sceptyk
/ 2008-12-22 10:58
/
Tysiącznik na forum
Dzisiaj, po doświadczeniach zmarnowanych sześciu lat (bo za rządów PiS min. Religa chciał utrzymać model państwowego molocha),
Jak rozumiem, przez ostatnie 6 lat rządzili siepacze kaczyńscy i ignorant Religa.
Ciekawe, że już ponad rok rządzi platformerski sralon, a pomysłu na reformę jak nie było, tak nie ma.
Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta jak zwoje mózgowe Winieckiego:
Ordynatorsko-profesorska mafia w białych kitlach jest jednym z istotnych filarów sralonu, i NIGDY nie dopuści do reformy polegającej na prawdziwym urynkowieniu usług medycznych.
Dlaczego?
Znowu odpowiedź jest prosta jak zwoje mózgowe Winieckiego:
skończyłyby się prywatne folwarki w państwowych szpitalach finansowanych z przymusowych składek (te wszystkie tomografy, rezonanse, i inna koszmarnie droga aparatura), a wykorzystywane do prywatnej praktyki panów i pań ordynatorów i profesorów, którzy oczywiście za leczenie szpitalne nie biorą ani grosza. Ale bez serii wizyt w ich rywatnych gabinetach płatnych wg stawek umownych, zwykły człowiek nie ma ŻADNYCH szans na szybkie leczenie (na usunięcie jaskry z NFZ czeka się od 1.5 do 2 lat).
I trzecia sprawa: dlaczego biała mafia nie dopuści do reformy?
Bo musiałaby ujawnić i OPODATKOWAĆ swoje rzeczywiste dochody. A do tego nikt z tej mafii nie dopuści.
Argumenty nasi biali mafiosi mają nie do odrzucenia: w końcu każdy poseł uchwalający ustawę albo jest chory, albo będzie chory, albo ma kogoś w rodzinie chorego, albo trzeba szwagrowi załatwić pracę w szpitalu.
Ziobro, który miał szczere intencje rozpędzenia tej obrzydliwej białej bandy został rozszarpany przez służalcze sralonowi merdia. Inna sprawa, że zabrał się do sprawy bez niezbędnej finezji i wyrachowania.
Panie Winiecki,
z powyższych powodów reformy nie było, nie ma i nie będzie. Bo i pan w tej chucpie czynnie uczestniczy.