Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Opóźnienia w płatnościach generują 6,3 proc. wszystkich kosztów w firmie. A prognozy nie są dobre

2
Podziel się:

Dobra wiadomość jest taka, że firmy mają mniej przeterminowanych należności i krócej czekają na zapłatę - średnio 3 miesiące i 25 dni. Zła z kolei – że wzrosły koszty, jakie ponoszą one w związku ze skutkami i przeciwdziałaniem opóźnieniom w płatnościach od kontrahentów. Obecnie to już 6,3 proc. wszystkich kosztów w firmie.

"Biznes coraz mniej ufa swoim kontrahentom" - wynika z badania Krajowego Rejestru Długów
"Biznes coraz mniej ufa swoim kontrahentom" - wynika z badania Krajowego Rejestru Długów (Shutterstock.com, R_Szatkowski)

Tak wynika z badania "Portfel należności polskich przedsiębiorstw" Krajowego Rejestru Długów (KRD) i Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF). A co wyniki badań wynika z praktyce dla przedsiębiorstw?

- Z każdego tysiąca złotych wystawionego na fakturze 222 zł nie trafia do kieszeni przedsiębiorcy, a na zapłatę za wykonaną usługę lub dostarczony towar firmy czekają od kontrahentów średnio 115 dni. Lekka poprawa nie oznacza niestety, że problem z terminowym regulowaniem zobowiązań zniknął. Wręcz przeciwnie, najnowsze badanie wskazuje, że wzrósł odsetek firm, które deklarują, że taki problem u nich występuje – wyjaśnił prezes KRD Adam Łącki.

Firmy spodziewają się również pogorszenia spływu należności w kolejnym kwartale.

Zobacz także: Obejrzyj: Długi Polaków mimo dobrej koniunktury. "Firmy sparaliżowane przez zatory płatnicze"

W poprzednim kwartale 21,5 proc. firm przyznawało, że kontrahenci nie płacą im na czas i że problem ten narasta. W III kwartale 2019 roku skarży się na to 23,9 proc. firm. Co trzecia firma spodziewa się, że problemy z regulowaniem zobowiązań przez kontrahentów wystąpią w większej skali niż dotychczas. W ubiegłym kwartale pesymizm odnośnie prognoz deklarowało 27,5 proc. firm, a jeszcze wcześniej 22,7 proc. Pogorszenie się subiektywnych wskaźników sprawia, że spada wzajemne zaufanie wśród przedsiębiorców, co w konsekwencji może prowadzić do ograniczenia skali kredytowania w formie odroczonych terminów płatności, wskazano również.

"Biznes coraz mniej ufa swoim kontrahentom. Potwierdzają to wnioski płynące z niniejszego badania, a także dane historyczne z poprzednich edycji 'Portfela należności polskich przedsiębiorstw' - dodał prezes firmy faktoringowej NFG Dariusz Szkaradek.

Wyjaśnił, że rośnie grupa przedsiębiorców, którzy obawiają się, że nierzetelne praktyki płatnicze ze strony klientów zachwieją ich płynnością finansową.

Problem z regulowaniem własnych zobowiązań to najpoważniejsza konsekwencja opóźnień w płatnościach, na którą skarży się dzisiaj 33,2 proc firm. To nie tylko psuje wizerunek firm, ale też sprawia, że tracą one kontrakty, dostają krótsze terminy płatności lub klienci żądają od nich zapłaty gotówką.

Zatory finansowe to niejedyna konsekwencja opóźnień w płatnościach. Jak pokazuje badanie, co czwarta firma musi z tego powodu ograniczać inwestycje, a co dziesiąta - zatrudnienie. 10,2 proc firm z powodu nieuregulowanych należności ma problem z wprowadzaniem produktów na rynek, a 4,6 proc. przedsiębiorstw musi z tego względu podnosić ceny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
linso
4 lata temu
Jak ktos nie płaci to zlecam windykację kaczmarski inkasso i tyle. Wychodzi taniej niż w sądzie i szybciej, bo w 2, 3 tygodnie.
Gość
4 lata temu
Najwięcej zaległości ma przemysł stoczniowy, Stocznia Nauta Gdynia winna jest podwykonawcom miliony zl i nie okazują skruchy, wręcz przeciwnie, są bardzo niemili.