Moze niech panowie senatorzy przeczytaja co ostatnio powiedzial prezes Aliora na temat kredytow walutowych. Wynika z tego, ze dla bankow te kredyty nie sa ryzykowne. A dlaczego? Dlatego ze sa wlasnie denominowane a walut zadnych tam nie ma. Oto co pan prezes powiedzial: "...bo nie powodują praktycznie żadnego ryzyka po stronie banku. Człowiek sprzeda wszystko, a domu nie odpuści. Kredyt hipoteczny to szybki sposób na to, żeby bank stał się „wielki”. Bankierzy swoje ego mierzą nie zyskiem netto, ale wielkością aktywów banku. Jeżeli mam duże aktywa o niskim ryzyku – czyli kredytuję wielkie projekty infrastrukturalne i mieszkania – to jestem wielki." Dokladnie ta wypowiedz obrazuje to w jaki sposob banki patrza na kredyt walutowy, m.in. frankowy. Wg pana prezesa czlowiek moze stracic wszystko byleby kasa na kredyt byla. Dziekuje za uwage. Pelny wywiad z prezesem na forbes: "Wojciech Sobieraj: Banki się kończą, kiedyś założę nowy biznes"

A zapłacą za to wszyscy Polacy,ratując bogatych. Bo nikt biedny nie brał kredytu. Przecież by nie dostał.

A może by zaproponować do referendum istotne pytanie dla całego społeczeństwa a mianowicie -CZY JESTEŚ GOTOWY PONIEŚĆ KOSZT PRZEWALUTOWANIA ZADŁUŻENIA POŻYCZKOBIORCÓW- bo wydaje się, że to pytanie zainteresowało by całe społeczeństwo bardziej niż to pytanie o sześciolatkach w szkole a koszt tego przewalutowania to 150 zł na osobę. Banki nie popuszczą bo jak ustawa wejdzie w życie to zapłacimy my wszyscy zwiększonymi prowizjami czy większym oprocentowaniem kredytów. I znowu "frankowicze" będą się śmiać bo oni zapłacą mniej niż inni. Już mieli chwile radości jak śmieli się z tych co brali kredyty w złotówkach, dolarach, markach czy później po przewalutowaniu w euro.

Dlatego PO przegra wybory. Taka pomoc po przewalutowaniu i wkalkulowaniu ewentualnych podwyżek stóp procentowych w Polsce oznaczać będzie, że My frankowicze obudzimy się z ręką w nocnikach. Spłacam teraz m-c w m-c 1250 po przewalutowaniu, a po poprawce senatu pewnie z 1000-1100 by było. Gdyby owe stopy drgnęły w górę o 1% a może 2 czy 3 to się okaże że spłacał będę 1300. Co to za interes? To interes ale dla banków......

Ja mam kredyt w złotówkach i trzy lata temu kiedy złoty był silny i rata była wyższa o 80% nikt nie mówił żeby pomóc ludziom którzy posiadają kredyt w złotówkach. Jest to wykorzystanie sytuacji przed wyborami

Ok, Ja jako "frankowicz" pomocy nie chcę. Tylko nie chcę też żeby z moich podatków również pomagano leserom górnikom, leserskim pigułom czy stoczniowcom. nie chcę dopłacać komuś do mieszkania w programach typu MdM itp. I co rząd na to ? Czy innym tez nie bedzie pomocy, czy tylko ci "frankowicze" sa najgorsi a pompować miliardy w zdychające i nierentowne kopalnie to można. Polska patologia...

PO jeszcze raz pokazuje czyich interesów pilnuje! Przypuszczam, że poczynania senatu będą wskazówką dla niezdecydowanych wyborców (z kredytem frankowym) jak zagłosować w październiku.

rząd nas zdradził, ważniejsze dla niego banki i firmy niż obywatele, banda złodziei na wiejskiej,
wyrażam chęć podłożenia bomby w sejmie i wyrżnięcia watachy, widzę że innego wyjścia nie ma jak tylko zrównać z ziemią ten cyrk i urzędujących w nim utylizować bo to zaraza jest