IPAG: PKB spadnie o 8,5% w II kw., w całym 2020 r. zmniejszy się o 2,9%

PKB Polski spadnie o 2,9% w całym 2020 roku, przy czym szczyt spadku spodziewany jest w II kw. - wyniesie on 8,9%, wynika z raportu oceniającego stan koniunktury gospodarczej w Polsce (I kwartał 2020r.) Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG). W 2021 roku spodziewany jest wzrost PKB o 4,1% r/r. W prognozie przyjęto, że znacząca liberalizacja większości obowiązujących obecnie zasad związanych z pandemią wdrożona będzie przed końcem I poł. 2020 roku, a tylko niektóre utrzymywać się będą także w III kw.

Obraz

"Po wzroście produktu krajowego brutto w pierwszym kwartale o 1,5%, w kolejnych dwóch kwartałach oczekujemy spadków, które wyniosą kolejno -8,5% oraz -4,5%. Szczyt kryzysu obserwowany będzie zatem w drugim kwartale, jego kontynuacja i powolne z niego wychodzenie nastąpi w trzecim kwartale, a w czwartym kwartale istnieje szansa na niewielki wzrost, jednak na poziomie niewiele większym od zera. W całym 2020 roku PKB obniży się o 2,9%, a w roku następnym tempo wzrostu wyniesie 4,1%" - czytamy w raporcie.

Autorzy raportu prognozują, że w całym 2020 roku popyt krajowy spadnie o 1,6%, a w II kw. - o 7%.

"Spośród składników popytu krajowego, mocniejszą reakcją na wybuch epidemii początkowo (tj. w drugim kwartale) wykaże się spożycie w sektorze gospodarstw domowych (czyli konsumpcja), a słabszą - nakłady brutto na środki trwałe (czyli inwestycje)" - podano także.

Konsumpcja prywatna spadnie - zdaniem ekspertów - o 2,3% w całym 2020 roku.

Autorzy raportu podkreślają również, że przebieg kryzysu spowodowanego negatywnym wpływem pandemii będzie łagodniejszy w Polsce niż w krajach Europy Zachodniej z uwagi na dobrą koniunkturę przed wprowadzeniem reżimu sanitarnego.

"Biorąc zatem pod uwagę dobrą koniunkturę wyjściową, lepszą sytuację epidemiczną niż w większości pozostałych państw europejskich oraz wysoki poziom planowanej pomocy publicznej (tzw. tarczy antykryzysowej) spodziewać się trzeba, że przebieg kryzysu będzie łagodniejszy niż w krajach Europy Zachodniej" - czytamy dalej.

Instytut przewiduje, że usługi rynkowe w największym stopniu odczują skutki zamrożenia działalności i wynikającego z niego kryzysu.

"Najbardziej ucierpią takie działy jak zakwaterowanie i gastronomia oraz transport osób i gospodarka magazynowa. Odwrotna sytuacja wystąpi w przypadku usług związanych z informacją i komunikacją, dla których specyfika obserwowanych wydarzeń może okazać się czynnikiem przyspieszającym wzrost. W całym sektorze usług rynkowych wartość dodana obniży się w 2020 roku o 6,8%, a w 2021 roku tempo wzrostu wyniesie nieco ponad 6%" - czytamy dalej.

Wartość dodana w przemyśle spadnie o 2,8% w 2020 r, zaś w budownictwie spadnie o 2,5%, przewiduje Instytut.

Instytut prognozuje, że sytuacja na rynku pracy znacząco się pogorszy - według prognozy IPAG, stopa bezrobocia wzrośnie do 7,5% na koniec II kw., by do końca 2020 rok utrzymywać się na poziomie zbliżonym do 7%.

Instytut prognozuje, że w 2020 roku średni poziom inflacji wynosić będzie 2,9%.

"Negatywny wpływ obserwowanej suszy na ceny produktów rolnych w drugiej połowie roku rekompensowany będzie w pewnej mierze spadkiem eksportu i koniecznością sprzedaży tych produktów na rynku krajowym. Według przewidywań IPAG, zarówno średni poziom inflacji w kolejnych kwartałach 2020 roku, jak i wskaźniki mierzone na koniec tych kwartałów oscylować będą w granicach 2,3-2,5% i pozostaną również względnie stabilne w 2021 roku" - czytamy w materiale.

Według IPAG, eksport spadnie o 8,8% w br., a import - o 5,9%.

"Wynikający z deprecjacji kursu złotego wzrost konkurencyjności oraz poprawa salda handlowego są jednymi z nielicznych pozytywnych skutków obserwowanej sytuacji gospodarczej pośród pogarszających się wszystkich innych wskaźników. Faktu tego nie można jednak interpretować optymistycznie. Niższe poziomy eksportu i importu ostatecznie skutkować będą niższym wzrostem gospodarczym, a zatem spadkiem dobrobytu" - czytamy w raporcie.

W 2017 roku zespół prognoz makroekonomicznych wydzielił się ze struktur IBnGR, tworząc nowy ośrodek analityczny - Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG).

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Senat mówi "nie" kandydatce Karola Nawrockiego do Rady Fiskalnej
Senat mówi "nie" kandydatce Karola Nawrockiego do Rady Fiskalnej
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu