ja123
/ 87.204.6.* / 2007-04-02 16:23
gwarance zatrudnienia sa dla znacznej czesci zalogi, ktora nie poradzilaby sobie w normalnej, rynkowej firmie (sa to tzw. opie....lacze do potegi, panie "wychodze na 3 godziny do kolezanki", pan obcinajacy z nudow w pracy paznokcie itp (przyklady podaje z autopsji) W przewazajacej wiekszosci (jakies 99%) te homosovieticusy to czlonkowie NSZZ Solidarnosc, ot taki chichot historii:) sytuacja jest analogiczna do tej z PGNiG-u, do niedawna tam pracowalem wiec mam dobry oglad. Mlodzi nie przychodza bo jak zibi zauwazyl klada lache na takie pieniadze (szczegolnie teraz kiedy bez wiekszego wysilku mozna cos sobie znalezc, ja przyszedlem do gazownictwa 4 lata temu, w czasach recesji szczególnie bolesnej dla ludzi krótko po studiach, wtedy skusili mnie wlasnie stabilnym zatrudnieniem), zostaja miernoty, dla nich gwarancje to wazna rzecz:)