Ryb,
ING rzeczywiście w ostatnim czasie nie wypada dobrze - zgadzam się. Ale wcale nie jest to katastrofa. Dla funduszu agresywnego to "chl;eb z masłem". Tak jak chwilowo mogą pojawić się wahania, tak również szybko pojawiają się duże zyski. Tam gdzie nie ma ryzyka nie ma dużych zysków. Coś - za - coś.
Ja byłem w Allianz do tej pory. Uzbierało mi się kilkadziesiąt tysięcy złotych. Porównując stopę zwrotu Allianz i ING w Allianz tracę na zysku jednej składki kilkadziesiąt złotych. Taka jest wielkość jaka wypływa z zainwestowania 1 składki wg stopy zwrotu w Allianz jak i ING.
Czyli tak naprawdę straciłem w Allianz. Mimo, że Allianz bierze niższa prowizję niż ING.
Co do doradzania klientom. Moje podejście jest następujące:
a) jeśli klient chce agresywnie inwestować w
akcje musi na conajmniej 5 lat "zapomnieć" o akcjach. W krótszej perpektywie to nie ma wogóle sensu.
Więc jesli klient chce mieć pewny zysk w krótkim okresie czasu odradzam
akcje.
A tym wariancie oszczędzania (krótkoterminowego) najlepiej jest ulokować na satbilnym funduszu obligacji czy gotówkowym.
Jednak to klient podejmuje decyzję - nie mogę mu zabronić inwestowania w funduszu dynamicznym.
W ING mamy kilka modelowych portfeli które charakteryzują się różnym stopniem ryzyka inwestycyjnego. tzn. w puli zainwestowanej kwoty część jest inwestowana agresywnie a część pewnie. Jaka część ma przypadać na większe ryzyko a jakie na mniejsze - decyduje już sam klient. MOżna w ten właśnie sposób dzielić ryzyko i dywersyfikować je.
Mamy bardzo ciekawy produkt dla : "obserwujących giełdę". jest do dyspozycji wiele funduszy, klient może sam przenosić z jednego na drugi bezpłatnie, ale ma zapewnione bezpieczeństwo gdyż gdyby wtopił swoje inwestycje ING zwraca mu wpacona wartość składek. A więc nic nie tracisz, możesz jedynie zyskać i zasmakować gry funduszami.
Co do emerytury. Masz rację, że II filar nie zapewnia jeszcze takich dochodów na emeryturze jak obecnie ktoś zarabia.
Emerytura z ZUS + dobry II filar to wielkość ok. 55% pensji jaką ktoś ma w tej chwili. Ale wbrew pozorom ważne jest gdzie trzymasz składki w II filarze. Przykład:
- Zus wpłaca mi 200 złotych na II filar do AIG i do ING.
Moje 200 zł w AIG zarobi wg 145,9 % = 291 zł
natomiast ING wg 172,8% = 345 zł
Wziąwszy pod uwagę, że to kwoty miesięczne i regularne uzbiera się mi na OFE pokaźna sumka. Stąd każdy procent w rankingu funduszu jest bardzo ważny.
****
Aby jednak mieć taki poziom zarobków jak obenie na emeryturze konieczne jest inwestowanie w programy emerytane. Mamy ciekawy produkt w ramach którego klient posiada nie tylko ubezpieczenie od NW ale także fundusz inwestycyjny oraz IKE. Jest on bardzo przyjazny, gdyż możesz raz na 5 lat zawiesić na rok składkę nie tracąc świadczeń, możesz także w razie draki ze swoim budżetem wypłacać z niego środki zamiast się zapożyczać w banku... . MOżesz w trakcie zmieniać warunku, sposób inwestowania składek, itp.
Młody człowiek za stosunkową skłądkę 150zł/ miesiąc może na emeryturę odłożyć bardzo pokaxną sumę w granicach 100tys złotch albo i więcej -> zależy jak skonstruujemy pod potrzeby klienta produkt i jakie sa jego oczekiwania.
I możesz mieć III filar za rozsądne pieniądze nie wychodzące wyżej niż 200 zł miesięcznie-jeśli jesteś 30 paro latkiem
Program oszczędzania na emeryturę rozpoczęty w młodym wieku jest najtańszy i dający małym kosztem duży zysk. Stąd zachęcam do tej formy zabezpieczenia nie tylko emerytalnego. Gdyż oszczędzając na emeryturę zabezpieczasz się także w okresie aktywności zawodowej od skutków niezdolności do pracy wskutek nieszczęśliwego wypadku lub ciężkiej choroby, operacji czy pobytu w szpitalu.
Wariantów jest sporo a produkt jest na tyle elastyczny, że można go dostosować do indywidualnych oczekiwań i preferencji klienta. Nawet można przenosić jednostki pomiędzy funduszami nie płacąc podatku Belki (fundusze parasolowe).
***
Pochwalam całkowicie Twoje przenoszenie z funduszu do funduszu - > przy dużych składkach to ma duży sens.
Jednak trzeba mieć na to czas. Ty go masz i go nie tracisz - rozsądne zachowanie :-))))
Jednak nie wszyscy go mają. A jeśli go ktoś nie ma powinien trzymać tam pieniądze gdzie w skali długofalowej dają największy zysk.
Pozdrawiam!