Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Richter: Spore nerwy wśród inwestorów

0
Podziel się:

Podsumowanie tygodnia na warszawskiej giełdzie.

Richter: Spore nerwy wśród inwestorów
(Investio)

Przez weekend oraz najbliższe kilka dni cała uwaga inwestorów skupi się wyłącznie na jednym temacie - Grecji. W rozpisanym na niedzielę referendum Grecy zadecydują o przyszłości swojego kraju.

Jak doszło do sytuacji, w której wyjątkowo to obywatele zadecydują o losach własnego państwa? W poprzedni weekend premier Grecji, znający konsekwencje każdego z wyborów (zaakceptowanie reform - rozczarowanie wyborców, odrzucenie reform - bankructwo kraju) postanowił przenieść ciężar decyzji na Greków. Stwierdził przy tym, że głosowanie w referendum na nie (czyli przeciwko planowi reform) da Grecji większą siłę negocjacyjną podczas poszukiwania porozumienia z europejskimi instytucjami. Na te słowa kredytodawcy zareagowali jednak natychmiastowym zerwaniem negocjacji i doprowadzeniem do nieoficjalnego bankructwa Grecji, jako że ta nie spłaciła należności na rzecz MFW, których termin wypadał we wtorek.

Zamiarem Tsiprasa było przekonanie Greków, by zagłosowali na "Nie”. Problem jednak w tym, że już w poniedziałek zadecydowano o zamknięciu banków i wprowadzeniu kontroli przepływu kapitału. W związku z tym, z krajowych bankomatów wypłacać można było jedynie 60 euro na osobę dziennie, usłyszeliśmy również o doniesienia wypłacaniu ograniczonych do 120 euro emerytur według pierwszej litery nazwiska. Jest to w pewnym sensie zapowiedź w wersji "light” wydarzeń, jakie nastąpią, gdy w referendum wygrają przeciwnicy pakietu reform. Stąd też, ich zwycięstwo coraz bardziej się oddala i wskazują na to przeprowadzone przez Bloomberga sondaże, z których wynika, że obie opcje cieszą się teraz niemal równym poparciem, choć jeszcze przed kilkoma dniami znaczną przewagę osiągali eurosceptycy.

Pogorszenie sytuacji wpłynęło nie tylko na społeczeństwo, ale i samego Tsiprasa, który decydując się na referendum szukał siły negocjacyjnej, a już w połowie tygodnia gotów był zaakceptować pakiet reform w jego niemal niezmienionej formie.

Choć greckie referendum nie jest prawnie wiążące, to możemy przyjąć, że decyzja podjęta przez Greków w niedzielę określi w jaki sposób rozwiąże się dalsza współpraca z kredytodawcami. Ewentualne "Nie” powinno oznaczać zgodę na bankructwo kraju - Aleksis Tsipras nie może zadecydować inaczej, gdyż będzie to już druga oznaka tego, czego wymaga społeczeństwo (pierwszym było zwycięstwo Syrizy w wyborach). Ogłoszenie niewypłacalności doprowadzić powinno również do wystąpienia tego kraju ze strefy euro, przez co kryzys w Grecji znacząco się nasili, ale może przynieść większe korzyści w długim terminie.

Z drugiej strony, gdyby w referendum wygrała opcja proeuropejska, obecna sytuacja nie znajdzie tak naprawdę rozwiązania, gdyż problemy Grecji po raz kolejny zostaną jedynie przesunięte w czasie. Reformy, jakie narzuca się temu krajowi to nie jest droga do wyprowadzenia gospodarki z recesji, a więc i doprowadzenia do możliwości samodzielnej spłaty zobowiązań.

Analizując obecny stan gospodarczy, nastroje społeczne oraz konsekwencje każdej z decyzji najbardziej prawdopodobnym wydaje się przegłosowanie opcji mówiącej o przyjęciu reform. Takie rozwiązanie powinno doprowadzić do szybkiego zawiązania porozumienia - 20 lipca upływa termin spłaty na rzecz EBC, której nie uregulowanie oznaczać będzie oficjalne bankructwo, jednak nie trzeba będzie czekać aż do tego dnia. Minister Finansów tego kraju stwierdził bowiem, że krajowe banki pozostaną zamknięte tak długo, jak długo Grecja nie dogada się z kredytodawcami. Wszystkim stronom zależeć będzie więc na dojściu do kompromisu.

Niezależnie od decyzji, sprawa Grecji wpływać będzie na rynki tak długo, jak długo pozostanie nierozwiązana. Nawet najczarniejszy scenariusz nie powinien wywołać długoterminowych konsekwencji dla europejskich indeksów giełdowych, gdyż z gospodarczego punktu widzenia Grecja jest jednym z najmniej znaczących europejskich krajów.

Polski przemysł odbija

W mijającym tygodniu opublikowano jedynie jedne ważne dane dotyczące polskiej gospodarki. Okazało się, że wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w czerwcu 54,3 pkt, odbijając od najniższego poziomu w tym roku (52,4 pkt). Wpłynęły na to wszystkie komponenty tego wskaźnika, za wyjątkiem poziomu zatrudnienia. Zatrudnienie co prawda wzrosło, jednak dynamika tego wzrostu słabnie już od 3 miesięcy. W czerwcu polski przemysł zanotował najszybszy przyrost produkcji w ciągu ostatnich 5 miesięcy. Jednocześnie, inflacja kosztów produkcji pozostaje dodatnia, jednak wciąż spadają ceny wyrobów gotowych. W najbliższym tygodniu ma miejsce posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, nic jednak nie wskazuje, że Rada zmieni stóp procentowych w kraju.

Warszawscy inwestorzy bardzo nerwowo zareagowali na informację o zerwaniu negocjacji i planach przeprowadzenia referendum w Grecji. WIG20 otworzył notowania dużą spadkową luką, jednak już w środę dotarł do poziomu piątkowego zamknięcia. Mimo to, polski indeks, podobnie jak indeksy zagraniczne, zanotował słabą końcówkę tygodnia. To, co będzie się działo w najbliższych dniach w ogromnej mierze zależy od doniesień z Grecji i z tego też powodu trudno jest określić zachowanie WIG20 w najbliższym tygodniu.

Najważniejsze informacje z polskich spółek

Należąca do PGNiGu spółka PGNiG Upstream International zlokalizowała w Norwegii złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. Ich złoża szacowane są na między 6,3 i 12,6 mln baryłek, jednak nadal nie wiadomo, czy wydobycie okaże się opłacalne. Złoże znajduje się w obrębie koncesji, w której PGNiG ma jedynie 8 procent udziału.

PZU podzieli swoje akcje. Taką decyzję podjęli akcjonariusze spółki na ostatnim Walnym Zgromadzeniu. Akcje podzielone zostaną w stosunku 1:10, co sprawi, że na rachunkach akcjonariuszy znajdzie się dziesięciokrotnie więcej akcji, o dziesięciokrotnie mniejszej wartości. Spółka zdecydowała się na takich zabieg, gdyż jej akcje należą do najdroższych na GPW, co utrudnia handlowanie nimi małym inwestorom.

TVN został przejęty - spółka Scripps Networks wykupiło 100 proc. udziałów w N-Vision i tym samym uzyskało 52,7 proc. akcji TVN. Amerykańska firma zobowiązana jest teraz do przeprowadzenia wezwania na sprzedaż akcji TVN, aby osiągnąć 66-procentowy udział. Ostatecznie, Scripps Networks zamierza przejąć 100 procent udziałów w TVNie i wycofać je z obrotu na GPW.

Bogdanka zredukuje zatrudnienie w większym stopniu, niż dotychczas oczekiwano. Spółka wstępnie planowała zwolnić 350 osób, teraz wiadomo już że liczba ta przekroczy 400. Ma to związek ze znaczącym pogorszeniem się sytuacji rynkowej. Jednocześnie, firma będzie ograniczać nakłady na inwestycje - w latach 2016-2020 może to być nawet 350 mln złotych.

Na GPW pojawią się wkrótce 2 nowe firmy - Zortrax oraz 11bit Studios. Pierwsza z nich to polski producent drukarek 3D. Spółka ma zamiar wyemitować ponad 160 tysięcy akcji, których cena ustalona została na poziomie 32,5 PLN. Na 2/3 z nich jako pierwsi zapisać się mogą inwestorzy, którzy wcześniej nabyli obligacje firmy. Druga to notowany na NewConnect producent gier komputerowych.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)