W zwiazku z tym, ze do pewnej czesci spoleczenstwa nie dociera, ze raczej mowi sie o kwotach brutto, mysle ze moglibyscie podawac o jaki rodzaj swiadczen chodzi.
Pozniej sa pewne nieporozumienia i bulwersacje.
Przykladowo nauczyciele. U nich tez sie mowi o kwotach brutto, ale spora czesc spoleczenstwa (glownie mlodego) wypowiada sie na forach internetowych.
Lekarze na przyklad nie chca pracowac za 3000 i chca 5000... tylko nie podaje sie, ze chodzi o kwoty brutto, z czego naprawde na konto dostana niewiele ponad polowe tego!