się jako UE przed problemami, które występują gdzie indziej. Jest to cena stosunkowej stabilizacji Europy. Skoro tu mieszkam i żyję to cieszę się tą stabilizcją.
JanKS / 2008-08-06 14:47 / Bywalec forum
Jest dokładnie odwrotnie - wprowadzając, czy utrzymując bariery w handlu żywnością - powiększa się tylko problemy z produkcją i dystrybucja żywności, a do tego kreuje się nowe problemy - społeczne - w tym m.in. wewnątrz "chronionego" obszaru. Pierwszymi zwiastunami tych nowych problemów było m.in. lokowanie przez rolników dróg, wysypywanie różnych produktów rolnych w różnych miejscach (np. przed ministerstwami) itp. Gdyby "Wspólna Polityka Rolna" nie była w ostatnich latach reformowana i łagodzona, to problemy te narastałyby w Europie - aż do zamieszek włącznie. Że o takim drobiazgu jak nasilanie deficytów finansów publicznych nie będę pisał.
Pozdrawiam
dikens / 213.199.219.* / 2008-08-06 09:31
z jednej strony jest to dobry pomysł, jednak leczy się tu objawy a nie przyczyny. Czy ktoś uwierzy, że dzięki temu decyzje będą wydawane zgodnie z prawem? Urzędnicy będą asekurować się w każdy możliwy sposób, żądając ton zaświadczeń, oświadczeń i innych podkładek, żeby tylko nie popełnić błędu. Czas oczekiwania na decyzję zwiększy się jeszcze bardziej. Poza tym kto de facto będzie odpowiadał? Czy kierownik, naczelnik itd czy szary pracownik? Przecież organem wydającym jest np w odniesieniu do Urzędu Skarbowego Naczelnik Urzędu a nie pracownik. decyzja jest potem akceptowana przez kierownika itd, a więc odpowiedzialność solidarna? A co w momencie jeśli pracownik wydaje decyzję, na polecenie przełożonego (ale oczywiście ustne - nie ma co stwarzać fikcji, że ktoś takie polecenie wyda na piśmie, także żądanie takowego jest nierealne), mimo, że sam wydałby przeciwne rozstrzygnięcie?
Dla jasności, nie jestem urzędnikiem, ale kiedyś pracowałem w różnych urzędach i poznałem mechanizm pracy po tej "ciemnej stronie mocy" ;)
jliber / 2008-08-06 09:54 / Tysiącznik na forum
Na twoje pytania odpowiadał będzie pewnie sąd w konkretnych przypadkach. Tony zaświadczeń są żądane tak czy siak. Jeżeli jest jakiś papierek który gdzieś tam w prawie teoretycznie urzędnik MOŻE chcieć (choć nie musi), i tak urzędnik będzie go żądał. Przecież w końcu urzędnik musi mieć coś do zaoferowania osobie która daje łapówki, więc jest to przyspieszenie postępowania dzięki temu że nie żąda on tych papierków których żadać nie musi, choć może.
dikens / 213.199.219.* / 2008-08-06 10:33
sądy i tak są zawalone sprawami, postępowania ciągną się bardzo długo, kiedy jeszcze z tego tytułu trafią sprawy odszkodowanie może i uda się wygrać, ale firma poszkodowana błędną decyzją i tak padnie, bo żadnego przedsiębiorcy nie stać na kilkuletnie oczekiwanie na odszkodowanie (które i tak bedzie w skali pensji urzędniczych znikome w odniesieniu do szkód poczynionych błędną decyzją) Nie mówię tu oczywiście iż odpowiedzialność mająttkowa jest zła - to dobry pomysł. Obawiam się tylko, że realizacja w praktyce będzie kiepska.
Dobrym pomysłem moim zdaniem było by karanie nie tylko za będnie wydane decyzje ale i przewlekłość procesu wydawania takich decyzji - mogło buyu to zmarginalizować korupcję, o ktorej wspomniałeś. To wszystko jednak jest tylko leczeniem skutków - prawdziwym lekarstwem bylo by (łącznie z w/w działaniami) także uproszczenie przepisów prawa, oraz spójność ich z prawem UE. Dziś w Polsce wniosek o dopłaty (dla rolników) ma razem z załącznkami około 100 stron - dla porównania w Czechach te same dokumenty to około 15 stron
Dziwnie jest także w skarbówce - urzędy jakby nie dostrzegały istnienia prawa wspólnotowego, jakiekolwiek próby powoływania się na nie nie daje rezultatów - dopiero sądy administracyjne stosuja prawo UE i uchylają decyzję US/IS. A wszystko przez wytyczne z Ministerstwa...
jliber / 2008-08-06 11:54 / Tysiącznik na forum
Oczywiście że sądy są zawalone sprawami bo zamiast je doinwestować państwo za nasze podatki skupuje buraki od rolników.
Pilsener / 2008-08-06 12:43 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Sądy nie mogą być sprawne - bo sprawne sądy oznaczają, że obywatele mogą łatwo wymusić poszanowanie swoich praw - a najwięcej praw obywatelskich łamie... polski rząd i aparat państwowy, dlatego sprawne sądy oznaczałyby, że państwo mogłoby zbankrutować od nadmiaru roszczeń.
Kwachs / 82.177.111.* / 2008-08-06 12:53
Z moich własnych doświadczeń, a nie z gazetowych ejakujacji wynika, że przekręty, oszustwa drobne i duże na codzień spotykają mnie w relacjach gospodarczych z sektorem prywatnym. Od sklepikarza po duży bank udzielający kredytu hipotecznego na kilkaset tysięcy. Urzędy państwowe może bez sztucznego uśmiechu na twarzy, ale robią to, co do nich należy. W fimach, bankach jest wiele uśmiechu do klienta, pod którym jest zwykłe niedbalstwo prowadzące do strat klienta lub ordynarny kant.

Najnowsze wpisy