Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fundamenty ruszyły warszawskim parkietem

0
Podziel się:

Komentarz analityka przed rozpoczęciem wtorkowej sesji na GPW.

 Roman Przasnyski 
  
Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.
Roman Przasnyski Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.

Nieczęsto zdarza się tak bezpośrednia i adekwatna reakcja naszych inwestorów na dane z rodzimej gospodarki, jak obserwowana w poniedziałek.

W jej wykreowaniu pomogła bykom wcześniejsza poprawa nastrojów na głównych giełdach europejskich, ale warszawskie indeksy poszły w górę dopiero po publikacji zaskakująco dobrych informacji o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Dziś wypadałoby tę tendencję podtrzymać.

Indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie w poniedziałek już od samego rana przystąpiły do dynamicznego odreagowania piątkowego tąpnięcia. W tym czasie nasze wskaźniki trzymały się jak zaklęte poziomów minimalnie wyższych od tych, przy których kończyły miniony tydzień. Klątwa przestała działać równo z publikacją wspomnianych danych makroekonomicznych. Najsilniejszy od ponad trzech lat wzrost produkcji przemysłowej i zdecydowana poprawa dynamiki sprzedaży detalicznej musiały zrobić wrażenie na inwestorach.

Jednak skala wzrostów walorów poszczególnych spółek wchodzących w skład WIG20, sugeruje że popyt pochodził od krajowych graczy. Zwyżki ulubieńców zagranicy nie były tak imponujące, jak kilka dni wcześniej. Być może dziś pojawi się większe zainteresowanie nimi. Bardzo by się ono przydało, gdyż dzięki niemu można by liczyć na kontynuację dobrej passy. Wczoraj bowiem indeksy wyrównały jedynie piątkowe straty. Teraz byki powinny pokazać coś więcej. Szczyt z września ubiegłego roku jest już tak blisko, że trudno sobie wyobrazić, by nie została podjęta próba jego sforsowania.

Choć nasz parkiet wykazuje wyraźne oznaki niezależności od tego, co dzieje się na głównych giełdach i podąża w swoim kierunku, można się jednak spodziewać powrotu korelacji. Poranek zapowiada, że gdyby się ona pojawiała, byki mogą liczyć na dobry dzień. W Azji mamy przewagę wzrostów. Nikkei zyskał 1 proc., zdecydowanie w górę idą wskaźniki w Chinach. Shanghai Composite idzie w górę o 0,6 proc., a Shanghai B-Share o prawie 2 proc. Po 0,3-0,4 proc. zwyżkują kontrakty na główne indeksy amerykańskie i europejskie.

Z ciekawszych wydarzeń warto zwrócić uwagę na publikację wskaźnika nastrojów niemieckich inwestorów finansowych ZEW oraz wizytę przedstawicieli Gazpromu w Grecji. Choć Rosja dementowała zamiar finansowego wsparcia Grecji, to nie można wykluczyć, że parę miliardów euro mógłby jej pożyczyć rosyjski koncern. Gdyby tak się stało, wydarzenia nabrałyby ciekawej dynamiki.

W Stanach Zjednoczonych coraz bardziej rozkręca się sezon publikacji wyników finansowych spółek. Dziś poznamy dokonania między innymi Yahoo, DuPont, czy Travelers. Widać było, że Wall Street reaguje na informacje płynące z poszczególnych firm.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)