Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Projekt Rodzina 500+ na pierwsze dziecko został skierowany do sejmowej komisji

1
Podziel się:

Rządowy projekt ustawy dotyczący rozszerzenia programu "Rodzina 500+" na pierwsze lub jedyne dziecko został skierowany do komisji sejmowej w celu dalszego rozpatrzenia, ale jeszcze podczas dzisiejszego posiedzenia zaplanowano jego II czytanie.

Projekt Rodzina 500+ na pierwsze dziecko został skierowany do sejmowej komisji

"W 2015 wydatki na rodzinę wynosiły 1,78% PKB, a w 2017 było to już 3,11% PKB. Dołączyliśmy do europejskich prymusów. Wydatki na rodzinę dzięki tej nowelizacji wzrosną do 4% PKB" - powiedział minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podczas debaty sejmowej.

Podkreśliła, że pod względem wydatków na rodzinę Polskę sklasyfikuje to już na pierwszym miejscu wśród krajów europejskich.

"Do końca marca od początku wdrożenia programu do rodzin trafiło 68,8 mld zł, a łączne wydatki na program to 69,8 mld zł" - dodała minister.

"Wskaźnik dzietności wzrósł z 1,29 w 2015 r. do 1,45 w 2017 r. i według wstępnych prognoz w 2018 r. wskaźnik ten utrzyma się. Co oznacza wskaźnik 1,45? Taki poziom ostatni raz wskaźnik ten osiągnął w 1997 r." - powiedziała także minister.

Według niej, po rozszerzeniu programu skorzysta 4,4 mln polskich rodzin, a ze świadczenia skorzysta 6 ,8 mln polskich dzieci.

"Koszt rozszerzenia programu dla dzieci do 18 roku życia to w 9,6 mld zł w bieżącym roku, a w przyszłym roku o ok. 20 mld zł więcej. Chcemy, aby ustawa obowiązywała od 1 lipca br." - dodała.

"Objęcie wszystkich dzieci programem oznacza 125-proc. wzrost wydatków na rodzinę od 2015 r. [...] Nasz klub poprze ten projekt" - powiedziała poseł Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.

Posłowie z klubów opozycyjnych zwracali m.in. uwagę, że program 500+ nie przyniósł zakładanych celów dotyczących dzietności.

"Program miał spowodować, że miało się urodzić więcej dzieci, a tymczasem w 2018 r. urodziło się ich o 13 tys. mniej niż w 2017 r." - podkreślił Ryszard Petru.

Zdaniem Pawła Pudłowskiego z Nowoczesnej, za koszt rozszerzenia tego programu przyjdzie zapłacić wszystkim obywatelom m.in. poprzez podnoszenie podatków jak i wzrost zadłużenia budżetu. "Za piątkę Kaczyńskiego zapłacą wszyscy pracujący Polacy. Rząd te pieniądze pozyska w wyższych podatkach, opłatach lub pożyczy akonto przyszłych pokoleń. [...] Naszym zdaniem, nie można dziś odpowiedzialnie poprzeć tego projektu" - dodał Pudłowski.

Zdaniem minister Rafalskiej, spadek liczby urodzeń w ubiegłym roku to m. in. wynik malejącej liczby kobiet w okresie rozrodczym.

Poseł Platformy Obywatelskiej Koalicja Obywatelska Zofia Czernow zwróciła uwagę, że ta ustawa zmniejsza refundację dla samorządów, które są odpowiedzialne za wypłaty tych świadczeń z 1,5% obecnie do 0,85%.

Zdaniem Rafalskiej, zgodnie z nowym projektem wniosek o świadczenie będzie krótszy, oczekiwany jest także wzrost składanych wniosków drogą elektroniczną "Nie będzie potrzeby sprawdzania dochodów czy wielkości gospodarstwa rolnego. Na obsługę wydaliśmy 328 mln w 2018 r., w 2019 r. zakładaliśmy do tej pory 330 mln zł, ale planujemy na ten rok 412 mln zł" - dodała.

Projekt ustawy dotyczący rozszerzenia programu "Rodzina 500+" został skierowany do dalszego rozpatrzenia do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, który jeszcze na bieżącym posiedzeniu Sejmu ma przedstawić sprawozdanie.

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
Twój nick
5 lata temu
Co z tego że wskaźnik urodzeń wzrósł jak to sama patologia z tego będzie....