Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

WIG łamie sierpniowe wsparcie

WIG łamie sierpniowe wsparcie

Money.pl / 2008-01-07 17:48
Komentarze do wiadomości: WIG łamie sierpniowe wsparcie.
Wyświetlaj:
Krokodyl III / 2008-01-07 22:45
Powiedzcie dobrzy ludzie, po kiego się sprzedaje takie certyfikaty Investors FIZ BR za 940, jak są wyceniane ok. 1020. OK, umorzenie raz na kwartał, miesiąc wcześniej zgłoszenie, do tego podatek, ale i tak zostaje 5%. OK, to nie Fon, Klapy, czy Hawe, ale Fąflowi podskoczą. Chyba że coś pominąłem...
Z piwnym pozdrowieniem
Mozart / 2008-01-07 22:44 / Tysiącznik na forum
zrobmy niespodzianke USA, niech wzrosna nasze wskaźniki,
szymon / 2008-01-07 22:38 / Uznany Gracz Giełdowy
2008-01-07 22:33:16 | *.*.*.* | tomtay [ Bez rangi ]
co Wy tak ciąle o tych funduszach, że wszyscy sprzedają!
Z moich znajomych dwie postacie kupują/trzymają
jedna się pozbyła, nikt panicznie niczego nie sprzedaje,
przynajmniej narazie..

jutro postaram sie dowiedziec jaki jest dokladny bilans tfi majacego 2,5% rynku w polsce, bedzie info z samego zrodla. w innych pewnie jest podobnie, jak bede wiedzial napisze na forum
zbig$ / 2008-01-07 23:25 / Uznany gracz - weteran 93/94
bo to zagranica sprzedawała/sprzedaje..nasi kupują na końcu i sprzedają na końcu...
tomtay / 2008-01-07 22:51 / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
mój Kumplos w ciagu dwóch lat
zarobił 35%, a przez ostatnie pół roku
stracił 0.5% i nie wygląda ani na smutnego,
ani na spanikowanego..
dzis rozmawiałem z taką jedną Giselle,
powiedziała, że ma srednio +5% miesiecznie
na krajowym, zakładam (być może błędnie),
że wie co mówi...
Myslisz, że fundusz przy początkowych zyskach
rzędu kilkaset procent, teraz siedzi patrzy spokojnie na spadki
i lamentuje? :))
Patrycja.N / 2008-01-07 23:14 / portfel / Tysiącznik na forum
na lokacie ma 5% jak w banku ;)
needle / 2008-01-07 22:55 / Bez rangi
e tam zarabia...
...nie ma takiego fundu!
tomtay / 2008-01-07 23:14 / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
na Giselle biore poprawke i zakładam margines błędu..
ale w przypadku mojego Kumpla podejrzewam,
że jego kasą nastukali takich zysków, że są w stanie
nawet w gorszym okresie podzielić się zyskiem
wypracowanym w czasie solidnych wzrostów..
..to tak jak np.inwestor A wie, że jesli w dobrym okresie
cały zysk przeje i przetańczy, to w okresie tak zwanym gorszym
nie bedzie miał co do garnka włożyć, bo każda złotówka
zarobiona w czasie hossy musi zapewnić utrzymanie
również w trudniejszym okresie..
ale moge się mylić :))
max303 / 2008-01-07 23:13 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
od sierpnia mam tylko 3,5% w plecy w polskim funduszu
needle / 2008-01-07 23:28 / Bez rangi
to bardziej realne
jest tu taki portfel z samymi fundami, wystarczy porównać
max303 / 2008-01-07 23:33 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
jednym funduszu
wero / 83.24.132.* / 2008-01-07 23:55
to chyba stabilnego wzrostu :D
needle / 2008-01-08 00:09 / Bez rangi
popatrz na wyceny i roczne zyski (Parkiet, Dziennik)
Mozart / 2008-01-07 22:33 / Tysiącznik na forum
czy doktorat ma sens?
Lumpex / 2008-01-07 22:39 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
nie tylko dla przyjemności nie wiem gdzie pracuesz i kiedy skończyłeś studia no i jakie - ale sądzę że lepiej zrobić doktorat niż MBA na kredyt i mieć nadzieję że się zostanie dyrektorem. Aż mi się przypomina film Poszukiwany poszukiwana "mój mąż z zawodu jest.."
needle / 2008-01-07 22:37 / Bez rangi
kiedyś dokładali 3 stówy, a i to tylko jak pracowałeś naukowo
needle / 2008-01-07 22:39 / Bez rangi
dodam tyle:
doktorat tak, habikitacja nie
...
...jeśli od realiów życia nie chcesz się zbytnio oderwać
otto katz / 84.234.50.* / 2008-01-07 22:34
dla przyjemności a i owszem
rotux / 2008-01-07 22:29 / Uznany Gracz Giełdowy
Już późno i po notowaniach, jakby kto miał ochotę, to b. ciekawy wywiad ze Sławomirem Cenckiewiczem:
http://video.google.pl/videoplay?docid=7998662718398711779
Generalnie rozmowa o polskiej historii najnowszej..
anonim_03 / 2008-01-07 22:38 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
ja p*******
idę słuchać.
anonim_03 / 2008-01-07 22:45 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
kiedyś byliśmy kolegami,
potem się kontakt urwał.
rotux / 2008-01-07 22:50 / Uznany Gracz Giełdowy
oooo.
Znajdziesz chęć i czas - napisz, co sądzisz /o nim, o tym, co robi czy co tam przyjdzie Ci do głowy/
anonim_03 / 2008-01-07 23:06 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
znałem człowieka jakoś tak 10 lat temu.
co by nie powiedzieć miał bardzo uczciwy stosunek do danych
i potrafił orać 16 godzin dziennie.
rotux / 2008-01-07 23:14 / Uznany Gracz Giełdowy
Odniosłem wrażenie, że właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Choć, zdaniem Żakowskiego, wręcz przeciwnie :-]
needle / 2008-01-08 00:02 / Bez rangi
żakowski czy lis to tacy ludzie,że powiedzą prawdę jak humor dobry mają, wypiją zbyt wiele, chcą zabłysnąć, albo ktoś ich sprytnie podpyta
czytałem takie wypowiedzi, naprawdę sensowne, oczywiście w kontekście...
rotux / 2008-01-08 00:26 / Uznany Gracz Giełdowy
Mnie ciężko zaakceptować ich "dziennikarstwo".
Obaj udowodnili wielokrotnie, że są politykami. Nie dziennikarzami.
Dlatego zwyczajnie..korzystam z innych źródeł informacji.
wero / 83.24.132.* / 2008-01-07 23:56
A Żakowski jest dla Ciebie jakimś autorytetem?..
rotux / 2008-01-08 00:13 / Uznany Gracz Giełdowy
najłagodniej rzecz ujmując - nie jest
pzdr.
needle / 2008-01-07 22:36 / Bez rangi
ja najnowszą współtworzyłem w jakimś drobnym ułamku...
...właściwie to wiem ile trzeba, a i to mi szkodzi...
...wybacz, nie będę się już edukował w tym wcieleniu
rotux / 2008-01-07 22:49 / Uznany Gracz Giełdowy
No tak.
Moje pokolenie prawdopodobnie nie wie jeszcze za wiele. Sam najlepszym przykładem jestem...ale nie podoba mi się ten stan nieświadomości. Natura czepiacza czy coś :-]
needle / 2008-01-07 22:58 / Bez rangi
pytasz, bo Ci wolno...
...logiki pilnujesz na forum i porządku to i praw masz więcej
jeśli czegoś będziesz chciał się dowiedzieć np. o KPNie, ale nie tylko
to wiesz jak mnie odnaleźć
zbig$ / 2008-01-07 23:29 / Uznany gracz - weteran 93/94
coś czuje zesmy w zblizonym wieku, tylko ta historia z Moczulskim...
rotux / 2008-01-07 23:20 / Uznany Gracz Giełdowy
Na ten moment nie przychodzą mi do głowy mądre pytania.
Ale jak już przyjdą, to..znam adres.
Pozdrawiam.
needle / 2008-01-07 23:30 / Bez rangi
pośpiechu nie ma, już się zaciera sporo, ale wiem naprawdę niemało...
...no i mam materiały...różne...
...jak będzie zjazd w stolnicy to zapraszam
szymon / 2008-01-07 22:45 / Uznany Gracz Giełdowy
duzo masz do powiedzenia.....
inwestor1975 / 2008-01-07 22:31 / Tysiącznik na forum
słuchaj mnie to zastanawia
czy ty masz wszystkich w domu ?
wero / 83.24.132.* / 2008-01-07 22:26
"Wzięcie miały natomiast papiery McDonalds i Starbucks. Potentat sieci fast food zamierza konkurować z siecią kafeterii otwierając punkty oferujące cappuccino i cafe latte."

pb.pl

Tylko żarcie nie tonie.
brydzia / 2008-01-07 22:33 / 10-sięciotysiącznik na forum
jak jesteś wkurzony to się tanio badziewiu nażresz w dużych ilościach , bo w żoładku ssie
zbig$ / 2008-01-07 22:25 / Uznany gracz - weteran 93/94
Na GPW silny sygnał sprzedaży
http://gielda.onet.pl/0,1669159,wiadomosci.html
-------------------------
jak znam życie (i gielde) coś mi się widzi, ze wkrótce zaczna sie wzrosty...)))
No chyba, ze jestem leszczem...)))
aszulski57 / 2008-01-07 23:09 / Tysiącznik na forum
może być gra pod obniżkę stóp procentowych w USA
wero / 83.24.132.* / 2008-01-07 22:28
Za wcześnie.
szymon / 2008-01-07 22:28 / Uznany Gracz Giełdowy
http://stooq.com/q/?s=mwig40&c=1y&t=l&a=ln&b=0

ja sie nie znam, moze sie myle, ale zwiekszone obroty w cigu miesiaca a indeksy bez zdecydowanego ruchu ktoras strone..... dla mnie to jest oznaka tego ze w krotkim terminie male pojde w gore....
hmm? / 83.24.132.* / 2008-01-07 22:29
o ile? o 5%?...
A potem o ile w dół?...
szymon / 2008-01-07 22:34 / Uznany Gracz Giełdowy
a co ja nostradamus jestem :))))
Patrycja.N / 2008-01-07 22:36 / portfel / Tysiącznik na forum
wzrosty tak, oby nie w tym tygodniu ...
Longterm / 2008-01-07 22:27 / Mostek Zwyciężymy!
bardzo możliwe....ale te wzrosty mogą być bolesne dla wielu w dłuższej perspektywie
Patrycja.N / 2008-01-07 22:35 / portfel / Tysiącznik na forum
To spadki nie są bolesne w długim terminie?
piotr824 / 2008-01-07 22:25 / Tysiącznik na forum
witam wieczorkiem
może i nie giełdowo ale ekonomicznie zapytam
potrzebuje rozwinięcia zagadnień
będę wdzięczny za pomoc

a) trendy ogólnoświatowe w rozwoju rynków kapitałowych (integracja giełd, informatyzacja, wspólna waluta rozliczeniowa, międzynarodowe standardy rachunkowości, psychologia rynków finansowych, kapitał spekulacyjny, rozwój instrumentów pochodnych, deregulacja rynków kapitałowych)
b) cechy charakterystyczne tzw. emerging markets
c) zmiany w sektorze bankowym (rozszerzenia zakresu usług, bankowość elektroniczna i uwarunkowania jej rozwoju, bezpieczeństwo transakcyjne)
d) credit rating (geneza, literowy system oceny ryzyka, znaczenie credit ratingu dla funkcjonowania rynków finansowych, motywy ubiegania się o przyznanie oceny)
e) etyka świata finansów („twórcza księgowość”, insider trading, odpowiedzialność powiernicza banków, auditing, społecznie odpowiedzialne/etyczne inwestowanie, podstawowe cechy i znaczenie nadzoru korporacyjnego)
koluniu / 2008-01-07 22:21 / Bywalec forum
Zastanawia mnie dlaczego w prasie i telewizji nie ma śladu po reklamach funduszy. Chyba zabrakło naiwnych na kupno i szkoda kasy na reklamy?
zbig$ / 2008-01-07 22:27 / Uznany gracz - weteran 93/94
bo kto miał opchnąć ju z opchnął i teraz ludzie maja wychodzic na spadkach i oddawac akcje, a speki tanio odkupowac...)))
Life / 2008-01-07 22:57 / Tysiącznik na forum
Zbig$ aleś walnął masło maślane:))

kto miał opchnąć ju z opchnął i teraz ludzie maja wychodzic na spadkach i oddawac
akcje

Przeczytaj to jeszcze raz. I Ty takie wielki takie bla bla bla....aż nie wierzę :)

wychodzic na spadkach i oddawac
akcje
tomtay / 2008-01-07 22:33 / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
co Wy tak ciąle o tych funduszach, że wszyscy sprzedają!
Z moich znajomych dwie postacie kupują/trzymają
jedna się pozbyła, nikt panicznie niczego nie sprzedaje,
przynajmniej narazie..
szymon / 2008-01-07 22:24 / Uznany Gracz Giełdowy
bo fundusze to "ulica"... wiekszosc inwestujacy w te instrumenty to laicy.... tacy kupuja jak rosnie po 20% w miesiac... jak fundy sie pochwala takimi wynikami to ludzie w ta wejda... a teraz po co?? nie ma sie czym chwalic.... szkoda kasy na reklamy....
koluniu / 2008-01-07 22:29 / Bywalec forum
Zgadzam się w 100%. Dlatego nie potrafię zrozumieć dlaczego ludzie w to wchodzą? Nawet nie mogą odliczyć straty, a pakować pieniądze często swojego życia w coś o czym się nie ma zielonego pojęcia jest już zupełnie dla mnie niezrozumiałe.
szymon / 2008-01-07 22:33 / Uznany Gracz Giełdowy
istnieje nawet taka teoria ze jak uwazasz ze nie nalezy kupowac i sie boisz idz wbrew sobie, wynika to z tego ze na gieldzie duzy kapital od wielu uczestnikow rynku, plynie do malej ilosci inwestorow. Tak bylo i bedzie.
koluniu / 2008-01-07 22:37 / Bywalec forum
Tylko że wtedy to nie jest już inwestowanie tylko hazard.
szymon / 2008-01-07 22:39 / Uznany Gracz Giełdowy
jak jestem profesionalista zawsze najczesciej we wlasciwa strone i nigdy wbrew sobie, ale wiekszosc to amatorzy....
szymon / 2008-01-07 22:42 / Uznany Gracz Giełdowy
ale zle napisalem :) chyba czas spac.... padam ze zmeczenia....
powinno byc
jak jestes profesionalista najczesciej pojdziesz we wlasciwa strone i nigdy
wbrew sobie, ale wiekszosc to amatorzy....
hmm? / 83.24.132.* / 2008-01-07 22:30
A wchodzą?
wero / 83.24.132.* / 2008-01-07 22:21
Dobre pytanie ;)
TOMOK / 2008-01-07 22:15 / portfel / Dziecko forum-Pogue Mahone
Dobranoc...do norki lecę :-)
Pozdrawiam
modliszka / 2008-01-07 22:09 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
na dobranoc cos, zwłaszcza dla nowcujszy ..czytac i raz jeszcze czytac....

Dobranoc....

Rekomendacje wydawane przez biura maklerskie bywają dalekie od obiektywizmu. W interesie każdego inwestora leży więc poznanie reguł korzystania z nich. Będzie wtedy wiedział, dlaczego osławione "chińskie mury" bywają tak nieszczelne.

1. Trzymaj nie zawsze znaczy trzymaj

Pozornie wydawałoby się, że zalecenie "trzymaj" dotyczące akcji jakiejś firmy oznacza sugestię, by nie pozbywać się tych akcji. Tymczasem niepisaną regułą wśród analityków było wydawanie takiej rekomendacji (po wcześniejszej "kupuj"), zamiast jednoznacznego sformułowania "sprzedaj". Zwrot "sprzedaj" lub "redukuj" jest wśród analityków bardzo niepopularny. Nieco zmieniło się to po aferach w USA, ale wciąż na kilkadziesiąt rekomendacji kupna przypada jedna lub zaledwie kilka rekomendacji sprzedaży.
To nie jest jedyny problem semantyczny związany z brzmieniem rekomendacji. Wśród zaleceń można znaleźć m.in.: "akumuluj", "dodawaj", "spekulacyjnie kupuj", "kupuj krótkoterminowo", "kupuj długoterminowo", "czekaj". Różne biura maklerskie różnie interpretują te określenia, warto więc przyjrzeć się historycznym rekomendacjom danego biura. Właśnie dlatego, by nie okazało się, że "trzymaj" było rekomendacją negatywną.

2. Broker rekomendujący jest niekiedy związany z firmą, którą rekomenduje

Biura maklerskie są wyjątkowo podatne na konflikt interesów. Z jednej strony chcą zarabiać na prowizjach od klientów pobieranych za kupno i sprzedaż akcji, z drugiej zaś pieniądze zarabiają na organizowaniu nowych emisji akcji. Może zdarzyć się tak, że biuro organizuje emisję i wydaje pozytywną opinię o danej spółce, choć inne biura przedstawiają opinie negatywne.
Czasem nie jest to tylko rekomendacja, ale może to być wycena akcji. Tak było choćby z emisją ITI - biura organizujące sprzedaż akcji wyceniały akcje spółki na kilkanaście złotych, podczas gdy biura niezwiązane z tą emisją - kilkadziesiąt procent niżej.
Czytając tego rodzaju rekomendacje czy wyceny, dobrze jest wiedzieć, że biuro maklerskie prawdopodobnie więcej zarobi na udanej emisji niż na prowizjach od klientów.
Po licznych przypadkach niezbyt jasnych powiązań między rekomendującymi firmami i spółkami, których rekomendacje dotyczyły, wypracowano standardy, zgodnie z którymi biura maklerskie powinny zamieszczać w raporcie informację o ewentualnych powiązaniach ze spółką.

3. Umiejętności analityka weryfikuje wyłącznie bessa

W czasie hossy każdy jest równie dobrym inwestorem. Zasada ta dotyczy w takim samym stopniu amatorów i zawodowców. Podczas wzrostów na rynku, gdy wszyscy zadają sobie pytanie jedynie o ich skalę, niemal każda decyzja dotycząca kupna jest decyzją trafioną. Gorzej, gdy zaczyna się bessa. Nieszczęściem analityków jest unikanie rekomendacji sprzedaży (patrz punkt pierwszy) i swego rodzaju zawodowy optymizm.
To powoduje, że biura wydające rekomendacje zaczynają zachęcać do kupna akcji, gdy te spadają o 20, 30, 40 i więcej procent.
W listopadzie 2005 r. Millennium Dom Maklerski wycenił akcje Agory, wydawcy m.in. "Gazety Wyborczej", na 73,70 złotych. Ówczesna cena akcji koncernu medialnego wynosiła 66,30 złotych. Zalecenie brzmiało, podobnie jak dwukrotnie wcześniej (w maju i sierpniu 2005 r.) - "akumuluj". Optymistyczna wycena podyktowana była nadziejami związanymi ze startem "Nowego Dnia" - nowego dziennika Agory.
W lutym 2006 r., już po zamknięciu gazety przez Agorę, dom maklerski ponownie dał zalecenie "akumuluj" i nową wycenę - 58,30 złotych. Cena akcji była w tym czasie o ponad 10 proc. niższa. Ponad pół roku później kurs akcji spadł poniżej 30 zł, niestety nowej rekomendacji nie było.

4. Specjaliści nie przyznają się do błędów

Dom Maklerski BZ WBK wydał w maju 2002 r. rekomendację dotyczącą akcji Mostostalu Zabrze - "akumuluj". Cena akcji na giełdzie wynosiła wówczas 4 zł, analityk wycenił je na ponad 6 złotych. Po dwóch miesiącach, gdy kurs akcji wahał się pomiędzy 1-2 zł, rekomendacja została powtórzona. W sierpniu, gdy cena spadła poniżej 1 zł, dom maklerski zawiesił wcześniejsze zalecenia. Mogła to być bardzo bolesna lekcja dla inwestorów, którzy posłuchali analityka z tego biura. Rekomendację można było zawiesić, akcje w portfelu klientów pozostały.
Inny przykład pochodzi z początków okresu hossy internetowej w roku 2000. Wiele biur maklerskich wydawało negatywne rekomendacje dla akcji Optimusu, nie wierząc w potencjał wzrostu spółki z Nowego Sącza. Gdy cena akcji wzrosła już o kilkaset procent, zaczęto zalecać kupno - w kilku wypadkach dokładnie na szczycie. Warto o tym pamiętać, korzystając z rekomendacji - często pozwalało to uniknąć przykrych niespodzianek. W odróżnieniu od USA w Polsce byłoby niezmiernie ciężko domagać się zadośćuczynienia na drodze prawnej za błędną rekomendację.
W czerwcu 2006 r. DI BRE opublikował rekomendację, której autor przeprosił za błąd we wcześniejszym zaleceniu. Chodziło o wycenę akcji KGHM Polska Miedź. Analityk nie wierzył we wzrosty cen miedzi i zalecał "redukowanie" akcji KGHM. Akcje spółki w ciągu roku wzrosły z 40 zł do 130 złotych. Niemal przy samym szczycie analityk zalecił trzymanie akcji i przeprosił za swoją wcześniejszą rekomendację. Kilka dni po jej napisaniu akcje spadły poniżej 80 złotych. Od lipca 2006 r. utrzymują się w przedziale 100-120 złotych.

5. Rekomendacje najpierw otrzymują klienci

Wiele rekomendacji można znaleźć w internecie i w bieżącej prasie finansowej. Należy pamiętać, że znaczna część zostaje przekazana do publicznej wiadomości dopiero po pewnym czasie od wydania. Najpierw sugestie doradców docierają do klientów biura, którzy za tę usługę płacą lub posiadają portfel o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Tego rodzaju rekomendacje są wysyłane klientom w formie papierowej lub - liczy się przecież czas - za pomocą poczty elektronicznej.
Dopiero po pewnym czasie (w zależności od biura może to być tydzień lub miesiąc - nie ma tu jednoznacznej reguły) mogą je przeczytać inni inwestorzy, za darmo. Bywa, że wartość takich opóźnionych rekomendacji nie jest już duża, cena akcji spółki zdąży wcześniej wzrosnąć lub spaść do sugerowanego przez analityka poziomu.

6. Różnica między wyceną analityka a ceną rynkową

Niektóre wyceny analityków kompletnie odbiegają od giełdowych notowań, co każe zachowywać daleko idącą ostrożność. Przykładem może być wspomniane wcześniej zalecenie dotyczące Mostostalu Zabrze wydane przez Arkadiusza Skowronia z DM BZ WBK. W połowie listopada 2002 r. podtrzymał wcześniejszą opinię sugerującą akumulację akcji Mostostalu, wyceniając je na 6,18 złotych. A w dniu wydania rekomendacji akcje Mostostalu kosztowały 1,56 złotych. Analityk wierzył więc w blisko 300-proc. wzrost kursu akcji. Na rynku zdarzają się różne rzeczy, jednak aż taki optymizm powinien budzić wątpliwości.

7. Uzasadnienie rekomendacji

Często analitycy piszą o spółce same negatywne rzeczy, by na końcu stwierdzić, że mimo to sugerują kupno. Takie rekomendacje na szczęście zdarzają się rzadko. Jeśli jednak natkniemy się na ocenę, w której mało jest pozytywnych aspektów, a mimo to analityk mówi "kupuj", to nie powinniśmy zaprzątać sobie nią głowy.
W marcu 2002 r. Marek Majewski z BDM PKO BP wystawił zalecenie "kupuj" dla akcji Elektrobudowy. Przy ówczesnej cenie akcji na poziomie 24 zł analityk oszacował kurs docelowy na 31,30 złotych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby oparł się wyłącznie na analizie wykresu. On jednak dokonał oceny, z której wynikało, że branża ma się źle, co wpłynie na wyniki Elektrobudowy, zwłaszcza że, jak sam pisał: "nie jest to przejściowy okres stagnacji w branży".

8. Cenne czynniki ryzyka

Obiektywny analityk zawsze powinien umieć odnaleźć czynniki ryzyka czy zagrożenia dla projektów przygotowywanych przez spółkę, co pośrednio może wpłynąć na prognozy finansowe. Jeśli w raporcie dominuje wyłącznie optymizm, można pokusić się o stwierdzenie, że jest on niezbyt rzetelny.
W marcu 2000 r., w samym szczycie gorączki internetowej, Dariusz Turkiewicz, analityk Centralnego Domu Maklerskiego Pekao, zaprezentował hurraoptymistyczną analizę Softbanku, wyceniając akcje tego przedsiębiorstwa "ponad rynek". W raporcie trudno znaleźć jakiekolwiek uwagi czy zastrzeżenia do planów Softbanku, choć cała analiza opierała się na przyszłych planach. Nawet szacunki przychodów elektronicznego biura maklerskiego, które miał tworzyć Softbank, trudno było uznać za realistyczne.

9. Sprawdź wiarygodność i trafność wcześniejszych analiz

To do niedawna była najtrudniejsza z reguł do zastosowania przez indywidualnych inwestorów, choćby ze względu na trudności z dotarciem do wcześniejszych analiz. Dotychczas można było polegać na zestawieniach i porównaniach skuteczności w prasie finansowej. Obecnie, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów, w raporcie muszą zostać podane wcześniejsze wyceny i rekomendacje z ostatnich sześciu miesięcy.
Inna sprawa to niejednoznaczność formułowanych rekomendacji. Dobry przykład to sformułowanie "ponad rynek". Oznacza ono, że akcje danej spółki powinny zachowywać się lepiej od indeksu. Jeśli więc wartość indeksu spadnie w danym okresie o 40 proc., zaś cena akcji firmy zmaleje "zaledwie" o 30 proc., to tego rodzaju analiza będzie uznana za trafioną.

10. Im dłuższy czas prognozy, tym traci ona na wartości

Rzadko zdarza się, by analityk rekomendujący podawał dwa scenariusze - krótkoterminowy i długo- lub chociaż średnioterminowy. Z reguły rekomendacje wydaje się na okres półroczny, chyba że wyraźnie zaznaczono np. "kupuj spekulacyjnie" - jest to z reguły zalecenie krótkoterminowe.
Bardzo źle o rzetelności dokonanej wyceny świadczy brak jej weryfikacji, jeśli po pewnym czasie od jej wydania (np. miesiąc, dwa miesiące) kurs rekomendowanych akcji spadnie o ponad 20 procent.

prof. Tomasz Zaleśkiewicz, kierownik zakładu psychologii ekonomicznej SWPS
- Wycena w rekomendacjach jest częścią szerszego problemu różnicy między cenami racjonalnymi, opartymi na danych fundamentalnych, i rynkowymi, zależnymi od nastroju
na parkiecie. Prof. Robert Shiller, ekspert w dziedzinie finansów z USA, pokazał, jak bardzo kursy rynkowe odchylają się od tych, które obserwowalibyśmy, gdyby analitycy
i inwestorzy kierowali się tylko danymi fundamentalnymi. Wyobraź sobie,
że coś na chłodno wyliczyłeś, a potem obserwujesz, że inni wyceniają to samo o wiele wyżej. Co zrobisz? Trudno być nonkonformistą, zwłaszcza na rynku finansowym, gdy kierujemy się silną motywacją wygranej i działamy pod wpływem zmiennych nastrojów. To dotyczy i nowicjuszy, i ekspertów.

Grzegorz Zalewski prowadzi portal futures.pl poświęcony kontraktom terminowym i jest ekspertem Domu Maklerskiego BOŚ SA

Autorem jest Pan Grzegorz Zalewski
Life / 2008-01-07 22:51 / Tysiącznik na forum
Naprawde fajne opracowanie.
Dobry pomysł z amieszczeniem tego tekstu na forum.
needle / 2008-01-07 23:33 / Bez rangi
jeden taki lepszy jest niż stówka o niczym
Jazgar / 2008-01-07 22:23 / Bywalec forum
niby wiemy, ale przypomnieć sobie zawsze warto, dzięki Modliszko,
zbig$ / 2008-01-07 23:21 / Uznany gracz - weteran 93/94
Na onecie forex komentował taki Jacek Maliszewski - bardzo trafne i często trafione, niestety chyba zmienił prace, bo juz go tam nie ma, co zapowiadał wcześniej...Ciekawe, gdzie pracuje...
tomtay / 2008-01-07 22:17 / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
wiemy wiemy Magdo,
kręcą nas z tymi rekomendacjami, ale nie mówimy
tego głosno,żeby nam nie kazali przepraszac jak
Yayurkowi :))
anonim_03 / 2008-01-07 22:15 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
analityków chybe lepiej wcale nie czytać.
ja nie widze przyjemności w czytaniu tego, zwykle dziadostwa.
needle / 2008-01-07 23:03 / Bez rangi
ja myślę, że w początkowej fazie inwestowania to jest niezbędne, ale nie zawsze trzeba postępować tak jak radzą; jeśli radzą
warto ich poczytać, kiedy już wiesz co? i jak?
a później...
czasem można sprawdzić, co to szkodzi?
ja na MONEY.pl czytałem komentarz, pod którym piszę 4 razy, a mój pierwszy wpis pochodzi bodaj z X '05 (sir Magik)
kalarepka5 / 80.50.233.* / 2008-01-07 21:58
Czy ktos mi podpowie co to jest te DT z g óry dziękuję
needle / 2008-01-07 22:06 / Bez rangi
wieczorem zamykasz co rano otwierasz
nie rób tego z piwem!
Patrycja.N / 2008-01-07 22:18 / portfel / Tysiącznik na forum
Dramat i Tragedia
tafcik-real / 2008-01-07 22:06 / portfel / Gracz Giełdowy
day trading jednodniowe transakcje
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy